- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 stycznia 2019, 11:32
Jestem w ciąży ( 2 trymestr) i wyszło że mam cukrzycę ciążową. Byłam u dietetyka i diabetologa i dostałam jadłospis co mam jeść a czego nie. Dostałam również jadłospis który w domu z ciekawości przeliczyłam jego kalorycznośč. Wyszło że mam jeść ok 1500-1600kcal. Jestem w szoku, bo fakt zaczynałam z nadwagą ( BMI 27) a dietetyczka kazała abym jak najmniej przytyła w ciąży, jednak wydaję mi się że kobieta w ciąży powinna jeść więcej niż 1600 kcal, gdzie moja podstawowa przemiana materii to 1700. Niewiem co mam zrobić bo jednak chyba dietetyk powinien wiedzieć co robi, jednak mój rozum podpowiada że przy takiej kaloryczności zrobię Krzywdę dla dziecka.
A może dieta cukrzycowa na tym polega a ja niepotrzebnie się martwię.
22 stycznia 2019, 15:07
To dietetyki-lekarz? Skonsultowałabym to z kimś, kto ma jednocześnie wykształcenie medyczne. Najlepiej z 2-3 specjalistami.
22 stycznia 2019, 20:19
Przy diecie cukrzycowej może tak być. Po kazdym posiłku mierz sobie poziom i zobaczysz ile możesz zjeść, żeby cukier trzymać w ryzach.
23 stycznia 2019, 01:55
1500kcal w ciąży to zdecydowanie za mało. Długo tak nie pociągniesz. Powinno się odżywiać na poziomie CPM, ani nie tyć ani nie chudnąć (no przytyć tyle co sama ciąża czyli jakieś max 10kg). Wystarczy stosować się do zaleceń dla cukrzyków, czyli węglowodany przede wszystkim złożone, ograniczyć lub wykluczyć owoce - sama będziesz musiała sprawdzić, itp., włączyć więcej ruchu - to bardzo pomaga. Dopiero gdy te starania nie przyniosą rezultatów to można się zastanawiać co dalej.. Ale samo cięcie kalorii to nie sposób na cukrzycę, trzeba po prostu modyfikować dietę
23 stycznia 2019, 04:45
Ja bym to skonsultowala przede wszystkim z lekarzem prowadzacym. Dietetycy niestety sa jacy sa. Kazdy ma swoje metody, swoje dzialania, duzo jest samozwanczych a studia pozostawiaja wiele do zyczenia... najlepiej to znajdz dietetyka, ktory specjalizuje sie w dietach dla kobiet ciezarnych z cukrzyca (serio, mozna takich znalezc). Ale na zdrowy rozum, jak przy tak niewielkiej ilosci kalorii masz dostarczyc dziecku odpowiednich skladnikow odzywczych? (Mikro i makeoelementow?). Ja mam wyzsze BMI, duzo wyzsze to fakt, obecnie jestem w 2 trymestrze, wedlug kalkulatorow (kilku, jednemu nie ufam) powinnam w pierwszym trymestrze jesc 2300kcal, w drugim 2500kcal i w 3 i podczas karmienia 2700. Trzymam sie mniej wiecej tego 2300 (nie czuje potrzeby dokladania kalorii jak na razie i nie trzymam sie tego sztywno, jednego dnia jest wiecej, drugiego dnia tak jak dzis wyszlo mi 1900kcal) i od 6 tygodnia moja waga nie zmienila sie ani o kilogram (przybralam 2kg jeszcze zanim wyszedl mi pozytywny test, potem w poltorej tygodnia jeszcze 1kg, od pierwszej wizyty do teraz 14 tygodnia ani kilograma w gore czy w dol).
23 stycznia 2019, 10:26
Ja bym to skonsultowala przede wszystkim z lekarzem prowadzacym. Dietetycy niestety sa jacy sa. Kazdy ma swoje metody, swoje dzialania, duzo jest samozwanczych a studia pozostawiaja wiele do zyczenia... najlepiej to znajdz dietetyka, ktory specjalizuje sie w dietach dla kobiet ciezarnych z cukrzyca (serio, mozna takich znalezc). Ale na zdrowy rozum, jak przy tak niewielkiej ilosci kalorii masz dostarczyc dziecku odpowiednich skladnikow odzywczych? (Mikro i makeoelementow?). Ja mam wyzsze BMI, duzo wyzsze to fakt, obecnie jestem w 2 trymestrze, wedlug kalkulatorow (kilku, jednemu nie ufam) powinnam w pierwszym trymestrze jesc 2300kcal, w drugim 2500kcal i w 3 i podczas karmienia 2700. Trzymam sie mniej wiecej tego 2300 (nie czuje potrzeby dokladania kalorii jak na razie i nie trzymam sie tego sztywno, jednego dnia jest wiecej, drugiego dnia tak jak dzis wyszlo mi 1900kcal) i od 6 tygodnia moja waga nie zmienila sie ani o kilogram (przybralam 2kg jeszcze zanim wyszedl mi pozytywny test, potem w poltorej tygodnia jeszcze 1kg, od pierwszej wizyty do teraz 14 tygodnia ani kilograma w gore czy w dol).[/quote,]Do Tego dietetyka dała mi namiary moja diabetolog, więc pomyślałam że dała namiary na jakiegoś fachowca , który prowadzi ciążę ciężarnych. Na tym spotkaniu nie patrzyła na moje wyniki tylko wzięła mój wzrost i wagę przed ciąży i teraz. Powiedziała że mam ćwiczyć i dużo się ruszać, jednak gdy powiedziałam że mam zalecenie od ginekologa abym się oszczędzała i że nie mogę ćwiczyć, co najwyżej mały spacer, to zaczęła roszadować dietę i obcięła mi kaloryczność. Oczywiście nie dostałam ile wynosi kaloryczność tych dań i więc obliczyłem to z ciekawości w domu, gdzie wyszło 1500-1600. Może faktycznie powinnam udać się do dietetyka który tylko zajmuje się tylko ciężarnymi.
Jednak cukier na czczo nie wychodzi mi jakoś strasznie dużo ( wtedy jadłam co chciałam) ponad normę od 85 do 95. A po jedzeniu jest ok.
Edytowany przez beataklus 23 stycznia 2019, 10:28