- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 kwietnia 2011, 08:01
Witam. W piątek wykupiłam dietę smacznie dopasowaną, zaczęłam ją stosować już dzisiaj. Ustawiłam, że chcę chudnąć 1 kg tygodniowo, bez sportu więc dieta będzie dosyć ostra.. A co do sprotu to biegam 3-4 razy w tygodniu po ok. 6km. więc mam nadzieję, że waga będzie lecieć ok 1,5 kg na tydzień i nie więcej. Mam nadzieję, że będę się jej trzymała :).
Dzisiaj na śniadanie miałam 2 szkl. jogurtu naturalnego, 2 kromki chleba chrupkiego. Zmodyfikowałam ją trochę, i zjadłam 2 szkl. jogurtu naturalnego i do tego pokroiłam 2 kiwi (zamiast chleba chrupkiego) troche więcej kcal, ale nie wiele. I powiem, że póki co jestem najedzona. Teraz czekam do 12:00 na pyszne jabłko (szkoda że nie czkoladka-tak po staremu bym pomyślała :) ). Ale już tak nie można. Tylko chwila przyjemności a później wyrzuty sumienia. ok 16:00 będę miała pierś z kurczaka w sosie grzybowym z nie wielką ilością makaronu, brzmi nawet dobrze.. Dziś po pracy idę pobiegać - oby bieżnia była 'wolna'. W sobotę ważenie i mierzenie :).
Kto jest ze mną? Może są osoby które wykupiły teraz tą lub inną dietę?
11 kwietnia 2011, 08:10
11 kwietnia 2011, 08:10
11 kwietnia 2011, 08:12
11 kwietnia 2011, 08:13
11 kwietnia 2011, 08:34
11 kwietnia 2011, 12:23
Wiecie dlaczego tak obcięłam? Bo normalnie jadłam zawsze ok 1400 kcal i stałam w miejscu albo tyłam.. No a teraz już tego nie zmienie, pozostaje mi jak coś sama coś dodać jakiegoś owoca, czy dodatkową kromkę chleba chrupkiego czy coś takiego.. Bo teraz po połowie dnia stwierdzam, że chyba jednak wydawało mi się że jadłam 1400 kcal, a obawiam sie że było tego znacznie więcej tzn ok 1800-2000. Hm.. Zobaczymy. Na drugie śniadanie miałam same jabłko, ale byłam strasznie głodna i zjadłam do tego 3 kromki chleba chrupkiego (60 kcal) i 2 plasterki serka light 80 kcal. więc o 140 kcal więcej zjadłam. de fakto nie bedzie 1000 kcal na dzień tylko 1150 kcal myślę, że i tak dobrze. Obym wieczorem trzymała się swojego kefirku :)
Magdalena, gratuluję takiego spadku wagi :) imponujące..