- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 maja 2019, 21:41
Czy normalne u nastolatki jest to, że je dużo? I czy jest to na prawdę potrzebne do rozwoju intelektualnego? Jem bardzo dużo i nie wiem, czy to obżarstwo czy po prostu mój organizm tyle potrzebuje. Dodam, że jem same zdrowe rzeczy, zboża, strączki, nabiał, warzywa, owoce, orzechy, suszone owoce i pije sama wode. Slodyczy ani slonych przekasek nie jadlam od chyba 2 lat, a jezeli jem jakies 'slodycze' to sa to np. batony z daktyli, z wiorek kokosowych, piramidki ryzowe.
18 maja 2019, 17:23
Znaczy nie jestem, jem mięso jakoś 1/2 razy w tygodniu.
18 maja 2019, 17:25
Nie wiem właśnie, przy moich znajomych to ogromna ilość jedzenia, niektóre się nawet śmieją, że tyle jem. :'D
18 maja 2019, 17:25
Nie wiem właśnie, przy moich znajomych to ogromna ilość jedzenia, niektóre się nawet śmieją, że tyle jem. :'D
18 maja 2019, 22:37
no bo to jest własnie takie myślenie jakie chyba każdy ma za młodu - czyli że trzeba jeść tylko słałatę i to w małych ilościach ;) Tak się własnie rujnuje metabolizm i doprowadza do jojo. Bądź mądrzejsza :) Jeśli chcesz bardzo dokładnie wiedzieć ile kalorii powinnaś jeść (jesli liczysz albo chcesz liczyć) to policz z kalkulatorów CPM i to jest tyle ile powinnas jeść aby trzymać wagę. Aby schudnąć odejmij 15% ale nigdy nie wolno jeść poniżej PPM (które też mozna policzyć). Natomiast możesz tez iść na czuja. Jeśli jesz ile jesz i waga stoi w miejscu i jesteś szczupła, to olej głupie komentarze i tyle :) Może kolezanki zazdroszą, bo np widza ile jesz i że jesteś szczupła a one same głodują i dlatego Ci dogadują? :)
19 maja 2019, 14:28
To głupie znajome. nie zwracaj uwagi, wcinaj śmiało i ciesz się zyciem i tym, że nie tyjesz.
23 maja 2019, 09:57
A skąd Ci się wziął pomysł, że jesz bardzo dużo? To są normalne ilości przecież. Weź pod uwagę też to, że często osoby, które są pod wrażeniem ilości jedzenia same jedzą sporo tylko inaczej. Tzn. zamiast sensownego posiłku to jakiś malutki, a potem sobie dojadają, to owoc, to ciasteczko i się uzbiera.