Temat: co dla faceta??

Moj facet ma otyłość brzuszna. Wazy 102 kg przy 180 cm wzrostu. Takim typem otyłości jest obciążony genetycznie, jego tata ma ogrooooomny brzuch.. ma tez cukrzyce, problemy z sercem i coraz gorsza wydolność. Dlatego chciałabym, żeby mój zgubił trochę kilogramów - by nie dopuścić do wystąpienia takich chorób. 

Zgodził się na konsultacje i ustalenie diety, chciałabym mu "po cichutku" wykupić tutaj dietkę, bo on jest bardzo anty nastawiony na płacenie za takie rzeczy. I tak będę mu ew. przyrządzać potrawy, wiec nie musi ich tu oglądać. Wszelkie informacje tez będę aktualizować ja.

Poki co aktywność fizyczna raczej nie wchodzi w grę, czasem uda mi się go wyciągnąć na rower, ale to bardzo sporadycznie, bo przez otyłość jest wiecznie zmęczony i szybko się zniechęca przez małą wydolność. Kiedyś schudł na dukanie, ale nie utrzymał swojego sukcesu. 

Jest strasznym łasuchem, lubi DUŻO zjeść (ratuje go to, ze ja gotuje w zdrowo i dietetycznie), uwielbia truskawki i nie stroni od alkoholu. Praca siedząca w biurze. W którą dietę warto tu zainwestować?
Moim zdaniem w dietę paleo, tzn. niskowęglowodanową. Większość kalorii (energii) pochodzi z tłuszczów, potem białko i na końcu węglowodany (najwyżej 60-80 g dziennie). Oznacza to całkowitą rezygnację z pieczywa, słodyczy, cukrów, makaronów, klusek itp.
W tej diecie opieramy się na mięsie, tłuszczach zwierzęcych, nabiale i warzywach. Kalorii nie trzeba liczyć. Spadek wagi gwarantowany w tempie ok. 1-2 kg na tydzień. Ja stosuję tę dietę od 7 m-cy i dzięki niej uzyskałem idealną wagę (79 kg przy wzroście 178 cm). Nie mam problemów z jej utrzymaniem. Polecam.
Co do obciążenia genetycznego otyłością, to nie zgadzam się z taką opinią. Moim zdaniem dziedziczy się raczej sposób odżywiania, a nie typ otyłości. Każdy jest w stanie schudnąć, jeśli zmieni trwale sposób odżywiania się.
Nie ma czegoś takiego jak otyłość genetyczna. Ktokolwiek Ci to wmówił - kłamał.

Pewnie jest tak samo leniwy jak jego ojciec, a to co jest genetyczne to gdzie organizm składuje tłuszcz. 
Problem w tym, że nie ma to znaczenia, bo obojętnie czy tłuste ma sie uda czy twarz, nie wygląda ani nie jest to dobre.

Albo przestanie jeść i zacznie sie ruszać, albo problem będzie się pogłębiał.
Po pierwsze zmień to co macie w lodówce, nie pozwalaj na żadne fastfood'y czy takeaway'ie.
Po drugie musisz zmusić go do wysiłku fizycznego.
Po trzecie doedukuj go co i dlaczego ma jeść, co na tym straci, a co zyska.

Jeżeli to nie podziała, to jego sprawa.

btw. Nie wydawaj pieniędzy na żadne diety, ani ksiązki, ani plany, ani trenerów.
Kiedyś się to skończy, a wtedy waga wróci.
Odchudzając sie, powinnaś oszczędzać pieniądze, a nie napychać innym kieszenie za ich bzdurne diety.

Hej. Trzy lata temu byłem na Diecie Siła Błonnika Vitalii i schudłem 20 kg. przez 4 miesiące. Nie od dziś wiadomo, że mężczyźni chudną szybciej niż kobiety, wiec na efekty nie trzeba było długo czekać. Zaczynałem od wagi 100 kg. przy 185 cm wzrostu. Niby wszystko w miarę w porządku, ale strasznie odstawał mi brzuch. Na tej diecie (SB) nie jest się głodnym. Powiem więcej, niektóre porcje nawet są za duże, więc o uczuciu głodu nie ma mowy. Do zmiany nawyków żywieniowych dorzuciłem najpierw szybsze marsze, a potem, w miarę utraty kilogramów, zacząłem biegać. Waga spadała średnio tygodniowo 2,5-1,5 kg. Niestety nie wyszedłem z diety; zaczęły się wakacje, grille itp. Nie miałem wystarczająco dużo silnej woli. Efekt: wszystko, co ze mnie ubyło, powróciło. Teraz znów jestem na Sile Błonnika i zaczynam od wagi 106 kg. Obecnie po 6 tygodniach stosowania diety i marszo-biegów ważę 95 kg. Mój cel to 72 kg., wiec jeszcze "trochę" zostało. Jeśli masz jakieś pytania, co do stosowania tej diety i ustawień, to napisz na prv. Pozdrawiam.;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.