Temat: Białka, tłuszcze i węglowodany

Na początku nie licz makr tylko kalorie,  szczególnie jeśli jesteś zielona w temacie.  Jak będziesz miała deficyt to i tak schudniesz. 

Poza tym nie istnieje coś takiego jak idealne proporcje, bo dla każdego będzie oznaczało to zupełnie coś innego. 

tak jak mowi Pomello, poki co skup sie na ujemnym bilansie tylko jesli cos bedzie nie tak mozna sie zastanawiac nad makrami. lepiej zrobic badania np tarczyce , wit, etc jesli masz jakies watpliwosci 

Jak HelloPomello pisze - poki co licz kcal. Na mne najlepiej dziala dieta niskoweglowodanowa - max 20% W 20%B 60%T, aktualnie mam 5% wegli i 75% tluszczy bo cisne keto. 

Jak bedziesz liczyc kcal i jesc zbilansowane poslki (bez glupiego ciecia tluszczu i bialka) powinno byc ok.  

Też polecam takie proporcję. Jak się już organizm przestawi na spalanie tłuszczu to i samopoczucie lepsze i kilogramy lecą.

U mnie tylko zbilansowana, czyli max 50% z węgli, reszta po równo białko i tłuszcze.

Nie sugeruj dziewczynie takich rozwiązań bo nie znasz jej stanu zdrowia, nie każdy może być na niskich węglach. 

tak pi razy drzwi to 1g tłuszczu na kilogram masy ciała, 1-1,5 g białka na kilogram masy ciała a reszta węgle. Ale to w sumie nie fizyka kwantowa i Twoje proporcje też sa ok :) Liczenie co do grama nie ma az takiego znaczenia, ale dobrze jest kontrolować czy czegos nie jemy za dużo kosztem czegoś innego. Dużo ludzi albo je za mało białka albo za mało tłuszczu w myśl zasady, że jak najbardziej kaloryczny to trzba go wyeliminować - to błąd. Spokojnie mozesz stosować tak jak masz i zobaczysz.