Temat: Dieta stabilizacyjna Trzymaj wagę...se sama... nawet jak zapłaciłaś

Proszę nie usuwać tego wątku bo to dotyczy w równym stopniu samej diety jak i problemów z działaniem portalu!

Może tu ktoś mi pomoże bo na odpowiedzi na maila muszę czekać po 3 dni na każdą odpowiedź. Nie da się normalnie nic załatwić jeśli dietetyk (ciekawe dlaczego nie mój tylko ktoś inny już 3 raz mi odpowiada) zadaje mi pytanie, ja mu odpowiadam i czekam 3 dni na reakcję. Odpowiedź jest co najmniej nie wyczerpująca tematu, żeby przez grzeczność nie powiedzieć, że nie na temat - ja wyjaśniam i znów czekam 3 dni na odpowiedź. Kurde... idzie się zagłodzić albo utuczyć w czasie takiej pomocy:(

W zeszłym tygodniu zdecydowałam, że już nie chcę się odchudzać. Teraz chcę przejść na dietę stabilizującą żeby nauczyć się trzymać wagę. Mój dietetyk zapewnił mnie, że to jak najbardziej możliwe. Zmianę według wskazówek dietetyka zrobiła w czwartek aby przy zawrotnej szybkości reakcji Vitali miała ona czas na zmianę i od nowego tygodnia zacznę nowe dietowanie. Zaznaczyłam odpowiedni kwadracik (dieta od nowego tygodnia), w kolejnym  okienku zatytułowanym "kaloryczność obecnej diety" była wartość 1000 kcal i taką ją pozostawiłam - nie miałam pojęcia i nadal nie mam co powinnam była tam wpisać. Strona po naciśnięciu "aktualizuj" wyświetliła komunikat, że moja dieta jest zbyt uboga i nie mogą mi nic stabilizować a minimalna kaloryczność powinna wynosić 1067. Bez zmiany na tę wartość po prostu nie mogłam pójść dalej. Zmieniłam tę kaloryczność a strona napisała "nie ma potrzeby stabilizacji" ale po pewnych "perswazjach" z mojej strony dieta w końcu się zmieniła na "trzymaj wagę". Szczęśliwa czekałam na nowy plan, mając nadzieję na więcej kalorii niż dotychczas (1050-1200). Ha! Dostałam! Kaloryczność bez zmian!!! Jednocześnie dostałam komentarz mojego dietetyka: trochę schudłaś choć byłaś na "trzymaj wagę" (- kurde! nie byłam! dopiero czekałam na nią i to tylko 2 dni!) Ale nie przejmuj się bo czasem tak się zdarza. No nie tylko jak widać się zdarza ale będzie się zdarzać bo mam tę samą kaloryczność planu, co na smacznie dopasowanej i na chudnięcie a nie na stabilizację. Napisałam 3 maile do dietetyka z prośbą o pomoc. Głucho! A ja nie mam zakupów bo czekam na inną dietę i w rezultacie na jutro już nie mam co jeść. 

Proszę niech ktoś coś zrobi bo przecież zapłaciłam tak jak wymagaliście, mam ważny abonament a nie mogę korzystać z serwisu, z diety, z pomocy dietetyka. Owszem, informujecie, że może zdarzyć się, że odpowiecie po 72 godzinach ale w moim przypadku to rutyna a nie incydent. Nie tylko dla siebie wykupiłam dietę ale również dla córki. Byłam zadowolonym klientem a dla was to nieważne????

A wiecie jaką mam datę na początek stabilizacji - bo zmieniłam wagę początkową więc mam pasek od nowa - 1970-01-01!!! Opisane przeze mnie próby zmiany odbywały się w ostatni weekend więc skąd ta data? No i niech mi ktoś powie, że to działa normalnie!!!!!

POMOCY!!!!! AUUUUUUUUUUU!!!!!!

Ha a na forum mam stary pasek... ze smacznie dopasowanej... no ciekawe...
tak to jest dietowanie przez internet...
Pasek wagi
współczuję...
Pasek wagi
Z tymi odpowiedziami od dietetyka i trenera to faktycznie jest słabo - często maile nie są doczytywane do końca i odpowiedzi są niepełne... 
Ja się zastanawiam (co prawda jeszcze dużo czasu do podjęcia decyzji, wiem, wiem ;) ) kiedy powinnam zmienić dietę z SB na TW - chcę schudnąć do 52 kilogramów, ale wiem, że na początku TW się jeszcze chudnie, tylko nie wiem ile. Nie chcę warzyć mniej niż 52, ale te 52 to mój cel, którego nie zamierzam odpuszczać. Czy jak zmienię na TW przy 54 kg to będzie ok?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.