Temat: Kalorie a odchudzanie

Z góry przepraszam bo nie miałam pojęcia jak inaczej nazwać temat :D 

Czy jest możliwe że pomimo że fitatu pokazuje mi że nie przekroczyłam niczego to mogę tyć? 

Po dzisiejszej kolacji pokazuje mi że wszystko jest ok. Podobnie jak od paru dni nic nie przekroczone ale waga od 4 dni stoi w miejscu. Aktualnie za wiele nie ćwiczę, trochę zmniejszyłam intensywność i częstotliwość. Jednak czuje że to przez to że za wiele zjadam. 

Tak, wiem że popadam w lekką paranoje ale to jest silniejsze ode mnie :D

Zastój wagi, to nie tycie i w diecie to coś, co większość przechodzi (tzw efekt plateau). Poczytaj o tym nie będę się tu rozpisywać, bo w internecie jest o tym sporo. Może, ale nie musi to być powód. Bo jeżeli zmniejszyłaś aktywność, a kalorii nie to naturalne, że albo chudniesz wolniej (4 dni to za mało na efekt) albo stoisz w miejscu. Mogła ci się też zatrzymać woda w organizmie np. przed miesiączką. Poza tym 4 dni bez większej różnicy to nie od razu jakiś zastój... zwłaszcza, że zmniejszyłaś aktywność. Może po prostu dramatyzujesz.

4 dni to nie jest zastój ;) rzeczywiście masz lekką paranoję przez sam fakt że ważysz się codziennie.. Na starcie zacznij się ważyć raz na tydzień  a i aktywność i dostosowaną do niej ilość kcal obliczaj również na cały tydzień-tzn żeby się bilans z całego tygodnia zgadzał z aktywnościami jakie zrobiłaś.

Odezwij się, jak po miesiącu nadal będzie stałą.

PS. Sprawdź czy nie jesz poniżej PPM.

Pasek wagi

może jesteś przed okresem? To tylko 4 dni. Nie wpadaj w panikę :) Ja często mam tak, że widzę po ciuchach ze schudłam a waga pokazuje ciągle to samo i nagle któregoś ranka jest 0,5-1 kg mniej i już tak zostaje. Na pewno nie zleciało przez noc tyle :) Po prostu widocznie się zatrzymała woda lub był jakiś inny powód że pokazywało więcej niż powinno. Ale bywa i tak, że nie spada nic przez miesiąc i jest to faktycznie frustrujące. Mierzysz się? Mi wagowo np spadło nie za wiele (raptem 4 kg od kwietnia) i patrząc w lustro mam wrażenie że wyglądam tak samo. 4 kg tez nie powala wartością. Ale dzisiaj z ciekawości jak się mierzyłam to złapałam miarkę na wartościach jakie były na początku odchudzania i przyłożyłam do siebie to masakra - mega różnica. Sporo wolnej przestrzeni i to mnie bardzo ucieszyło :) Waga to jednak tylko waga - jakaś cyferka, na którą wpływa wiele zmiennych, łącznie z zatrzymywaniem się wody lub nie w różnych fazach cyklu, ale ta miarka :] kurde - fajnie jest :)

Pasek wagi

To, że jesz tyle, ile masz wyliczone, nie zawsze oznacza spadek wagi. Przeczekaj, 4 dni to jest nic.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.