Temat: Świąteczne kilosy

Luźny temat, z czystej ciekawości. Ile tyjecie średnio podczas świąt i po jakim czasie wracacie do wagi sprzed? :) i jaki był wasz największy przyrost wagi ? 

ostatnio 4 kilo ale to byly dwu tygodniowe swieta i to wyjazdowe wiec tak wyszlo. Teraz grzrcznie trzymam diete na zerowym bilansie zeby troche odpoczac po 5 mc redukcji.

Pasek wagi

Piramil77 napisał(a):

nic nie tyje. Trzeba jeść z umiarem 

Raczej ciezko jak nie ty gotujesz i nie wiesz co ile kalorii ma. A osoby zaburzone jak ja ( i pare vitalijek jeszcze by sie znalazlo) nie czuja sytosci w prawidlowy sposob.

Pasek wagi

Nic. Jem normalnie- pewnie trochę przekraczam bo np. bardzo lubię krokiety a normalnie wystrzegam się smażonych i typowo mącznych potraw,a panierowanych nigdy nie jadam- ale zakładam sobie że te 1.5 krokieta w każdy dzień Świąt mogę zjeść. Sałatki wszystkie jadam tylko robione przez siebie- są udietetycznione a tak samo świetne. Ciasta zjadam kawałek dziennie. Nie lubię czuć się ociężała, więc się nie opycham:) też staramy się ruszać- wczoraj np. zaliczyliśmy ponad 2 godzinny spacer szybkim tempem- ok 10 km, polecam:)

Marisca napisał(a):

1,5-2 kg i ja tyję - widzę jak w każdej części ciała przybywa mi centymetrów (nie tylko w brzuchu) .....  chyba że pilnuje się , a jak zjem za dużo to kilka dni z rzędu jeżdżę intensywnie na rowerze wtedy uda mi się utrzymać wagę. Na zrzucenie potrzebuję ok 10 dni diety. Jak nie przejdę na dietę to zostają ze mną te cm i  kg. Nie wiem na czym to polega , że tyle tyję, bo powiedzmy normalnie jem z 1800 kcal w święta ze 3 dni może po 2500. W każdym razie ja jestem niska i drobna i dość szybkę tyję , szybko to u mnie widać, ale równie szybko chudnę. 

W ciągu dnia nadmiar kalorii tak szybko nie przekształca się w tłuszcz więc to raczej efekt zalegania treści, zatrzymania wody, wzdęcia itd;)

sacria napisał(a):

Marisca napisał(a):

1,5-2 kg i ja tyję - widzę jak w każdej części ciała przybywa mi centymetrów (nie tylko w brzuchu) .....  chyba że pilnuje się , a jak zjem za dużo to kilka dni z rzędu jeżdżę intensywnie na rowerze wtedy uda mi się utrzymać wagę. Na zrzucenie potrzebuję ok 10 dni diety. Jak nie przejdę na dietę to zostają ze mną te cm i  kg. Nie wiem na czym to polega , że tyle tyję, bo powiedzmy normalnie jem z 1800 kcal w święta ze 3 dni może po 2500. W każdym razie ja jestem niska i drobna i dość szybkę tyję , szybko to u mnie widać, ale równie szybko chudnę. 
W ciągu dnia nadmiar kalorii tak szybko nie przekształca się w tłuszcz więc to raczej efekt zalegania treści, zatrzymania wody, wzdęcia itd;)

Tak i to potrafi utrzymywać się nawet rok o ile nie zrzucę tego dietą. Rok zalega mi treśc pokarmowa  i zatrzymuje się woda

Marisca napisał(a):

sacria napisał(a):

Marisca napisał(a):

1,5-2 kg i ja tyję - widzę jak w każdej części ciała przybywa mi centymetrów (nie tylko w brzuchu) .....  chyba że pilnuje się , a jak zjem za dużo to kilka dni z rzędu jeżdżę intensywnie na rowerze wtedy uda mi się utrzymać wagę. Na zrzucenie potrzebuję ok 10 dni diety. Jak nie przejdę na dietę to zostają ze mną te cm i  kg. Nie wiem na czym to polega , że tyle tyję, bo powiedzmy normalnie jem z 1800 kcal w święta ze 3 dni może po 2500. W każdym razie ja jestem niska i drobna i dość szybkę tyję , szybko to u mnie widać, ale równie szybko chudnę. 
W ciągu dnia nadmiar kalorii tak szybko nie przekształca się w tłuszcz więc to raczej efekt zalegania treści, zatrzymania wody, wzdęcia itd;)
Tak i to potrafi utrzymywać się nawet rok o ile nie zrzucę tego dietą. Rok zalega mi treśc pokarmowa  i zatrzymuje się woda

To brzmi jak problemy z metabolizmem jednak, bo nadwyżka 2 tys kcal nie powinna powodować stałego wzrostu masy ciała o ponad 2 kg.

Ja mam problem bardziej z zatrzymaniem wody więc jeśli nawet ubrania zaczynają być bardziej obcisłe niż zwykle to powrót na stare tory przynosi bardzo szybkie efekty. W zasadzie jest to kwestia dwóch dni aby wszystko wróciło do normy także jeśli już mam 1-2kg na plusie to wydaje mi się, że jest to woda.

Nie ważę sie. Po co stresować sie woda i treścią jelitowa? :p w 3 dni nie schudne, tak samo nie przytyje..  Dawno się wyleczylam z codziennego ważenia. :) 

Pasek wagi

Nie ważę sie. Po co stresować sie woda i treścią jelitowa? :p w 3 dni nie schudne, tak samo nie przytyje..  Dawno się wyleczylam z codziennego ważenia. :) 

Pasek wagi

Piramil77 napisał(a):

nic nie tyje. Trzeba jeść z umiarem 
Nawet bez umiaru nie da się wiele przytyć w trzy dni. Cala ta coroczna drama jest pozbawiona sensu. Taka sztuka dla sztuki.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.