- Dołączył: 2013-10-21
- Miasto: Miłostowo
- Liczba postów: 10
15 listopada 2013, 14:19
Witam jestem dopiero na początku swojej drogi i już nie długo skończy mi się okres abonamentu na Viatalie ( 1 m-c)i tak szczerze nie wiem czy wykupywać dalszy abonament (jeśli tak to mogę ująć )czy nie. Pytam doświadczone Vitalijki Nie ukrwam że wciągła mnie ta dieta faktycznie zminiam swój sposób życia jeżeli chodzi o dietę i aktywność fizyczną. Powoli staję się świadoma co mam jeść a co nie Ale nie wiem czy dalej sobie poradzę sama i czy się nie załamie. Każdą nową tygodniową dietę oferowaną przez Dietetyka zmieniam tak aby pasowała do mojego stylu życia i portfela nie ukrywam . Także proszę was poradźcie wykupywać czy nie ?
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
15 listopada 2013, 15:54
Lepiej wykup. Miesiąc na diecie to trochę za krótki czas żeby się przyzwyczaić do innego stylu jedzenia, a kolejny miesiąc Ci pomoże utrwalić zdrowe nawyki.
15 listopada 2013, 16:52
Mogę Ci tylko napisać co ja zrobiłam o dlaczego
![]()
Kiedyś kupiłam abonament tylko na miesiąc - schudałam 5 kilo. Potem już bez abonamentu, w 2 miesiące, spadło mi jeszcze jakieś 4 kg. Za to po zakończeniu dietowania nie bardzo wiedziałam jak wrócić pomału do normalnego odzywiania - efekt: w 2 miesiace wróciły mi 2kg, a i pomysły na menu szybko się skończyły, w kółko robiłam to samo.
Tym razem postanowiłam przedłużyć abonament na 3 miesiące + 18 dni, bo najbardziej mi się to kalkuluje. W połowie tego okresu powinnam osiagnąć zamierzoną wagę, ale zależy mi żeby się potem dowiedzieć jak z tej diety wychodzić, żeby nie było efektu jojo.
- Dołączył: 2013-10-21
- Miasto: Miłostowo
- Liczba postów: 10
15 listopada 2013, 21:54
Dzięki serdeczne za podpowiedź przemyśle to i chyba masz rację. Pozdrawiam
- Dołączył: 2013-10-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 115
17 listopada 2013, 17:24
Mam pytanie, czy w chwili, kiedy kończy się abonament przestaje się mieć dostęp do skończonego grafiku diety? Czy w każdej chwili mozna wrócić do swojej diety jakby od nowa?
Ja skończyłam miesiąc, zaczęłam drugi i pewnie przedłużę o kolejny... Gdyby nie to, że grudzień i wydatki wzięłabym na trzy miesiące.. Bo tez czuję, że muszę przejść przez regularną stabilizację wagi - sama tego nie zrobię... Ilość jojo w swoim zyciu nie zliczę :(
Z drugiej strony, to że płacę trzyma mnie jakoś w ryzach, wszędzie łażę z Vitalią na tablecie i sprawdzam, co mogę zjeść. Grafik modyfikuję na bieżąco, nawet będąc w restauracji - to zaczyna być lekko, hmmm, dziwne? ;)