20 sierpnia 2012, 14:38
Jak to wszystko liczyć?? Bo ja się w tym gubię. Powiedzmy, że mam dietę 1500kcal (to wszystko teoretycznie) i sobie dość sporo ćwiczę, że spalam powiedzmy te 300 kcal. I jak to liczyć czy:
a) Zjadłam 1500 i spaliłam 300, więc jest 1200 to mogę sobie te 300 kcal dojeść
b) Zjadłam 1500 i spaliłam 300, ale jeśli zjem te 300, to wyjdzie mi 1800 kcal na dzień
Może to głupie pytanie,ale ja naprawdę nie wiem jak do tego podchodzić... czy ćwiczenia to coś oddzielnego od jedzenia, czy nie??
Proszę o odpowiedzi:)
20 sierpnia 2012, 14:41
Powinno się realizować podpunkt a - jesz więcej, jeżeli więcej ćwiczysz. Natomiast ja jestem zwolenniczką podpunktu B, bo wówczas ostatecznie szybciej się chudnie (jest niższy bilans).
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
20 sierpnia 2012, 14:50
no oczywiście że B, tak jak w A to możesz sobie policzyć ile kalori masz ma minusie (poniżej zapotrzebowania plus spalone) , czyli ile powinnaś schudnąć
- Dołączył: 2012-08-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1634
20 sierpnia 2012, 15:01
Ja tam tego nie liczę, bo i tak liczniki spalonych kcal zazwyczaj przekłamują :P Po prostu w dni, kiedy mam ciężki trening jem +200 kcal, a kiedy nie ćwiczę - te 1500 kcal. Bez względu na to ile spalę na treningu ;)
Edytowany przez soll. 20 sierpnia 2012, 15:01
20 sierpnia 2012, 15:09
Ja liczę jak w punkcie B i chyba większość też. Jak masz duży wysiłek to szybciej schudniesz, ale oczywiście nie ograniczaj wtedy mocno liczby kalorii.