Temat: Dieta IGpro ...

witajcie .. chcialabym uslyszeć opinie o tej nowej dietce ... wykupiłam Vitalekką ale zaciekawila mnie ta nowość ... Pozdrawiam wszystkich
Ja zmieniłam IGpro na Siłę Błonnika i jestem bardzo zadowolona. Porcje posiłków są słuszne, do każdego jest bardzo dużo warzyw. Oczywiście, że istnieje możliwość wymiany posiłków - do każdego posiłku masz podanych kilka (lub kilkanaście) zamienników (z różnych grup - np. w daniach lunchowych masz i kanapki, i sałatki, i zupy - łatwo wybrać to, co nam najbardziej pasuje lub to, co akurat jest w lodówce). Często zmieniam np. obiady, aby mieć przez dwa dni to samo, dzięki temu trochę mniej czasu spędzam w kuchni.
Pasek wagi
Ja też właśnie poprosiłam o zmianę, w IGpro nie odpowiada mi to , że w zasadzie samemu trzeba te dietę układać i najlepiej byłoby pół dnia spędzać przy kompie. W pozostałych wszystko jest gotowe, bez problemu można zamieniać posiłki.
Aha w IGpro wyszło mi 6 posiłków dziennie, a warzywa na patelnię mają O punktów. Jakoś mnie to nie przekonuje.
W dietach klasycznych wybiera się ile chce się jeść posiłków dziennie i też może być to 6. Nie sądze aby jakikolwiek produkt miał zero punktów - jest to zapewne błąd.
nie jest to błąd. będąc na tej diecie też miałam posiłki o zerowej punktacji np. sałatka z ogórków kiszonych i cebuli. mnie zastanawia co innego. jestem swiadoma tego ze zadnej diety nie układa dietetyk tylko jest losowana przez komputer, niemniej denerwuje mnie to ze nawet planowanie posiłków tzn godziny tez sa wstawiane przez komputer. wg mojej diety ostatni posiłek moge zjesc o godz 22 a kalorycznosc tej kolacji to (sic!)370-400kcal!
na pewno nie przedłuże abonamentu!




agan29

Czy możesz wkleić zrzut ekranu przykładowego jadłospisu na jakiś dzień?
A ja po raz kolejny mam problemy, zrobiłam wczoraj zmianę ustawień, żeby sytuacje np. z ogromem pieczywa się nie powtarzały, dałam natychmiastową aktualizację i wczoraj do południa nie miałam dostępnego jadłospisu bo był układany (taka informacja wyskakiwała), no i po aktualizacji mam dokładnie ten sam jadłospis co przed, do tego miałam puste miejsca, bo pousuwałam niektóre potrawy i nie zdążyłam na ich miejsce dodać nowych i ten jadłospis pozostał dokładnie taki sam, nawet z tymi pustymi miejscami :/ Chciałabym choć jeden tydzień bez ciągłych akcji, przyznam że demotywuje mnie to całkowicie i sprawia że zaczynam olewać dietę, szkoda tylko tych 80zł :(
 
Edit: Po przeczytaniu postów poniżej chcę zaznaczyć, ze np. marchewki to mój pomysł, owoce na II śniadanie również, to zalecialosci z Montigniaca, to że na śniadanie często mam owsianki, itp. to tez moje, bo tak lubię. Natomiast nadmiar pieczywa (kanapek wszelkiej masci) i dziwne pseudo obiady to już nie moje pomysły...
 
Akurat chodziło mi tu o fakt, iz PO AKTUALIZACJI jadłospis NIC A NIC sie nie zmienił, że jak go rozpaprałam zmieniając (a nie zdążyłam tego do końca zrobić) taki pozostał po zmianie przez dietetyka.
 
Oto mój jadłospis po aktualizacji :/
 
 
 
 
 
 

 
Przecież to jest całkowicie bez sensu. Ja widzę w kółko propozycję(?) zjedzenia marchewki na śniadanie i to aż 7 razy. Na 2 śniadanie widzę jabłko... tylko dlaczego jedno ma inną liczbe Vitapunktów niż drugie?

Jak rozumiem trzeba sobie usuwać / dodawać produkty które zamierza się zjeść w ramach danego posiłku. W takiej sytuacji Vitaliusz chyba jest mniej kłopotliwy (i przede wszystkim tańszy). Po tym co widzę nie mam ochoty wypróbować nowej diety (nawet z tym kuponem rabatowym na 20zł)...
Ja też straciłam cierpliwość do ciągłego układania jadłospisu. Mój tygodniowy jadłospis ogólnie bardzo podobny do tego od Merasi, tylko jeszcze więcej marchwi. Faktycznie jak mam sama sobie wymyślać potrawy to wolę vitaliusza + rozsądne rady większości dietetyków na temat zbilansowania posiłków i wielkości porcji. Właśnie przeczytałam książkę Kasi Bosackiej jak to ona "cudnie chudnie" i od paru dni zaczęłam stosować zalecenia jej diety i wpisałam jeden dzień do diety IGpro. Zbilansowało się cudnie, wyszło mi ok. 1300 kcal i 28 punktów. Jedzenie smaczne, tanie, bardzo łatwe do przygotowania. Po 4 dniach spodnie w talii luźne, nie chodzę głodna, zważę się po tygodniu, jak będzie spadek to nie przedłużam już abonamentu. Zwłaszcza,że ostatnio mam dużo pracy i nie bardzo mi się chce bawić w dietetyka. Miałam fajną zabawę jak byłam chora i miałam na to czas. Myślę, że założenia tej diety są dobre, tylko niestety je mocno niedopracowana. Jadłospisy powinny chociaż trochę przypominać dietę do wykorzystania, no i strona techniczna pozostawia sporo do życzenia, chociaż to jest chyba najłatwiejsze do poprawienia.
A pasek z uporem maniaka pokazuje wagę o jeden tydzień do tyłu. Próbowałam ręcznie to zmienić, na chwilę zadziałało, ale znowu jest po staremu. To chyba za karę, że chcę zrezygnować!

gra555

Myślę że ty i inne niezadowolone z "diety" użytkowniczki powinnyście żądać zwrotu pieniędzy za "IGpro". Zakupiłyście bowiem dietę (a nie kalkulator) która powinna być gotowym do użytku zbilansowanym jadłospisem, otrzymałyście natomiast przegladarkę produktów z databazy Vitalii z której trzeba układać sobie menu (inaczej będzie się jadło na śniadanie 7 surowych marchewek).

W cywilizowanym świecie płaci się ludziom za testowanie oprogramowania, Vitalia natomiast pobiera opłaty za testowanie bubla i wynajdowanie w nim błedów.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.