Temat: Dieta IGpro ...

udało mi się zmienić od ręki :-)
napisałam na czacie do pani dietetyk i od razu zmieniła mi na Smacznie Dopasowaną :-)
jadłospis jest od dzisiaj na cały tydzień
kasy nie można odzyskać - trudno w moim przypadku to było 10 zł

ale cieszę się, że wszystko wróciło do normy; mogę znów wymieniać posiłki do woli :-)) ta nowa dieta IGpro to była totalna porażka!!!!!!!!!!

No to czekam z niecierpliwością na zmianę. Wczoraj napisałam maila, jak jutro nie będzie odpowiedzi to też napiszę na czacie - zupełnie zapomniałam o tej opcji

Mi Pani Marta też zmieniła dietę na Smacznie Dopasowaną, ale uciekł mi jadłospis i nie wiadomo kiedy do znowu dostanę, zostało to zgłoszone do działu technicznego, ale od rana nic się nie zmieniło, nadal czekam i skończy się na wykorzystaniu jadłospisu z zeszłych tygodni. Nie powiem, żebym tryskała entuzjazmem....

u mnie była informacja, że będzie w piątek o 18-tej
później, że dzisiaj po 18-tej
a ostatecznie otrzymałam jadłospis o 11-tej rano

dziewczyny czat jest dzisiaj od 19-21
nie ma na co czekać, piszcie do pani dietetyk
w końcu zapłaciłyście za to

Ja czekałam 2 dni na powrót do Siły Błonnika.Nigdy więcej eksperymentów z IGpro.

Witam
Ja być może zaskoczę wszystkich swoją wypowiedzią, ale mi się ta dieta podoba. Ogromnie lubię gotować, w Smacznie Dopasowanej męczyło mnie to, że wybór ograniczał mi się do kilku tylko posiłków. Jak chciałam ugotować coś "swojego" oddzielnie na Vitaliuszu liczyłam kaloryczność np obiadu, potem musiałam go wstawić do jadłospisu, jak dla mnie kupa roboty. Tutaj tylko kasuję to co mi się nie podoba i wstawiam zamiennik. Faktem jest to, że czeka się długo na "wczytanie" danych, ale co mi tam, nie trwa to 10 min.Jeszcze lepiej będzie jak pojawi się bilans wartości odżywczych. Z góry uprzedzę argument, że na swoim jedzeniu nie schudnę(od czasu jak na nią przeszłam tj 5 dni, ubyło mi 800 gram, na SD gubiłam 0.5 kg) , albo nie dostarczę żadnych wartości odżywczych swojemu organizmowi. Czytałam sobie kilka wątków na forum gdzie uskarżano się na brak sezonowości w diecie lub stosowanie, jak dla mnie pustych zamienników, trzy razy w tygodniu pieczarek bądź kurek w śmietanie.Teraz myk, myk usuwam i daję np brukselkę lub pasternak. Cieszy mnie też możliwość dobierania jedzenia pod kątem IG, kiedyś byłam na Montim i pomijając fakt, że moją cierpliwość wykończył fakt rozdzielania mięcha od chleba, bardzo ją sobie chwaliłam (12 kg zrzucone). Życzę wszystkim odchudzaczkom  i odchudzaczom wymarzonych efektów na diecie, która nie będzie dla nich męcząca,  dla mnie jest to dieta IGpro.

Ja z niecierpliwościa czekam na poprawę technicznej strony IGpro.

Nie mówię, że to zła dieta czy skomplikowana, tylko sama praca z tak działającym interfejsem [testowałam łącznie 8 różnych przegladarek, w tym 5 na tablet] jest po prostu męczaca. Nie ma opcji, żebym na szybko sprawdziła jadłospis w telefonie, gdy jestem poza domem... 

Bardzo liczę na to, że gdy będe przedlużac dietę, to już na IGpro. Genetycznie jestem zagrożona cukrzycą i idea IG bardzo mi pasuje. Tylko już nie będe robiła tego na hurra, spokojnie poczekam. Myślę, że w kwietniu wszystko już będzie hulać i że przeczytam o tym na forum. Mam nadzieję, że IGpro będzie mi slużyła do utrzymania wagi docelowej, którą w kwietniu osiągnę [oby oby].

Zgadzam się, technicznie można by wiele poprawić. Czekanie aż się wczyta nie jest dla mnie problemem, gorzej że cofa do tygodniowego jadłospisu, a wolałabym tylko do czwartku . Z drugiej jednak strony jest mi łatwiej dodawać jakieś rzeczy, nie muszę od razu kasować całego posiłku, mogę odjąć lub wymienić jakąś jego część. Dobrą rzeczą jest skalowanie, jak chce czegoś mniej lub więcej przesuwam pasek i kaloryczność sama mi się wylicza. Łatwiej też dodać "przegryzki" których nie mam w diecie, wstawiam je i wiem od razu na co mogę sobie pozwolić, a kiedy odpuścić.
Mam nadzieję, że wzbogaci się baza potraw, chciałam dzisiaj zamiast pączka zjeść kawałek udka z kurczaka i niestety pojawiły mi się tylko potrawy z nim , a nie sam surowy udziec.

Pomysł ciekawy ale widzę wiele niespójności . Podobno w fazie natarcia mam stosować tylko jedzenie z zielonymi punktami VP a już pierwszego dnia mam dwa produkty z żółtymi. O co kaman?? Dodstkowo moje preferencje nie zostały ani trochę wzięte pod uwagę ,nie znoszę  musli ani płatków a juz w pierwszysch dniach pojawiaja sie minimum dwa razy dziennie . Zmieniając to we własnym zakresie też będe chudnać ? i nie rozumiem czemu przy wymianie przekasęk są sugerowane takie rzeczy jak fanta i inne napoje gazowane 

@kemon, żartujesz z tymi napojami gazowanymi? Jak coś takiego może sie znaleźć w "zdrowej diecie" (już nawet nie odchudzającej)? :/