- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 228
15 października 2013, 14:09
Witam, wykupilam diete smacznie dopasowana i powiem szczerze jestem rozczarowana...
Myslalam ze dostane opis ile kcl bede spozywac dlaczego tyle i ogolnie jakies tam info. dostalam rozpiske tygodniowa beznadziejna. ilosc weglowodanow jest porazajaca glownie sam chleb rano wieczorem nawet do obiadu...sorry ale moglby bc chyba brazowy ryz albo makaron a nie chleb na obiad, moim zdaniem posilki sa bezmyslne i wstawiane z gotowcow. dostalam ditete 1050kcl a wniej nawet 180g wegli ...gdybym wiedzila ze to taki plan tylko kalorycznie ograniczany sama bym go sobie ulozyla liczylam na fachowa pomoc i naprawde rozsadnie dobrane produkty
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2335
15 października 2013, 14:10
jesli to ty na avatarze to sie nie odchudzaj bo jestes sexy
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 228
15 października 2013, 14:11
niestety to bylo z 8kg temu
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Radzionków
- Liczba postów: 155
15 października 2013, 14:28
Ja schudłam na SD 23 kg i wg mnie jest super dietą.
Nie potrzebowałam co prawda szczegółowych informacji typu: dlatego węgli albo białka tyle a nie mniej/więcej.
Po prostu przeglądałam co mi zaproponowali, a jak czegoś nie lubiłam, bądź nie miałam ochoty to wymieniałam...co i Tobie proponuje.
Na początku może być faktycznie ciężko ale tylko ze względu na nasze inne przyzwyczajenia żywieniowe :)
Ja np. wymieniałam wszystkie "nie-chlebowe" śniadania czy kolacje na te z pieczywem...bo je po prostu lubię :)
Daj szansę sobie i SD... powymieniaj posiłki, na pewno coś Ci tam przypadnie do gustu.
Powodzenia :)
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 228
15 października 2013, 14:37
Dzieki MalaMi chodzi mi o to ze np w jeden dzien mam chleb na sniadanie chleb na obiad do zupy chleb na kolacje to chyba troche duzo jak na jeden dzien w nastepne dni tez na sniadanie chleb na drugie chleb na przekaske chleb chrupki... zawsze unikalam takiej ilosci chleba bedac na diecie. No i tak samo jogurt czy kefir , do sniadania kefir na przekaske kesfir z rzodkiewka do kolacji kefir....
Spodziewalam sie czegos wiecej, jak dla mnie malo tu bialka z miesa chudego. oczywiscie powymienialam troche posilkow ale liczylam na wieksza inwencje 'dietetyka' no i wykupilam program z cwiczeniami zaznaczylam dni w ktore cwicze wiec w te dni tez powinna byc dieta dopasowana do wysilku bo w dni treningowe 1000kcl to chyba malo..
napisalam swoje uwagi do dietetyka zobaczymy...
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
15 października 2013, 15:04
dla mnie SD to był punkt wyjścia do zmiany nawyków żywieniowych, ale faktycznie powalaląca nie byla
15 października 2013, 16:12
Tez mialam SD i szalu nie ma, chleb, dzemy, slodkie jogurciki, jak dla mnie low carberki ilosc porazajaca. Mam pomysl - wywal ten chleb z rospiski, ew. zostaw sobie kromke na sniadanie co 2 dzien, jesli lubisz i zastap go: odrobina platkow owsianych na sniadania, lyzke kaszy gryczanej lub ryzu do obiadu i tyle. Owoce sobie zostaw (1sredni dziennie) i bedziesz ladnie chudla. Chleb to zlo i lepiej go ograniczac. Polecam Ci tez ksiazke Lutza "Zycie bez pieczywa' oraz stronke pp. Eadsow - Protein power. Tam sa podane wymienniki weglowodanowe w ilosci nie pobudzajacej insuliny i umozliwiajacej odblokowanie wlasnych rezerw tluszczowych.
- Dołączył: 2013-08-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 348
15 października 2013, 17:56
Dziewczyny, chleb nie jest zły - trzeba tylko wybierać go rozsądnie! Najlepiej w dobrej piekarni, o znanym składzie (nie barwiony karmelem- tak, tak,w wiele z nich jest ciemnych od karmelu...). Co do zwiększania kaloryczności diety w dni kiedy ćwiczymy - po treningu wystarczy dodatkowo dostarczyć organizmowi węglowodanów prostych dla regeneracji glikogenu.Wystarczy wypić szklankę soku, zjeść owoc, garść rodzynek lub jogurt owocowy.
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 228
16 października 2013, 09:18
Dziewczyny powywalalam chleb wiecie ja go uwielbiam szczegolnie razowy ale skoro to ma byc dieta redukcyjna to nie chce jesc 3 razy dziennie chleba na sniadanie lubie i pewnie zostawie ale do obiadu zamiast 2 skibek razowca chyba lepszy brazowy ryz albo makaron...tak mi sie wydaje
skusilam sie na ta diete bo tak naprawde chcialam miec gotowa rozpiske co mam jesc bo tak mi latwiej. ogolnie mam pojecie o zywieniu itp ale nigdy nie mam czasu na ulozenie sobie diety liczenie kalori itp i myslalam ze bede miala problem z glowy a tak naprawde siedze wymieniam posilki analizuje kazdy co mi napisali...
wczesniej bylam na sb troche na dukanie i tak naprawde sb mnie nauczylo zdrowo i rozsadnie jesc ale mnie niestety gubia slodycze jak zaczne nie moge skonczyc
pozdrawiam milego dnia :))
(przepraszam za brak poprawnego pisma ale mam nie polska klawiature)
3 listopada 2013, 18:26
hej! Ja na poczatku jak pierwszy raz wykupilam to bylam dieta zachwycona Schudlam 15kg pozniej niestety przyszedl efekt jojo... Postanowilam ponownie sprobowac i wykupic niestety wielkie rozczarowanie- moja dietetyczka w ogole nie slucha albio nie zwraca uwagi ze np jak zaznacze jej ze nie luibie czegot to zeby w nast planie posilkowym tego nie bylo- wrzuca znow to samo. To po co to jest??? Ciagle te same przepisny nudzi mi sie to -nawet nie mam na co wymienic bo jest owszem ale nie bede jadla krewetek albo paluszkow krabowych albi ruby gdzie kupie duza ilosc wydam kase a oni chca 100g... mnistwo produktow sie marnuje i wurzuca do smieci. Takze kiedys juz zaprzestalam diety bo bylo to samo i zwracalam uwage ale widze z enic sobie z tego nie robia, Teraz jej tak jak jadlam i nie stosuje jej cooc abonamet mam wykupiony. napsialam do nich czekam az mi odpisza ale 0popsuli sie