Temat: Regulacja poziomu cukru

Pytanie do osób z cukrzycą lub insulinoopornością, ale nie tylko. Jak radzicie sobie ze stabilizacją cukru we krwi? Co jecie, a co jest wykluczone, przestrzegacie jakichś żelaznych zasad, przyjmujecie suplementy? Co pomaga a co definitywnie szkodzi? Z własnego doświadczenia? 

Pasek wagi

najgorsze to się najeść węglowodanów z samego rana. Jak zjem śniadanie białkowo-tłuszczowe to później idę z posiłkami tak jak sobie zaplanowałam. Jak wlecą same kanapki albo co gorsza naleśniki, to cały dzień mam większy apetyt, koło się nakręca. Z kolei na wieczór jakbym sobie zafundowała taką bombę białkowo-tłuszczową, to miałabym wysoki cukier z rana. Więc u mnie sprawdzają się lekkie kolacje z przewagą węgli.

No i napewno jest bardzo wskazany jakikolwiek ruch - pomoże nawet pół godziny spaceru po obfitszym posiłku

Zauważyłam to też u siebie. Jak zjem dużo wegli na śniadanie, to po godzinie czuje głód i podjadam przez cały dzień. Do tego jestem ospała. 

Pasek wagi

Z mojego otoczenia:

Św. P. moja babcia Władzia. Cukrzycę miała odkąd pamiętam (chyba wykrywa przed moim istnieniem) ale bardzo ładnie ją trzymała w ryzach.  Babcia mimo swojego wieku bardzo trzymała się diety i zaleceń lekarskich i mimo dekad z cukrzycą, choroba nigdy nie spowodowała poważnych zmian w organizmie jak np niegojace się rany itp. Babcia nie używała cukru tylko słodziki (teraz wiem że to syf). Ciasta też piekła na słodzik. Jadła bardzo chudo, np. mięso z kurczaka gotowane bez skory, nie jadła słodyczy. Jedyny cukier jaki spozywala to ten w owocach ale były to głównie jabłka i śliwki.  Codziennie kontrolowala poziom cukru i zapisywała wyniki dla lekarza, który na tej podstawie dobierał leki. Dopiero mając około 80 lat babcia trafiła do szpitala z bardzo wysokim cukrem we krwi. Tam ja ustabilizowali i od tego czasu musiała brać insuline. Po jakimś czasie zaczęła mieszać fakty, okazało się że popada w demencje, potem było coraz gorzej i babcia zmarła w domu mając 86 lat. 

Mója znajoma z insulinoopornoscia bardzo pilnuje, by nie jeść cukrów prostych, słodyczy ale zwraca też uwagę na produkty z wysokim IG i stara się ich unikać. 

Z tego co wiem, to na poziom cukru z suplementow bardzo dobrze działa mioizotynol.

Pasek wagi

Ogolnie suplementy na mnie nie dzialaja. Reguluje cukier tylko za pomoca zastrzykow,biore 7dziennie I staram sie jesc o stalych porach 3 razy dziennie. Niektorzy stosuja 5posilkow dziennie I to im pomaga uregulowac cukry jednak u mnie sprawdzaja sie 3 posilki w ktorych jest duzo bialka I warzyw,weglowodany zlozone I tluszcze najczesciej roslinne w rozsadnych ilosciach. Skoki cukru na bank moga wystapic po slodkim jedzeniu I jesli cos takiego mam w planie zjesc jem to po posilku I w bardzo malej ilosci ( nie lubie slodyczy jednak latem czasem skusze sie na lody). Wszelkie napoje slodzone, kompoty, slodzona kawa I herbata odpada, bardzo latwo o skok cukru przy napojach (raz malo sie nie przekrecilam bo w kinie jakas idotka nalala mi zwykla cole zamiast zero mimo ze powtarzalam dwukrotnie.Po wypiciu prawie litra coli na maratonie filmowym zaczelam bardzo zle sie czuc,bylo mi niedobrze, glucometr juz nie czytal cukru bo byl tak wysoki. Moj facet dziewczyne porzadnie opierdzielil. Po tym incydencie zawsze sie upierdliwie dopytuje albo moj chlopak to robi). Gotowana marchewka moze  podniesc diabelnie cukier dlatego jak gotujesz zupy nalezy ja dodac tak aby byla ugotowana ale nie rozgotowana. Na skutki wysokiego poziomu cukru we krwi dobrze dziala woda z cytryna. Nigdy nie zaczynam treningu z, wysokim cukrem bo jeszcze bardziej urosnie, ja dam na to wiecej insuliny I w efekcie moge przytyc od takiego trybu jak bedzie sie powtarzal zamiast schudnac bo za duze dawki tak dzialaja. Ogolnie cukrzyca to taka choroba w ktorej albo uswiadomisz sobie, ze Ty jestes odpowiedzialny za swoje samopoczucie, sprawnosc I trzymasz diete porzadnie albo bimbasz I czujesz sie bardzo zle. Po kilku epizodach buntu w wieku nastoletnim wole spiac troche dupe I zyc z nia w zgodzie bo nie ma z nia zartow, przez te glupie myslenie jako nastolatka I zaburzenie odzywiania (diabulimia, z waga 37kg trafilam o szpitala) bardzo uszkodzilam sobie wzrok, na szczescie w pore zrozumialam dzieki lekarzom w Prokocimiu, ze jesli nie wylecze sie z zaburzen I nie zaczne przyjmowac insuliny normalnie, umre. Bylo to o tyle ciezkie, ze moja choroba nie byla w zadnym stopniu uzalezniona od mojego zlego odzywiania czy czegos jak w przypadku cukrzycy typu 2 tylko leki brane w dziecinstwie rozwalily mi trzustke, bardzo sie buntowalam jak mialam kilkanascie lat I nie moglam sie pogodzic z choroba. Dzis powiem tyle ze po tylu latach to wszystko to pikus, trzeba miec kilka zasad, nawykow I to wszystko. Mozna byc sprawnym I cieszyc sie zyciem z cukrzyca I jesc smacznie :) 

Pasek wagi

Muszyniankaa napisał(a):

najgorsze to się najeść węglowodanów z samego rana. Jak zjem śniadanie białkowo-tłuszczowe to później idę z posiłkami tak jak sobie zaplanowałam. Jak wlecą same kanapki albo co gorsza naleśniki, to cały dzień mam większy apetyt, koło się nakręca. Z kolei na wieczór jakbym sobie zafundowała taką bombę białkowo-tłuszczową, to miałabym wysoki cukier z rana. Więc u mnie sprawdzają się lekkie kolacje z przewagą węgli.No i napewno jest bardzo wskazany jakikolwiek ruch - pomoże nawet pół godziny spaceru po obfitszym posiłku

Robię dokładnie tak samo

Ja sobie poradziłam z wysokim cukrem ograniczając węglowodany i stosując dietę białkowo - tłuszczową. 

Pasek wagi

To chyba, tak jak i wszystko, zależy indywidualnie od człowieka. Mój dziadek ma 96 lat i cukrzyce juz od ponad 40 lat... Nie ma co ukrywac, że przez większość czasu oszukiwał lekarkę że niby jest na diecie a w rzeczywistości jadł kiełbasę, boczek itp Oczywiście padło mu na oczy, ale mimo wszystko jest sprawny, chodzi na spacery itd. Codziennie je parówki, kajzerki. Jak się gorzej poczuje to wcina kostki cukru ;) Ciastem w niedziele też nie pogardzi.

Z kolei moja mama ma cukrzycę, ale lekarze mówią że w jej przypadku to nie ma związku z jedzeniem. Czasem zje nawet jajecznice na boczku  albo grochówkę i cukier potem jest niziutki. Różne są przypadki ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.