Temat: Najtańsza dieta

Hey!
Jestem na Smacznie Dopasowanej, ale wydaje mi się strasznie droga. Zwłaszcza, że jestem studentką i mieszkam poza domem, czyli fundusze ściśle określone i wyliczone. Ile wy wydajecie mniej więcej pieniędzy na dietę vitalii. I która mogłaby być najtańsza? Może siła błonnika?

szczerze to ja nie uważam żeby ta dieta była droga, przecież można sobie ustawić dania tańsze a nie z tych droższych, Ja np. ostatnio jadłam kilka dni nalesniki z dzemem albo ziemniaki w roznych postaciach i sa to potrawy napewno nie drogie. Dużo więcej kosztowało mnie jedzenie bez tej diety bo potrafiłam chodzić do lodówki po coś co chwilę a w czasie zakupów tez wpadały mi rózne rzeczy. Jeżeli np. mam ochote na lososia wedzonego to w paczkach jest przewaznie ilosc wieksza wiec ustalam sobie potem kilka posilkow z nim zeby sie nie zmarnowal. Pieczywo to jem: chrupkie np. wasa, bulki grahamki jak akurat wypadaja a zamiast wszystkich rodzajów chleba jem chleb sojowy typu fitness poniewaz jest on super wilgotny i dlugo swiezy. Nie kupuję kilku różnych rodzaji chleba nawet jak jest inny w przepisie. często zmieniam posiłki tak żeby wykorzystać to co akurat mam w lodówce. I naprawde wiem że mniej wydaję na jedzenie niż normalnie.

A te diety sa do siebie bradzo podobne, wiele przepisów jest tych samych.

 

Każda dieta będzie tak samo droga bo ogólnie jedzenie nie jest tanie - szczególnie to dobrej jakości i zdrowe. Ja jestem na SemiWegetariańskiej i mogę powiedzieć że najgorzej było na początku, gdy musiałam zakupić różne rodzaje otręb, musli, płatków ryżowych, jęczmiennych itd. Teraz po miesiącu jest dużo lepiej bo wiele składników już mam i dokupuje tylko pojedyncze (serki, jogurty, mięso, warzywa).

Nie jestem pewna ale chyba dieta Vitalekka zawiera dużo nabiału i jest oparta na potrawach nie wymagających gotowania (czyli bardziej jogurty itp.) - być może byłoby to tańsze.
a ja jem tylko płatki owsiane i ni emusialam wtedy zakupic jeczmiennych. A zwykłe jedzenie tez kosztuje. Bo przecież jeść musimy :) Ni epodjadam więc kupuję mniej.
Zgadzam się z parycjazm, dieta ma takie możliwości ,że można pominąć produkty które są dla nas drogie bądź nie możemy ich kupić na co dzień. Ja mogłabym powiedzieć, że kiedy stosuję dietę to wydaję mniej ponieważ kupuję tylko to co mi jest naprawdę potrzebne. Przestałam kupować zbędne produkty.:)
Pasek wagi
dacia1976 - dokladnie, wczesniej to w moim koszyku lądowało mnóstwo zbędnych poduktów a teraz tylko kilka potrzebnych :) Teaz mąż wyjechał więć lodwka została pełna a ja poustawiałam posiłki żeby pozjadać "resztki" i musiałam dokupić tylko koperek do sałatki na piątek :)
tez mam ten sam problem, staram się oszczędzać kasę, wyszło mi jak dotąd 110 zł na tydzień, to nie jest jeszcze tak tragicznie:)

niejest tak tragicznie 110 zł na tydzień na jedną osobę i to jeszcze na diecie?

dla mnie to sporo! gdybym kupowała faktycznie wszystko to co jest rozpisane byłoby to nieopłacalne bo na każdy tydzień to w miesiącu już daje 440 zł a gdzie jeszcze jedzenie dla męża i dziecka wiec przyjmuąc pdobne założenia wychodzi 1320 w miesiącu na samo jedzenie!! DLA 3OS. RODZINY MOIM ZDANIEM TO DUŻO

 

ale tak jak pisały dziewczyny powyżej można trochę zaoszczędzić samemu zmieniając sobie posiłki żeby np. 2 razy powtórzyło się to samo no i chleb oczywiście też w mojej diecie codziennie jest inny a wykorzystuje 2 kromki wiec byłoby stratą pieniędzy kupować tyle różnych chlebów tym bardziej że nikt inny tego w domu nie zje

 

ja jestem na sile błonnika i też wydawała mi sie droga bo jest duzo różnych warzyw sałat i owoców ale uczę się jakoś radzić mam nadzieję że zbytnich błędów przy tym nie popełnię

 Mi w żadnym wypadku nie wychodzi 110 zł na tydzień na tej diecie. Wybieram tańsze obiady i właśnie kupuję jeden chleb albo czasami grahamkę. No a warzywa to tez uzywa się po pare plasterków do kanapek. Owoce kupuję te, które są akurat w promocji i tez ich nie wychodzi znowu tak duzo.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.