- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Czartowczyk
- Liczba postów: 75
14 czerwca 2011, 20:38
Hej! Jestem na diecie smacznie dopasowanej. Osiągnęłam już cel w odchudzaniu ale abonament kończy mi się gdzieś w lipcu i nie mam na razie funduszy na wykupienie diety stabilizacyjnej. Czy ktoś z Was jest na tej diecie? Możecie podać jakąś ogólną charakterystykę tej diety: co się mniej więcej je, ile kcal dziennie itp. Z góry dziękuję:)
Edytowany przez surykatka85agnieszka 14 czerwca 2011, 20:39
- Dołączył: 2010-04-29
- Miasto: Mmmm
- Liczba postów: 1069
14 czerwca 2011, 20:47
Cześć. Potrawy są mniej więcej te same - większy wybór, bo mogą być bardziej kaloryczne. Kaloryczność wzrasta u mnie o 150 kcal co dwa tygodnie, chyba, że waga wzrasta. U mnie były to trochę większe porcje, dodatek owocu lub kefiru do śniadania, większe przekąski. Zaczynałam od 1200 - 1300 kcal. Znacznie trudniej idzie mi stabilizacja, niż chudnięcie. Rosną pokusy z jednej strony, obawy przed znacznie większą ilością jedzenia z drugiej. Może jednak warto kupić choćby na miesiąc i dostaniesz plan (słupki) w jakim okresie powinnaś teoretycznie osiągnąć swój pułap i ile on wynosi.
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Czartowczyk
- Liczba postów: 75
14 czerwca 2011, 20:52
A teraz np. jaką masz dzienną kaloryczność? ja w smacznie dopasowanej mam teraz tempo chudnięcia nastawione na 0,2 kg tygodniowo i kaloryczność około 1700 kcal, zwiększyłam kaloryczność, bo osiągnęłam cel a nie chce wracać do starych nawyków i czekam aż wypłata będzie, żeby kupić właśnie tą stabilizacyjną.
14 czerwca 2011, 20:58
A dlaczego nie zaznaczysz w ustawieniach, że chcesz rozpocząć stabilizacje? Nie musisz wykupić nowej diety jak masz opłaconą. Zmieniasz tylko w ustawieniach.
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Czartowczyk
- Liczba postów: 75
14 czerwca 2011, 21:11
Nie wiedziałam, że tak można! Ale pustak ze mnie;) Dzięki Zuuuza za uświadomienie:) Pozdrawiam:)))
- Dołączył: 2010-04-29
- Miasto: Mmmm
- Liczba postów: 1069
14 czerwca 2011, 21:49
Zmień od razy i od jutra masz stabilizację:)
Teraz mam ok. 1550. Po drodze były święta i rozpusta, potem obniżenie kcal. do ok. 1450, złamanie nogi i brak ruchu. Górna norma to 1860 (wiek, waga, obecnie brak ruchu itp.)