- Dołączył: 2012-08-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 24
7 kwietnia 2013, 11:15
Właśnie zaczęłam. Mam też pytanie czy radzicie sobie z wymianą produktów? Ja wogóle, fatalnie - drażni mnie czas jaki muszę poświęcić na wyszukanie czegoś odpowiedzniego, a i tak mam wrażenie że ta lista potraw to raczej nie dla odchudzających się. Ja takich rzeczy nie jadałam jak nie byłam na diecie, więc czy po tym schudnę? Boję się że raczej przytyję. Jak mi nie odpowada jakaś pozycja w diecie, to jestem na nią skazana, bo wymiana w tej wersji wg mnie nie możliwa. Poza tym aby zobaczyć konkretnie co jest w jadłospisie trzeba klikać na poszczególne pozycje (rany znów czas), jakby nie mogło to być od razu widoczne na ekranie.
- Dołączył: 2012-08-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 24
7 kwietnia 2013, 11:17
Jadłospis w całości widoczny jest dopiero po wydrukowaniu.
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Chotomów
- Liczba postów: 24
16 kwietnia 2013, 11:00
ja początkowo też się denerwowałam ale po miesiącu na diecie zgubiłam 3,5 kg (bez ćwiczeń bo byłam unieruchomiona) jedząc fajne dania. W tej chwili przedłużyłam abonament i jem na prawdę smaczne dania a jednocześnie chudnę. Nie jest to efekt piorunujący ale mogę jeść wszystko owoce, pieczywo, makaron takich rzeczy do tej pory unikałam a moja waga stała albo co gorsza rosła. w diecie SD podba mi się to, że mogę jesć rzeczy, które wydawały mi się całkiem zabronione na diecie np. banany
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Sochaczew
- Liczba postów: 1130
16 kwietnia 2013, 12:13
asasko napisał(a):
Właśnie zaczęłam. Mam też pytanie czy radzicie sobie z wymianą produktów? Ja wogóle, fatalnie - drażni mnie czas jaki muszę poświęcić na wyszukanie czegoś odpowiedzniego, a i tak mam wrażenie że ta lista potraw to raczej nie dla odchudzających się. Ja takich rzeczy nie jadałam jak nie byłam na diecie, więc czy po tym schudnę? Boję się że raczej przytyję. Jak mi nie odpowada jakaś pozycja w diecie, to jestem na nią skazana, bo wymiana w tej wersji wg mnie nie możliwa. Poza tym aby zobaczyć konkretnie co jest w jadłospisie trzeba klikać na poszczególne pozycje (rany znów czas), jakby nie mogło to być od razu widoczne na ekranie.
dobrze mówisz, masz tylko takie wrażenie :) ja tez byłam zaskoczona i ilością kcal i posiłków i sposobem przygotwania / miałam sporo smażonek :) i nie wierzyłam, że na tym się chudnie :) w I tygodniu zleciałam 3,5 kg a potem sukcesywnie zgodnie z planem po 1kg per tydzień. Niestety pojawiły się u mnie jakieś delikatne skurcze żołądka co łaczyłam własnie ze smazonymi rzeczami więc przeszlam na VITALEKKĄ i objawy zniknęły a waga spada dalej :) polecam taka odmianę co jakiś czas, nic nie kosztuje a wprowadza urozmaicenie :)