Temat: Pytanie do stosujących dietę Vitalii

nurtuje mnie jedna rzecz, a mianowicie jak radzicie sobie z produktami, których kupujecie np. puszkę a macie zużyć 3 łyżki?

to co zostaje nie będzie zjedzone przez resztę rodziny, więc co z tym zrobić? mrozić, czy jeść 2 razy pod rząd taka sama potrawę? dieta dietą, ale nie chcę marnotrawić jedzenia i pieniędzy...

Pasek wagi

Ja jadłam to samo, nie mam z tym problemu. Dodatkowo wymieniałam potrawy na takie, w których mogę to zużyć, albo podmieniałam tylko ten 1 składnik. Poza tym SD ma taką opcję w standardzie, że wykorzystuje całe opakowania produktów, które się psują. Więc albo coś nakombinowałaś z wymianami, albo coś nie działa...

ja czasami podmieniałam składniki w jakiejś potrawie właśnie na ten, który został w nadmiarze :)

ale to dopiero na nastepny dzien albo za 2 dni by ten jadłospis nie był za bardzo monotonny.

Pasek wagi

Jeszcze nic nie zmieniałam, ale jak mam 2 łyżki czerwonej fasoli do dania, a przez następnych kilka dni nic z fasolą to zastanawiam się co zrobić z resztą puszki :)

Pasek wagi

ja zawsze sobie gdzieś dodaje, jeżeli jest to fasola czerwona z puszki to na drugi dzień wrzucam do sałatki albo sosu pomidorowego, albo do śniadania obok na talerzu, ale nie mam z tym problemu ze przez 2 3 dni gdzieś tam będzie ta fasola w  moich posiłkach, więc często też zamieniałam posiłki, żeby móc to zużyć :)  nie jem tego przecież na okrągło tylko np. przez 2 dni później mam co innego w diecie :) ale jak już kupuje to trzeba wykorzystać i tyle. 

wariatka_tanczy napisał(a):

ja czasami podmieniałam składniki w jakiejś potrawie właśnie na ten, który został w nadmiarze :)ale to dopiero na nastepny dzien albo za 2 dni by ten jadłospis nie był za bardzo monotonny.

Robię dokładnie tak samo. Ja to już w ogóle nie widzę jedzenia, widzę tylko makra i kalorie i nie robi mi już smakowo różnicy zamienianie produktów byleby tylko makra się zgadzały.

Przede wszystkim zacznij kupować malutkie puszki ;) Ja z reszty albo gotuję cos dla rodziny, albo robię jakąś potrawę sobie w której to wykorzystam- zdecydowanie nie wyrzucam jedzenia...

Również nurtuje mnie to pytanie

Pasek wagi

ustawiłam sobie powtarzalność jadłospisów-poniedziałek i wtorek takie same, środa, czwartek, piątek takie same, sobota, niedziela takie same. rzadko coś się marnowało. obiady gotowałam od razu na te 2 lub 3 dni, nie wyobrażam sobie codziennie ogarniać nowy jadłospis, o zakupach już nie wspominając.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.