Temat: buła z nutellą

nietawiedza - jakie pytania? ;>

haha ja mialam takie same zielone kulki w pokoju! teraz sie zagubiły... ale teraz father and mother zakupili mi i sis lokum w krakówku (oł jeeee jest lans!) i bedziemy go przystrajac - to na pewno na takie cuś sie miejsce znajdzie :P
djabeuu! w ogole szukam inspiracji, bo teraz bede mogla pomalowac sobie mieszkanko i w ogole a najbardziej to mi zalezy wlasnie na moim pokoju i nie mam pomyslu w ogole... a ty taka zdolna jestes jesli chodzi o scian malowanie :P pokoj jest taki dość duży 2osobowy i na razie wszystkie sciany biale a najdluzsza jest bordowa..

o kurde to widze ostatnio masz jakies destrukcyjne zapędy :P ech zeby tylko szybko sie goiło...
haha no ciasto wyglada tak cudownie ze ni dziwne ze zrobilo furore! ^^

ja wlasnie dzis kombinuje nad jakims obiadem... mam makaron penne, pomidory w puszce, cukinie... macie pomysl co do tego jeszcze wrzucic? (poleje na zimno oliwą bo troche jednak boje sie mozzarelli uzywac...)

ostatnio spodobał mi się kolor fioletowy na ścianie z połączeniem np z beżem / kawy z mlekiem!


a przy drzwiach z pokoju na dole mogłabyś walnąć kota czarnego xD
super to wygląda, sama myslę, żeby takiego stworzyć!
(ten na dole przy wieszaku)


na tej stronce  masz super przykłądy naklejek

a jeśli nie to rób zebrę! nieśmiertelną zebrę! ewentualnie panterę, ale dużo roboty.
chyba, że jakąś wyjątkowo fajną tapetę, ale hm... jak tu by ładnie urządzić żeby dużo
nie wydać! w tym sęk! jak masz dostęp to jedź do ikei.

Hehe, Finni my naszą mamę namawiamy na kupno- o wiele bardziej się opłaca kupić, niż mieszkać np. 5 lat na stancji- wyjdzie chyba drożej niż samo kupno;p

Ale mamy od rana ból żołądka;( Masakra, siedzimy i zdychamy, mam zA SOBĄ 5 TOREBEK RUMIANKU  i nic niue pomaga. Nie wiemy co nam zaszkodzilo bo zjadlysmy praktycznie to samo...

Robimy sobie koktajle owocowe i musy!. Ahhhhhh... Są mega!:)

Finni a zadnego mieska tez jesc nie mozesz? w ogóle to pewnie o tym wiesz, ale ostatnio czytalam w gazecie jakiejs, ze soja powoduje kamienie zolciowe czy cos takiego :P
Ja to się zastanawiam juz na powazniej jaki kolor ścian i w ogóle wygląd pokoju sobie zrobić... bo w końcu trzeba będzie zrobić jakiś remoncik (tzn ściany przemalowac, nowe lozko, szafa, ogolem meble...), cały czas chciałam fioletowy a teraz jestem niezdecydowana, bo jednak fiolet mi nie podpasowuje do końca... i nie wiem, chyba bedzie trzeba kupić jakąś gazete z wystrojami :P
Twinsiaki przy problemach zoladkowych takich jak macie Wy i ja takze, i jelitkach to czasem nic nie pomoże... niestetyyyy... ostatnio moją mame wzdeło i dałam jej espumax (120 mg simetikonu jedna tabletka) i jej przeszlo od razu, ja brałam po 3 na raz i nic mi nie pomagało... yyhh
niech zgadne - w koktajlach są pyszne, polskie, czerwone i słodkie truskawki... niach niach :D pyszne już są! Chyba zrobie jakies drożdżówki z truskawkami, chociaz boje sie drożdzy to przepis jest dość łatwy... 

djabeuu - o jaaacie! ale cudna stronka! dziekuje bardzo! NA PEWNO cos stamtad kupie... musze jednak chyba najpierw na jakis kolor pomalowac sciany a pozniej bawic sie w naklejki :)
tak wyglada ta sciana aktualnie:


co do fioletu to w moim rodzinnym domku mamy w kuchni sciany fioletowe i kremową zabudowe kuchenną - powiem tak - WYGLĄDA ULTRA! ale do pokoju sypialnianego jakos mi sie nie widzi :) myslalam o pomalowaniu scian na kawke jasną a tą jedną sciane na czekoladowo.... mama mowi cos o fototapecie ale ja zadnej ciekawej nie widzialam....
na pewno zawitam do ikei ale chcialam cos poprzegladac i sie zainspirowac :)

twinsy - haha co racja to racja! ja to samo mowilam moim rodzicom szczegolnie ze jestesmy z siostra we dwie i mamy jeszcze mlodszego brata ktory tez pewnie tu zawita na studia :P ale wczesniej nie mogli brac kredytu (dopiero chałupe 1,5 roku temu wykonczylismy) ale teraz jakos sie udało i tralala :P tata nie byl przekonany poczatkowo ale od pol roku wiercilam dziure i wywiercilam|! a jeszcze rafila sie ultra okazja w zajebistej miejscowie :P

ooo kurcze wspolczuje! a ja dzis wlasnie wyjatkowo dobrze sie czuje, woreczek ani trzustka znac nie daja i mam duzy apetyt :) no i dostalam dostawe z domciu! 2 kilo truskawek z naszego ogródka! ech co ja z nimi zrobie?!  juz czesc wsadzilam do lodowki ale reszta nie wejdzie :P
wiecie moze w stresie wam żołądki padają?

nietawiedza: moge jesc miesko i jem :) wołowe, z indyka, kurczaka... jem zwykle do obiadu i ostatnio nawet sie przekonalam do wędlinki z kurczaka/indyka i jem na wieczór. soi w ogole nie jadam :)
a to nie wiedzialam o tym :P
nie boj się drożdzy! ^^ ach ja kocham drozdzowki, zostaly mi jeszcze 4 takie rogaliki od babci :P trzymam w lodowce coby móc sobie co jakis czas rzucić na talerz :P

Ja też skorzystam z tej stronki :D
z truskawkami co zrobic? chcialam Ci polecić ciasto, ale chyba nie będziesz mogła, więc może jakieś lekkostrawne deserki albo po prostu ot tak do jedzenia :D tegoroczne truskawy sa takie pyszne, że mozna jesc i jesc... czereśnie task samo! a w  tamtym roku mi nie smakowały :)
Ja ostatnio przestałam zwracać uwagę na różne dodatki wieprzowe w wędlinach czy pasztetach, mam to w dupie juz... szczerze mówiąc to irytowalo mnie to sprawdzanie, jakoś lepiej mi bez tego, ale nie żebym to uważała za jakiś sukces jak niektóre osoby na V :P
aa jakies rogaliki wczoraj dała ciocia wlasnie, a ja spróbowałam i odłożyłam, nie smakowało mi :P za to mam ciastka domowe bo sama robilam i jabłecznika kupnego xD i mnóstwo żarcia w ogóle, masakra trzeba troche pojesc... a ja praktycznie ciagle to samo jem, szczególnie te śniadania i kolacje takie nudne...

Finni w jakim stresie? My sie nie stresujemy;D A co do tych praktyk i w piatek i w sobote...bosz, sobota- tragedia! Wiadomo ze lało, ale to ze nie słyszałyśmy że trzeba wziąść " kalosze" bo musielismy grupą przez jeziorko przejsc to juz inna sprawa;p Musialysmy to zrobic w adidasach^^  Aj, kostek nie czułyśmy, już to zmokniecie z powodu burzy tak nam nie przeszkadzało, jak to;p;) Wlasnie wcinamy wielką bułę, z okladem warzywnym, zglodnialysmy bo 2 h siedzialysmy u kolezanki pilnujac ją, bo beidaczka ma chore serce i coraz częstsze ataki ( cala noc w szpitalu byla), wspolokatorka jechala do sklepu wiec poszlysmy pilnowac czy nie zaslabnie albo cos..

A co do mieszkania to wlasnie o to chodzi.... Bo nasza mlodsza moze tez do Kraka przyjdzie, wiec dodatkowe koszty, a my jestesmy strasznie ciezkie w utrzymaniu ^^ No ale nasza mama nie chce zebysmy we trzy mieszkaly bo uwaza ze sie pozabijamy i zapijemy;p

A i po tym alko mamy + 0,7 kg na plusie, tylko wymiary mniejsze;p No i jedna z nas dalej dostala orkes, a ta druga wciąż czeka i czeka i doczekac sie nie moze;) Czekamy na 3 raz "niemienia" ( licząc 1,5 miesieczne przerwy) i wtedy skoczy do gina;) Czyli wypadnie jakos na koniec sesji!;)