Tutaj jest komentarz,który znalazłam w necie,więc jeżeli chcesz sobie troche poczytać,to prosze bardzo:) :
W zasadzie trzeba by zacząć od tego, jak dzielą się cukry.
Wspomniałam o miodzie i owocach, bo w nich występują cukry proste, czyli
glukoza i fruktoza. W mleku ssaków występuje laktoza i galaktoza. Skrobia - to
cukier złożony występujący w zbożach i warzywach (na przykład w ziemniakach).
Sacharoza - czyli cukier rafinowany - jest dwucukrem. Otrzymuje się go
sztucznie z glukozy i fruktozy.
Nasz organizm przyswaja cukier w zasadzie głównie w postaci glukozy. Jeżeli
dostarczymy mu inną formę cukru (w tym również sacharozę), musi on włożyć
niemały wysiłek w to, by przerobić ją z powrotem na glukozę. Zjadanie dużych
ilości rafinowanego cukru wiąże się więc z tym, że nasz organizm, zamiast
koncentrować się na innych sprawach, całą swoją energię koncentruje na
strawieniu tego co zjedliśmy. Jeśli zjesz kiść winogron, to glukoza w nich
zawarta zostaje przyswojona "z biegu" Organizm nie musi jej przerabiać. Jeśli
zjesz kilka cukierków, w Twoim organizmie następuje cały szereg reakcji,
by "strawić" zaistniały problem. Zjadając sztucznie wytworzone słodycze bardzo
obciążamy trzustkę (skoki insulinowe) i wątrobę. Narażamy się też na otyłość, o
próchnicy już nie wspomnę. Ale przede wszystkim powodujemy, ze nasz system
immunologiczny jest upośledzony. Nie działa sprawnie. Gdy wszystkie siły
organizmu skoncentrowane są na trawieniu, nie wystarcza ich już na walkę z
potencjalnym "wrogiem". Po zjedzeniu kawałka tortu jesteśmy więc przez pewien
czas zupełnie bezbronni wobec "obcych"
To dotyczy nie tylko jedzenia słodyczy, ale też spożywania wszystkich potraw
tak zwanych "ciężkostrawnych". Dlatego tak ważnne jest podczas stanu
zwanego "chorobą" jest to, by być na właściwej diecie. Gdy organizm musi się
skoncentrować na samoleczeniu, lepiej mu w tym nie przeszkadzać i dodatkowo go
nie przeciążać niezdrowym żarciem.
A tak reasumując, to wiele różnych rzeczy w życiu przeczytałam, ale nigdy nie
trafiłam na chćby jedno zdanie mówiące o tym, że jedzenie cukru (sacharozy) ma
jakieś zalety. Poza tym, że słodycze są smaczne, to nie mają żadnych wartości
odżywczych. To głównie same węglowodany, które odkładają się w naszych
organizmach pod postacią wałków tłuszczu. Cukry zawarte w naturalnym pożywieniu
w zupełności naszym organizmom wystarczają. Nigdy też nie słyszałam, by ktoś
uzależnił się od jedzenia miodu czy owoców.
Zdaje się więc, że ludzkość wymyśliła cukier głównie na swoją zgubę.
Ale cóż niektórzy mówią, że trzeba mieć w życiu jakieś przyjemności
Na razie to tyle. Pozdrawiam Wszystkich - Joanna