Temat: Kaloryczność diety Vitalii

A policz sobie ile do tej pory zjadalas, aby utrzymac na jednym poziomie cialo wazace 118kg? Pewnie wiecej niz 3000kcal. Oni biora pod uwage Twoje podstawowe zapotrzebowanie na podtrzymanie funkcji zyciowych. Mysle, ze powinnas sprobowac pierwszy tydzien odzywiac sie wedlug zalecen a potem zglosic ewentualne zmiany. Jak bedziesz sie przejadac to najwyzej jakis posilek typu przekaske opuscisz i tyle :)

Powodów do śmiechu to nie masz zbytnio :> jesteś młoda a już taka otyła. Krytykujesz dietę ułożoną przez dietetyka, podczas gdy sama jedyne co potrafiłaś to się zapuścić do 120 kg.

Kochana Twoje podstawowe zapotrzebowanie to ponad 2800 kalorii..

Tak. Jestem młoda i otyła. I zdaję sobie z tego całkowicie sprawę. Gdyby było inaczej, nie byłoby mnie tutaj. Poza tym nie uważam,  że będąc otyłą nie mam prawa do śmiechu i dobrego humoru. 

Napisałam na początku, że się na tym nie znam, dlatego pytam osoby, które mają w tym doświadczenie. Chciałam się upewnić. I nigdzie nie napisałam, że jest to na pewno zła dieta, ale że jedynie wydaje mi się tak a nie inaczej.

Nie prosiłam o obrażanie, a jedynie o poradę. Następnym razem przeczytaj o co chodzi i jak chcesz tylko oceniać, to po prostu zamknij stronę.

Czyli nie mam się czym martwić? I te 2300 kcal bedą wystarczające?

trzmielica, zaufaj dietetykowi. Tu nie chodzi o utrate 20kg w pierwszym tygodniu, ale o regularne chudniecie 1kg tygodniowo w taki sposob, abys sie nie zniechecila i miala energie do zycia. Trzymam kciuki! Tez jestem na smacznie dopasowanej, dzisiaj moj drugi dzien.

Ja mam 2000 kcal i chudnę na tej diecie. Jestem co prawda dopiero tydzień, ale waga zaczęła spadać, a nie rosnąć. Sądzę, że oni wiedzą co robią. 2300kcal z jedzenia zdrowego to nie to samo co z pizzy. Nie martw się, daj diecie szansę i bądź wytrwała.

Zdaję sobie sprawę, że jest to proces długofalowy. To nie jest moja pierwsza dieta, ale mam nadzieję, ze chociaż ostatnia ;) Chciałabym schudnąć przez 3 miesiące 12 kg, ale kaloryczność po prostu wydała mi się za duża. Może to przez to, że nigdy nie zwracałam uwagi na kaloryczność tego co jem, nawet na diecie.

Od razu przypomniał mi się program, który leci na TVN Player, gdzie detektywi i kamery śledzą ludzi, a później pokazują im i podliczają il kalorii zjadą co dziennie ;) Zawsze się z tego śmiałam, ale teraz widzę, że mnie się też to tyczy ;)

Jesteś duża, to logiczne, że zapotrzebowanie jest też duże.

Na 1900 to chudną aktywne dziewczyny ważące połowę tego, co ty. Pomyśl o tym tak - codziennie to 60 kg zbędnego balastu dźwigasz na plecach. To duży wysiłek dla ciała.