- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lipca 2022, 07:30
Pierwsza diete vitalii kupilam kilka lat temu, jak chcialam schudnac jakies 3-4 kg. Byla to smacznie dopasowana i bardzo mi odpowiadala. Cel osiagnelam. Od czasu do czasu kupuje diete, jak mam mocno zajety czas. Wtedy raz na tydzien dostaje jadlospis, cos tam sobie powymieniam, sprawdze co jeszcze w lodowce, wygeneruje liste zakupow. I tyle roboty. Nie musze sie w tygodniu zastanawiac.
Teraz chcialam wyprobowac diete z niskim ig. Nie mam problemow z insulina. Co prawda mam Hashimoto, ale aktualnie i od lat moja waga jest stala i nie mam problemow z tyciem.
Coz moge stwierdzic:
- Bardzo podoba mi sie prostota tej diety. Nie zeby inne diety vitalii byly bardzo skomplikowane. Ale ta wydaje mi sie jeszcze prostsza. Przygotowanie przekaski to 1 minuta, zwykle sa to warzywa i owoce, plus kefir i orzechy, albo warzywa i hummus. Latwo to zabrac do pracy. Zero roboty przy tym. - Jak zwykle wymiennosc produktow jest super, albo calych posilkow.
- Chleb jest dozwolony, co mi sie bardzo podoba. W moich sniadaniach czy kolacjach jest go po 50 czy 70 g, a ja lubie cos przegryzc, zeby miec wrazenie, ze cos zjadlam. Owsianki od czasu do czasu moga byc, ale jednak papkowata kosystencja to nie dla mnie, moze jak kiedys nie bede miala wlasnych zebow ;). Ale chleb nie jest tutaj wynalazkiem diabla. :)
- Raz na tydzien przelece nowy jadlospis, cos tam dopasuje, wygeneruje liste zakupow (co tez skraca czas w sklepie) i tyle. Jak sie dokladnie trzyma jadlospisu, to lodowka pod koniec tygodnia pusta, nic sie nie zmarnowalo. (Mieszkam sama, wiec nie musze zaopatrywac nikogo innego).
- Po tygodniu waga spadla calkiem niezle, wiecej niz jest zaplanowane. Pewnie to woda ktora po trochu ze mnie zeszla. Ale w sumie duza redukcja nie jest moim celem. W weekendy odchodze od diety, przewaznie jest jakis inny obiad albo kolacja, w tygodniu czasami wypadnie jakis obiad z ludzmi z pracy poza biurem czy wieczorem spotkanie ze znajomymi. Wiec ta dieta dla mnie jest bardziej orientacyjna niz obligatoryjna.
Czyli podsumowujac: Warto sprobwac tej diety. Polecam!
Aha, w moim jadlospisie jest duzo surowych warzyw. Na sniadania, kolacje, jako przekaski. Co mi osobiscie odpowiada, ale komus, kto ma bardziej wrazliwy uklad trawienny moze nie. Dzis oprocz kromki chleba i dwoch jajek na sniadanie bylo lacznie 420 g warzyw (papryka, pomidory, ogorek kiszony). Jak dla mnie za duzo, wiec nie zjadlam az tyle.
Edytowany przez Malena23 15 lipca 2022, 07:46
3 października 2022, 13:46
Też się pod tym podpisuję, że dieta z niskim IG jest szybka w przygotowaniu. Fakt ja nie potrzebuję aż tyle chleba "zdrowego"..... bo białe bułeczki to bym wciągała bez mrugnięcia okiem;-))) Jednak podoba mi się ten styl: tu jajecznica, tam jogurt, koktail, szakszuka. No i nowośc dla mnie, zmieniłam 5 posiłków na 4 dziennie. Paradoksalnie, dużo czasu zaoszczędzonego... i na przygotowanie i na jedzenie ;-)