Temat: Dieta IGpro ...

witajcie .. chcialabym uslyszeć opinie o tej nowej dietce ... wykupiłam Vitalekką ale zaciekawila mnie ta nowość ... Pozdrawiam wszystkich

agayla gratuluję:)

Znowu się przejechałam na Vitalii!!!

kiedyś wykupiłam dietę chyba Siłę Błonnika, wtedy kazano mi jeść między innymi kaszę z masłem.
Teraz wykupiłam z ciekawości (bo jednak nie liczyłam na wiele) dietę IG pro i znowu jest mega lipa! Mogę tak zmodyfikować dietę, że:
na śniadanie zjem sobie: crunch bananowe i mleko 3,5 % tłuszczu => czyli cukier i tłuszcz!!!
na drugie śniadanie dostanę: loda Zappa 
na lunch: mogę zjeść chipsy!!! 90 gramów
na obiad mam np zupę z suszonych śliwek, mandarynki, 

wszystko muszę modyfikować!!!! WSZYSTKO! nic nie jest gotowe, te dania są jakieś kosmiczne! serio. nie zjadliwe

Czy Wy też macie takie odczucia?


żenada!!!  zamiast wyrzucać pieniądze w błoto, bo to serio jest wyrzucenie pieniędzy w błoto, lepiej iść do normalnego dietetyka
przejrzałam kolejne dni i jestem w szoku lista zakupów opiewa miedzy innymi na:
bedac na diecie nie jadlam takich rzeczy, a tu dietetyk (albo raczej pseudo dietetyk takie rzeczy zaleca!!!)
rece opadaja! wykupujesz za 79 zl diete, a dostajesz scierwo

sok jabłkowy 0,4 litra
sok pomarańczowy: 0,5 litra
sok pomidorowy: 0,1 litra
cukier: 55 g
majonez dekoracyjny
masło roślinne
mleko 3,5 % tłuszczu
śmietana 12%
crunch bananowe
musli miodewe
muesli tradycyjne
muesli tropikalne
maka pszenne 500 czyli nie razowa
ryz biały



Też jestem na tej diecie, od czwartku Też miałam masę wątpliwości... Próbowałam je wyjaśnić z dietetykiem na czacie, ale zostałam zbyta, że to autorski pomysł i że nie może zdradzić szczegółów...Jak dopytywałam, dlaczego jest np biały ryż i pierogi leniwe z białej mąki, to dostałam polecenie, żeby zaufać dietetykowi...Nie wiem, cały czas jestem pełna obaw, ale póki co chudnę, choć nie wiem, na ile to dieta, a na ile to, że postanowiłam nie jeść po 18, no i ogólnie dieta opiewa na 1560kcal. Też póki co nie miałam okazji trzymać się w 100% jadłospisu. Mam taki zamiar potestować ten jadłospis przez tydzień - dwa i dać tej diecie szansę. Co mi zależy, przytyć raczej nie przytyję, bo bilans energetyczny w dół tak czy inaczej, ale chętnie powymieniam się doświadczeniami z kimś jeszcze:)
Pasek wagi
Hmm to ja chyba dostaję jakąś inną dietę. Na ten tydzień w diecie nie mam ani jednego produktu, który byłby z grupy żółtej lub czerwonej. Dużo jogurtu naturalnego, kefiru, pieczona ryba, seler naciowy,chleb żytni, owoce,musli, owsianka i inne.Przykro mi Coconue, że w tym tygodniu Twoja dieta składa się tylko z masła , śmietany, mąki pszennej, musli. Napisałaś,że taka jest Twoja lista zakupowa, wiec rozumiem, że nie dostałaś nic więcej? Żadnego razowca, nabiału typu jogurt czy kefir, żadnych ryb, piersi z kurczaka? Jeśli jednak dostałaś rozumiem, że te bulwersujące produkty nie są liczone w kilogramach, ale gramach. Nie masz się więc (moim zdaniem) czego bać. Poczekaj spokojnie, przecież zamiast pszennej możesz używać mąki razowej, zamiast białego ryżu-brązowego. Ja w Smacznie Dopasowanej miałam winogrona z majonezem i okropną zupę z ryby brrr, takie przepisy zdarzają się chyba w każdej diecie na Vitalii. A słynne pieczarki na maśle? Powinni je usunąć raz na zawsze .
Co do tych pierogów z białej mąki Gruba30, mam pytanie, przed dietą jadłaś takie na razowej mące? Bo jeśli nie, dlaczego chcesz się katować ? Jeśli dieta ma polegać na tym, że podczas niej się męczymy, a potem wracamy do poprzednich nawyków, to dlaczego jeść tego samego tylko rozsądniej? Niech sobie będą na białej, ale mniej i z chudym serem. Tak to widzę, jeść to co lubię tylko rozsądniej.
Zdradzę Wam sekret, raz w miesiącu jem co tylko chcę, przez cały dzień. Nie robię tego w nagrodę, schudnę albo nie, idę na miasto na hamburgera i wiecie co jest najlepsze? Tydzień później na wadze 1.2 kg w dół. Ja nie chcę, żeby jedzenie mną rządziło, lubię smacznie zjeść, ale nie chce nim sobie rekompensować porażek, czy dostawać je w nagrodę. Mam nadzieję, że mój post nie jest za bardzo chaotyczny i że nie obraziłam żadnej z was. Dobrej nocy życzę i kolorowych snów

Ja myślę, że przez to, że dieta bazuje na wszystkich produktach, które kiedykolwiek zostały dodane do biblioteki, nadaje się bardziej dla osób, które przerobiły już choćby miesiąc SD i mają już dobre nawyki. Ja w SD też często miałam biały ryż, nawet go wolę, bo gotuję go na sposób azjatycki: 10 minut na gazie, zalany wodą w stosunku 1porcja ryżu : 1,2 porcji wody, potem wyłączam i przez 15 minut dochodzi pod pokrywką. Jest super sypki i przepyszny [basmati], na ryż brazowy nigdy nie chce mi się czekać, strasznie dlugo się gotuje. 

W ramach SD wrzucam sobie czasem bułkę z miodem. Przecież nie mogę całkowicie zrezygnować ze słodkiego... Ale była w diecie więc wiem że mogę sobie na nią pozwolić, nauczyłam się tego już w zeszłym roku, teraz chcę pogłębić zeszłoroczny spadek wagi.

Ja już wcześniej pisałam, że mi nie przeszkadza fakt, że muszę sobie wymieniać posiłki, zdarza mi się to nagminnie i na SD, kiedy zmieniam zdanie i np. danego dnia nie jestem w stanie przełknąć kurczaka- no mam tak czasem, miewam też zachcianki. Tylko na IGpro technicznie jest to utrudnione na dwóch moich wcale nie najstarszych urzadzenach. Więc cierpliwie poczekam aż wspaniale wszystko będzie chodzić. 

Co do soków, to one są przecież także w SD. Tylko ja już nie kupuję tych z koncentratu, kupuję w Lidlu pyszny jabłkowy wyciskany z owoców - w kartonie. W Biedrze kupuję taki sam, tylko z mandarynek. Muesli też kupuję jakieś najprostsze, nie umiem sobie tylko odmówić raz w tygdniu zabójczego crunchy z owocami leśnymi z Rossmana. Jeśli jeszcze któraś z Was go nie probówała, nie róbcie tego, bo przepadniecie 




problem w tym, że ja większości z tych rzeczy, które mi zaproponowali już od dawna nie jem. Wyrzuciłam ze swojego żywienia raz na zawsze, to po co mam do tego wracać, skoro wiem, że to nie sprzyja mojemu odchudzaniu. Bezsensu. 
Poza tym zmeiniający się chleb w diecie generuję fakt iż musiałabym kupować 4 rodzaje pieczywa na 2 osoby, i potem mnostwo rzeczy wyrzucać. No masakra jakas, serio!!! zamiast dac chrupki i zytni. To jeden dzien zwykly, jeden dzien zytni, jeden dzien grahamka i cos jeszcze. Tak samo z muesli - 3-4 rodzaje mam w 1 tygodniu. 

A winogrona z majonezem fuj!!!! majonez w odchudzaniu - chyba kogoś postraszyło!
Witam, od dziś zaczęłam stosować IGpro i trochę jestem przerażona tym, co tu piszecie. Jak na razie dzień pierwszy i drugi jest ok. Wykupiłam na mc, jak nic nie osiągnę, to nie przedłużę i już. 
Proszę tylko o wyjaśnienie, bo nie łapię tego, mam przypisaną ilość tych pkt VP na dzień, zjadłam już pierwsze i drugie śniadanie, w jaki sposób mogę odznaczyć, co zjadłam??
Pasek wagi

Wtorek, 19:17Edytowane przez kawa.z.kardamonem wtorek, 19:18(List #34)
u mnie była informacja, że będzie w piątek o 18-tej
później, że dzisiaj po 18-tej
a ostatecznie otrzymałam jadłospis o 11-tej rano

To i tak nieźle. U mnie na stronie widnieje "Twoja dieta jest w trakcie przygotowania, ponieważ zważyłaś/eś się z opóźnieniem.
Jadłospis będzie dostępny 8 lutego 2013 około godz. 18:00". Tylko, że dziś jest 11 lutego godz. 17:13...
Pani specjalista dietetyk M. Tomaszewska na czacie informowała, że zmiana będzie "wkrótce". Brak słów.
Zastanawiam się dlaczego ja nie mam problemów? W jadłospisie pieczywo razowe, grahamki, jogurt naturalny,kefir,owoce. Wymiana posiłków też nie sprawia mi problemów..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.