- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 września 2009, 18:19
9 lutego 2010, 21:48
9 lutego 2010, 21:55
9 lutego 2010, 23:50
Madzia .... piekniej tego nie moglas napisac :o)
misia ... chcialabym Ci dopomoc, ale to zalezy od Ciebie i Twojej woli ... takze glowa do gory. Wiem ze jestes wstanie ograniczyc slodkie ... nie poddawaj sie ...
martusia ..... ja tez staram sie jesc jak najbardziej nasza kuchnie, ale podjadalam to co maz sobie robil i to mi nie pomoglo pozbyc sie zbednych kg ... ale maz tez jest na diecie ( troche innej dla kulturysty ) i to mi bardzo pomaga bo teraz obydwoje musimy uwazac na to co jemy i jak czesto ....
Sabcia ... 70 zl to bardzo dobra cena za anew ... one raczej kosztowne sa ale warte ceny ....
magjawor ... no to dalas czadu .... ale napewno jak wrocisz do domciu to wezmiesz sie za SD i spadna nadjedzone kal ....
Edytowany przez ewcia.o 9 lutego 2010, 23:51
10 lutego 2010, 08:17
hej dziewczyny!
chcialam sie przywitac! od piatku startuje z dietka duzo mam do stracenia wiec pewnie na dlugo tutaj zasiade hihi
z natury jestem zawzieta ale czasami [jak kazdy] mam slabsze dni i pewnie bede potrzebowala Waszej pomocy...
tak w dwoch slowach o sobie to jestem podwojna mama i stad w sumie ten nadmiar kg... ale poki co wiecej dzieci nie planuje i czas najwyzszy wrocic do formy! ;)
milego dnia!
10 lutego 2010, 09:56
10 lutego 2010, 10:10
Witamy nowe :) ale nas juz duzo SUPER
A ja znowu wlazlam dzis na wage i znowu mniej o 0,4 kg takze od poniedzialku juz 1,3 mniej ale sie ciesze
jestem juz po sniadanku ..... zaraz jak niunia zasnie mykam na orbitka ...
Ewcia - wlasnie dlatego sie skusilam na anew bo wiem ze sa dobre
10 lutego 2010, 10:19
Cześć laseczki
Witamy nowe kobietki,
ja dziś koleje 0,2 kg w dół - mozolnie ale do przodu - jestem zmęczona bardzo i nic mi się nie chce - mózg mi wolno pracuje
10 lutego 2010, 10:53
ja nie ukrywam, że też
czuję, że mój organizm walczy z tym co z nim robię i chwilę to potrwa zanim chudnięciu się podda
10 lutego 2010, 11:01