Temat: smacznie dopasowana łączmy się!!!

Jest to forum dla będących na diecie vitalii smacznie dopasowana. Dzielmy się efektami, piszmy o posiłkach, które są smacznie, a które od razu wymienić na inne. Ja jestem ósmy dzień na tej diecie i z powodu weekendowego obżarstwa -1 kg.
Pasek wagi
Widzę  że niektóre z was bardzo  się cieszą ze spadku wagi, gratuluję!!!! I o to chodzi!!! Jeśli ktoś czytał moje wcześniej posty i oglądał moją galerię zdjęć porównując na nich DYZIA i to drugie zdjęcie z wakacji to dla tych Pań piszę co robiłam żeby to zgubić w jak najszybszym tempie.
Słuchajcie ważyć 56 kg z natury a za 9 miesięcy ważyć prawie 100kg to wiecie czym to skutkowało. Wołali na mnie w domu DYZIO. Puchły mi nogi i nie mogłam chodzić!!! Miseczka stanika D zmieniła rozmiar na EE, nie było ładnej bielizny w tym rozmiarze, pupa jak szafa 3 drzwiowa, okropność.
16 lipca 2005 nadszedł upragniony poród. Po porodzie zeszła woda odjąć dzidziusia 3400 i łożysko to w sumie zostało mi 26 kg nadwagi.
Nie miałam pokarmu od początku więc karmiłam tylko 1 miesiąc, później tylko sztuczne, no a ja mogłam się zacząć odchudzać.
Przez 1 miesiąc, gdy karmiłam jadłam dużo kurczaka gotowanego marchewki i ryż, nie piłam mleka ani nie jadłam masła bo synek miał skazę białkową. Piłam dużo wody niegazowanej. Nie jadłam słodyczy bo generalnie ich nie lubię. W pierwszym miesiącu zgubiłam kolejne 6 kg. Zostało 20 kg- to cały czas dla mnie był koszmar.
Gdy przestałam karmić przeszłam na dietę cud Kapusta dr Kwaśniewskiego. Pewnie znacie tą dietę jeśli próbowałyście się odchudzać. Jest to dieta nisko energetyczna, w pierwszym tygodniu schudłam na niej 8 kg. To było dużo więc musiałam dietę przerwać na tydzień. No ale zostało mi jeszcze 12 kg więc po tygodnu przerwy znowu zaczęłam jeść kapustę. Umierałam jak ją jadłam stała mi w gardle, a  zapach mi ją odrzucał. Ale dałam radę i wytrzymałam do końca schudłam znowu 4 kg.
Gdy zostało 8 kg do zrzucenia powiedziałam sobie że kapusty już nie tknę i szukałam znowu innej diety. Z uwagi na to że miałam skurczony żołądek to postanowiłam iść na głodówkę. Myślę sobie, lepiej nie jeść niż szykować jakieś wymyślne potrawy. Kupiłam książkę o zdrowych głodówkach i jedną z nich zastosowałam. Bardzo ostrożnie z tą głodówką wg książki bo się martwiłam że coś nie tak pójdzie. Najpierw wprowadza się same soki do picia, oczyszcza organizm, a potem 3 dni na samej wodzie. tak samo się wraca do posiłków, bardzo delikatnie.
Po głodówce schudłam 8 kg i nawet chyba więcej ale później przybrałam 2 kg i już tak stanęło w miejscu.
W trakcie tych diet nie ćwiczyłam bo nie miałam czasu. Poza tym dieta zawierała mało energii więc nie wskazane jest ćwiczyć, resztki sił wykorzystywałam na chowanie maluszka. Jedyne co, to bardzo mocno się balsamowałam po to żeby uniknąć rozstępów. Skóra była elastyczna bo była nawilżona więc szybko się kurczyła i nie mam złych doświadczeń ze skórą. To cała historia moich 36 kg.
Nie polecam takiego trybu odchudzania, głodówki i diety nisko energetyczne spowalniają metabolizm. Potem trzeba się męczyć żeby to naprawić.Ale to już temat na inny post.
Myślę że nie zanudziłam Was!!! Dziękuje za wysłuchanie:) Pozdrawiam
Pasek wagi

marcelek.kasia gratulacje!!!!!

 Wyglądasz extra!!! fajnie,że Ci się udało !!!! Jak bedę tracic wiarę to bedę do Ciebie zaglądać na profil na  zdjęcia ..... Pozdrawiam serdecznie ;o)

Widzę, że na paskach wagi królują motylki. "Motylem jesteeeeem"

Tak Kasiu jesteś motywacją!

A może ja też na pasku zmienie sobie na motyla??? hihihi. Może szybciej się w niego zamienię? hihi

Witam Was dziewczyny!!!
Jak dieta i postępy? Dziś miałam ważenie, zapomniałam rano, ale jak wróciłam z pracy zaraz to zrobiłam i waga pokazała 58 kg.
Bardzo się cieszę bo zbliżam się powoli do wagi 54kg - wagi z życia panieńskiego. Dziś grzeszę, ale nie bierzcie ze mnie  przykładu - dziś pije piwko, uwielbiam piwko a cały miesiąc nie piłam bo wiem że tuczy i ma duużo kalorii.
Wiecie moje drogie kobietki, mnie strasznie motywuje opinia mojego męża, mówi mi ostatnio że jestem szczupła, że jestem zgrabna ( a dawno tak nie mówił ) bardzo czuję się wtedy kobieco!!!!!
Naprawdę fajnie że tu jestem, fajnie że wy jesteście!!!

Pasek wagi
a moja dieta dzisiaj okej ;] no może za mało zjadłam ale nie miałam kiedy ;d jeszcze ojcu kuchnie okupuje bo jutro rodzinka przyjeżdża x] widzę pyszny bigos i flaczki i mnie to nie bierze :') ja tylko myślę o mojej jutrzejszej kolacji... mrrr xD sałatka z kurczakiem i ananasem... mniam xD

no i miałam stepperowe rozdziewiczenie ;)
Witam wszystkich ! :P 
Widac jestem tu nowaaaaaaa  :).Od jutra zaczynam moją dięte , jestem b.podekscytowana i wierze ze uda mi sie schudnąc . Moj cel to na razie 6 kg ^^.
:( A ja mam kompletnie rozmontowaną kuchnię bo matka zarządziła remont i teraz nie mam gdzie przyrzadzic nawet głupiej kanapki...nie wiem jak z moja dietą w tym tygodniu :(

kierda1984

oj nie fajnie... szczerze współczuje bo kiedyś też przechodziłam remont kuchni ;] chociaż remont wc był najgorszy xD już łazienkę przeżyłam prędzej ;] nie masz jakiejś rodzinki koleżanki dobrego sąsiada w pobliżu? :> albo zrobić polową kuchnię gdzieś w salonie XD

Koletaa

witamy witamy ;]

Kierda , na prawdę Ci wspołczuje , ale musisz cos wymyslec , najlepiej tak jak Pynia sugeruję , rozgosc się w kuchni u kogos bliskiego xD. No przeciez muszą Ci pomoc ^^.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.