Temat: Przepisy w diecie Vitalia

Witam mam pytanie do dziewczyn które stosują bądź stosowały ta dietę.Czy wasze przepisy też są jakieś dziwne ,że normalnie byście nie łączyli niektórych produktów ze sobą?I nie które przepisy są jak dla mnie z dieta w ogóle nie związane. Albo ja mam mylne pojęcie (tajemnica).Stosowałam różne diety większości z gazet,neta, od koleżanek polecone i zawsze były tam wszelakie zakazy.Ogranicz cukier, nie słodź napoi, oliwa z oliwek do wszystkiego ,zero masła ,gotuj na prze nie smaż itp.A tu mam na obiad naleśniki i na oleju rzepakowym z serkiem owocowym homo(jak dla mnie dużo kcl i cukru) albo 3 kromki chleba z serem białym (co prawda chudy) ale w dżemie ile cukru :?, albo smażony kurczak z mieszanka warzyw na oleju rzepakowym itp . I szereg innych które w ogóle bym dietetycznymi nie nazwała.Całe życie słyszę dieta mż i ruch to schudniesz, lekkie gotowane potrawy bez soli itp a tu zupełnie coś innego :?.Pozdrawiam 

no przeciez nie dodajesz tego oleju zeby plywalo w nim wszytko. mozesz sobie na patelni teflonowej smazyc z mala iloscia oleju a poza tym olej rzepakowy ma mnostwo korzystnych kwasow

Moja dieta mnie dziwi pod względem właśnie tych przepisów.Koleżanka chodzi do dietetyka takiego w realu i jak mi kiedyś pokazał swój jadłospis to jak zobaczyłam mój to w moim to jest normalnie impreza ona ma taki jakiś ubogi. Wszystko praktycznie na parze ,sam ryz brązowy ,makaron,kasza i nic poza tym.Z owoców tylko jabłko,grejfrut ,truskawki raz na tydzień banan a ja ma go nawet 2x dziennie czasami ,ona mam albo kurczaka abo rybę i nic więcej itp.a u mnie taka różnorodność i to produkty których sam bym pewnie z diętą nie związała.

co chwila efekt jo jo? nie dziękuję, najpierw nie jem naleśników, kotlecików i zero cukru, a po diecie? Oczywiście naleśniki sobie zrobię! Jak widać diety Vitalii są na tyle rozsądne, że nie wykluczają normalnych potraw. 

Pasek wagi

ja jadłam owoce kilogramami dziennie i chudłam.. To samo tyczy się naleśników codziennie rano na śniadanie z dzemem, tylko wybierałąm dzem gdzie było 100proc. owoców  słodzonu naturalnym sokiem be zcukru

Dieta Vitalii wydaję się troszkę dziwna ale co do chleba z serkiem i dżemem to powiem tak. Chleb pełnoziarnisty to źródło błonnika, serek to białko które syci a dżem to węglowodany które pomogą utrzymać odpowiedni poziom cukru do następnego posiłku. Byłam na diecie Vitalii i schudłam 2 kg w miesiąc. Tyle że dla mnie było tam na dużo owoców które sprawiały ,że byłam ciągle głodna.

Pasek wagi

Skoro tak masz napisane to niech tak będzie. Moja koleżanka w diecie miała nawet pierogi i bułeczki maślane (była na wizycie u dietetyka) i chudła naprawdę ładnie! Aż mówiła, że nie może takich dużych porcji jeść, a zjeść zawsze lubiłaaaaa

Może i dziewczyny macie rację! Mi po prostu dieta kojarzyła się zawsze z wyrzeczeniami. Może dlatego,że to jest moja pierwsza dieta od specjalisty nigdy jakoś nie była mi potrzebna.Bo gdy miałam trochę tu i tam to najwyżej z 5kg do zrzucenia to jakoś było łatwiej to zgubić :). Ograniczyło się parę produktów i jakoś poszło :). Tylko teraz jest tyle tego nadbagażu że idzie ślimaczym tempem :(.Ale dla chcącego nic trudnego :D.Wiec walczymy dalej....

Nie jest sztuką przegłodzić się przez kilka tygodni i schudnąć odmawiając sobie wszystkiego,  a żyjąc niemalże na samej wodzie. To bardziej niż pewne, że po zakończeniu takiej diety od razu rzucisz się na "normalne jedzenie" tłumacząc się tym, że dieta już zakończona, schudłaś to teraz możesz. Efekt jojo murowany. 

Najważniejsze to nauczyć się odżywiać zdrowo i racjonalnie. A do tego potrzebny i nabiał, i mięso, i warzywa, i owoce, i czasem coś słodkiego. Tak, żeby pewne nawyki zostały nam też po diecie, by łatwo móc utrzymać wagę. Tak łagodnie przejść z trybu "dieta" do trybu "racjonalne odżywianie po diecie", bez jakichś gwałtownych przeskoków i nagłych zmian.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.