Temat: Kaloryczność na diecie

Cześć :)
mam takie pytanie, otóż w moim życiu wiele razy odchudzałam się i tyłam. Zauważyłam jedną zależność, zwykle kiedy sama ustalałam kaloryczność np. 1300 kcal -1400 kcal chudłam i czułam się dobrze, ale kiedy zaprzestałam pilnowania się, jadłam dużo więcej. Kiedy ostatnio wybrałam się do dietetyka, żeby zaczerpnąć wiedzę i dostosować plan odżywiania do moich potrzeb, dostałam dietę o kaloryczności 1900kcal... byłam przerażona - mam na tym schudnąć?! Efekt? Przy treningu niemal co drugi dzień po 3 tygodniach stosowania diety przybył mi niecały kilogram. Dietetyczka ustaliła mi wiec niższą kaloryczność 1800kcal... i powiem szczerze nie ufam tej diecie. 

Czy rozsądnie jest samemu ustalić kaloryczność na której czuje się dobrze i chudnę czy jednak powierzyć do komuś kto się na tym zna?

Rozsądnie jest żeby jeść powyżej PPM, nie wiem jaki masz wzrost i wagę więc ciężko powiedzieć coś więcej .

Zależy wszystko od twojego trybu życia, wzrostu, wieku i wagi startowej. Na diecie od dieteryczki masz cały czas pole manewru i w razie zastoju możesz obciąć znowu kcal i to bezpiecznie. Jeżeli będziesz jadła 1300(czyli prawdopodobnie poniżej PPM) to schudniesz szybciej, ale istnieje ryzyko napadów, jo-jo i pogorszenia zdrowia przez to. Przemyśl to. 

kaloryczność dietetyczki jest bardziej sensowna niż Twoja. Twoja kaloryczność jest poniżej PPM i jest to za mało żeby organizm funkcjonował poprawnie (poczytaj koniecznie co to PPM i CPM). Ten kilogram mogłaś przytyć przez ćwiczenia - na początku się puchnie i nabiera wody. Dodatkowo popsułaś sobie metabolizm dietami 1300 kcal i organizm musi się przyzwyczaić. Ja bym pociągnęła 1800 jeszcze z miesiąc i mogę założyć się, że zacznie spadać.

Pasek wagi

"Przytyłaś", bo zaczęłaś ćwiczyć, więc pewnie spuchły ci mięśnie.;)

Dziękuję za odpowiedzi, dało mi to teraz do myślenia :)

Ja też nie wierze w diety 1800-1900 tyle to ja jem na codzień bez diety i nie tyję :)

Pasek wagi

Agausa27 napisał(a):

Ja też nie wierze w diety 1800-1900 tyle to ja jem na codzień bez diety i nie tyję :)

Nie ma czegoś takiego jak "diera ileśtamkalorii", bo to się dopasowuje do konkretnej osoby... Boże...

Pasek wagi

Agausa27 napisał(a):

Ja też nie wierze w diety 1800-1900 tyle to ja jem na codzień bez diety i nie tyję :)

A ja jem ponad 2500 i też nie tyje. I co z tego?! 

Każdy jest inny - inna waga, aktywność, przemiana materii. To tak jakbyś porównywała sportowca z obłożnie chorym, każdy ma zupełnie różne zapotrzebowanie kaloryczne. Pierwszy będzie się słaniać na nogach na 1800kcal, drugi przytyje. Chyba prościej się nie da wytłumaczyć...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.