Temat: Czy zjadłam wczoraj za dużo ?

Chcę tylko uświadomić się czy, aby na pewno znowu nie jest ok. Za nim zaczniesz mnie oceniać wejdż do mojego pamiętnika i przeczytaj chociaż ostatni wpis. 

Śniadanie: grzanka z hummusem, duży pomidor i kilka rzodkiewek

Obiad: miseczka ok. 500ml zupy wielowarzywnej

Kolacja: 4 truskawki

Dziękuję wzystkim. Trochę pomagacie :)

Szkoda tylko, że do zaburzeń odżywiania nie wracam z własnej woli. Nie bardzo mam na to wpływ.  

Ves91 napisał(a):

Leczenie, tylko i wyłącznie. Czemu to sobie robicie, życie Wam niemiłe?
Ale leczenie nic nie daje. Tylko na chwile. Jak przychodzi kryzys to jest wręcz bezużyteczne.

szemranakejt napisał(a):

Krzywdę sobie robisz tą mikroskopijną ilością jedzenia i jeszcze pytasz, czy nie za dużo zjadlas. Piszesz ze cierpisz na zaburzenia odżywiania więc wnioskuję, że ogarniasz co ile ma kalorii i dobrze wiesz, jak mało kalorii dostarczyłaś tym przykładowy menu 
chciałam się upewnić 

Po co ten temat? Chyba sama znasz odpowiedź?

Na takim jedzeniu to ty nie pocigniesz długo. Ile tu może być z max 500 kcal. :| lecz się i ratuj. 

Dziewczyno, walcz o zdrowie. Jesz za mało. Ja też byłam taka mądra, nikogo nie słuchałam i mam anoreksję. Wyjść z niej nie potrafię. Jem po 1400 kcal, wyskoczyłam na nie z 600, nie idzie mi zwiększanie, boję się przytyc, a bmi mam 14,4. Włosy lecą garściami, wszystkie wyniki zle, ciśnienie 60/35 przy tetnie 35. Ledwo żyje, a chce być normalna, tylko nie potrafię. Ratuj się póki możesz, potem może być za późno... 

Beata_M91 napisał(a):

Dziewczyno, walcz o zdrowie. Jesz za mało. Ja też byłam taka mądra, nikogo nie słuchałam i mam anoreksję. Wyjść z niej nie potrafię. Jem po 1400 kcal, wyskoczyłam na nie z 600, nie idzie mi zwiększanie, boję się przytyc, a bmi mam 14,4. Włosy lecą garściami, wszystkie wyniki zle, ciśnienie 60/35 przy tetnie 35. Ledwo żyje, a chce być normalna, tylko nie potrafię. Ratuj się póki możesz, potem może być za późno... 
To cię może nie pocieszy, ale choruje na zaburzenia odżywiania 6 lat. Jeszcze się w miare dobrze czujesz. Jak będze niższe BMI to będzie o wiele gorzej.Kilka razy próbowałam wyzdrowieć. Myślałam, że teraz wyzdrowiałam, bo już od wielu miesięcy jest dobrze (prowadze tutaj pamiętnik od początku nowej walki z chorobăąą)Nie bałam się jeść, polubiłam siebie. Nie widziałam grubasa. Nawet udało mi się przytyć do wagi prawidłowej. Wyniki badań mi się polepszyły.Nawet mój lekarz stwierdził, że już jestem ponad tym. Jasne, że były dni kiedy zaburzenia o sobie dawały znać, ale jakoś radziłam sobie aż do nie dawna...

Piguła, a stało się coś, że to wróciło?

Pasek wagi

Dwurozec napisał(a):

Piguła, a stało się coś, że to wróciło?
No właśnie nie. Tak samo z siebie przyszło, ale wiesz to się stało po przerwie od siłowni. Moje ciało tego potrzebowało, ale głowa chyba nie była na to gotowa.

PigulaOla napisał(a):

Dwurozec napisał(a):

Piguła, a stało się coś, że to wróciło?
No właśnie nie. Tak samo z siebie przyszło, ale wiesz to się stało po przerwie od siłowni. Moje ciało tego potrzebowało, ale głowa chyba nie była na to gotowa.

Przykre;( U mnie kiedyś wróciło po 2 "czystych" latach.

Pasek wagi

4 truskawki na kolacje - zaszalalas z tym cukrem. 

malo i zle, ale to chyba sama wiesz? bez kalkulatora widac, ze ani bialka ani tluszczy ani zapotrzebowania kcl na dzien w tym nie ma.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.