- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 marca 2020, 16:41
Przebijając się przez te do obrzydzenia tematy o koronawirusie, chciałam zapytać, kiedy wg was można bezpiecznie podawać soczki niemowlakowi? Słyszałam że nawet w 4tym miesiącu. Czyli automatycznie jak skończy 4 miesiące, mogę śmignąć do sklepu po taki soczek? (O ile tego też nie wykupili)
12 marca 2020, 18:21
Przebijając się przez te do obrzydzenia tematy o koronawirusie, chciałam zapytać, kiedy wg was można bezpiecznie podawać soczki niemowlakowi? Słyszałam że nawet w 4tym miesiącu. Czyli automatycznie jak skończy 4 miesiące, mogę śmignąć do sklepu po taki soczek? (O ile tego też nie wykupili)
przeciez na soczkach masz napisane od którego miesiąca są, ale tak pierwsze są od 4.
12 marca 2020, 18:25
Zaczęłam podawać po 6 miesiącu sok z jabłek lub marchwi, ale tylko troszke, bo nie chciał pić.
12 marca 2020, 18:33
Problem w tym że jak daję wodę, to jego mina sugeruje, że woda to karaSzczerze to jest bardzo mało dzieci jest nauczonych pić tylko wodę, bo rodzice właśnie dawali również inne rzeczy. Jak przyzwyczaisz do soczków to dziecko będzie o nie wołać i już nawyków nie zmienisz. A dlaczego należy pić wodę zamiast soczków i dlaczego należy jeść całe owoce to sobie poczytaj, bo to bardzo bardzo ważne codzienne nawyki żywieniowe. coconutA na zaparcia zamiast soczków to cieplejszą przegotowaną wodę.Tak tak... Sama woda, cale zycie, slodyczy tez pewnie nigdy nie, no moze do 18. Całkowicie czyste jedzenie...Nie ma co przeginac w zadna strone. Ani nie same soczki ani nie trzeba samej wody. PS nawiazanie do asodyczy oczywiscie nie dotyczy niemowlat tylko dzieci starszych
Tez tak reagowal kiedy dostawal wode :) obecnie pijemy i wode i soki. Przyzwyczail sie po prostu.
12 marca 2020, 19:48
ja bym nie podawala zadnych soczkow. Do picia woda mleko, dzieci ktore pita duzo soczkow robia sie pomaranczowe od nadmiaru beta karotenu, ktory moze byc niebezpieczny dla watroby w wiekszych dawkach. Organizm bardziej potrzebuje witaminy A pochodzenia zwierzecego
12 marca 2020, 22:26
ja soczki podawalam dobrze po pol roku po troszku. Zaleca sie wode, żeby nie przyzwyczajać dziecka do słodkiego smaku.
12 marca 2020, 23:26
Dziecko musi się do picia wody przyzwyczaić i tyle... ciężko będzie wodzie konkurować ze slodkimi napojami jeśli dziecko juz ich zasmakuje... dla moich dzieci woda w żadnym wypadku nie jest karą ale na początku tez niechętnie ją piły... teraz nie mają problemu z piciem wody... a nawet wybierają ją częściej niż inne napoje
Generalne gdy organizm jest nawodniony ( czyli znowu temat z podawanie wody) łatwiej jest mu się wypróżnić... możesz tez zwiększyć ilość kamień ( jeśli karmisz piersią to generalnie w mleku mamy jest wszystko co dziecko potrzebuje- i picie i jedzenie) ... wodę zazwyczaj wprowadza sie przy rozszerzaniu diety... nie wiem czy jestescie juz na tym etapie, bo nie pamiętam co dokładne było w pierwszym.poście... można też spróbować podać śliwkę albo zeskrobać jabłko
U maluchów często przewija się temat zaparć i puki układ pokarmowy się wpełni nie wykszałci moga nawrać... mój maluch borykał się z ta przypadłością do roku
Edytowany przez andziolkowa 12 marca 2020, 23:33
13 marca 2020, 06:55
Tak tak... Sama woda, cale zycie, slodyczy tez pewnie nigdy nie, no moze do 18. Całkowicie czyste jedzenie...Nie ma co przeginac w zadna strone. Ani nie same soczki ani nie trzeba samej wody. PS nawiazanie do asodyczy oczywiscie nie dotyczy niemowlat tylko dzieci starszych
Trochę mam ubaw z tego, że dzieci w takiej spożywczej czystości wychowywane, a rodzice często sami mają te niedozwolone rzeczy na talerzu lub jedzą słodkości na legalu ;)
13 marca 2020, 12:16
Dziecko musi się do picia wody przyzwyczaić i tyle... ciężko będzie wodzie konkurować ze slodkimi napojami jeśli dziecko juz ich zasmakuje... dla moich dzieci woda w żadnym wypadku nie jest karą ale na początku tez niechętnie ją piły... teraz nie mają problemu z piciem wody... a nawet wybierają ją częściej niż inne napojeGeneralne gdy organizm jest nawodniony ( czyli znowu temat z podawanie wody) łatwiej jest mu się wypróżnić... możesz tez zwiększyć ilość kamień ( jeśli karmisz piersią to generalnie w mleku mamy jest wszystko co dziecko potrzebuje- i picie i jedzenie) ... wodę zazwyczaj wprowadza sie przy rozszerzaniu diety... nie wiem czy jestescie juz na tym etapie, bo nie pamiętam co dokładne było w pierwszym.poście... można też spróbować podać śliwkę albo zeskrobać jabłkoU maluchów często przewija się temat zaparć i puki układ pokarmowy się wpełni nie wykszałci moga nawrać... mój maluch borykał się z ta przypadłością do roku
Myślę, że nie da się karmić już więcej niż ja...
Karmię tylko piersią, wykarmiłam z ponad 2 kilogramowego chuderlaczka na prawie 7 kilowego tłuścioszka w 3 i pół miesiąca, a jemu zawsze mało i może na cycu być non stop. Szukam mu innych zajęć ale cyc wygrywa...
13 marca 2020, 13:27
Owoce "w papce" i jakiekolwiek to też cukier. A na pewno jak będzie duży, owocka dostanie. Nie będę popadała w cukrową paranojęmoj jest nauczony wodę. A soczki to tez cukier, potem problemy z zebami. Polubi slodki smak to beda problemy z jedzeniem warzyw itp ale decyzja twoja
pointeresuj sie troche i zauwazysz roznice pomiedzy sokiem a papka z owocow, to przeciez to samo co roznica pomiedzy smootkie a sokiem owocowym- duza szklanka soku np. z pomaranczy to kilka sztuk owocow- zostaje glownie cukier, blonnik jest wyrzucany, ta sama pojemnosc smoothie to zdecydowanie mniej potrzebnych owocow i jest blonnik obecny. Nie ma co sie dawac zwariowac, zeby nigdy sobie soku nie wypic, ale przyzwyczajac dziecko do do duzych ilosci cukru to jednak troche niepowazne. W koncu "czym skorupka za mlodu nasiaknie..." ;)
Edytowany przez sacria 13 marca 2020, 13:28
13 marca 2020, 14:04
Trochę mam ubaw z tego, że dzieci w takiej spożywczej czystości wychowywane, a rodzice często sami mają te niedozwolone rzeczy na talerzu lub jedzą słodkości na legalu ;)Tak tak... Sama woda, cale zycie, slodyczy tez pewnie nigdy nie, no moze do 18. Całkowicie czyste jedzenie...Nie ma co przeginac w zadna strone. Ani nie same soczki ani nie trzeba samej wody. PS nawiazanie do asodyczy oczywiscie nie dotyczy niemowlat tylko dzieci starszych
Mnie smieszy np to, ze dzieci sa najpierw "cycusiowane", bo to zdrowsze a potem juz dziecko je cokolwiek. Badzmy konsekwentni.