20 sierpnia 2012, 16:23
Zauważyłam taką zależność, iż produkty mające niskie IG, te poniżej 50, zazwyczaj są strasznie kaloryczne!! Np. olej- IG 0, ale kalorii już 600 w 100g. Jak to działa, że na tej diecie jemu kaloryczne rzeczy, które mają poniżej 50 IG i chudniemy? Bo nie za bardzo rozumiem mechanizmu...
20 sierpnia 2012, 16:26
tu chodzi chyba o skok insulinowy
chociaz szczerze mowiac jesli zjem kilo marchewki duszonej ktora bedzie miala wysokie IG to bede najedzona
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Meszna
- Liczba postów: 7074
20 sierpnia 2012, 16:27
Produkty majace niskie IG nie powoduja naglego skoku glukozy we krwi a co za tym idzie "wyrzutu"insuliny.Po produkcie o niskim IG dluzej pozostajemy syci.
Edytowany przez ar1es1 20 sierpnia 2012, 16:46
- Dołączył: 2010-08-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1209
20 sierpnia 2012, 16:28
podczas spozywania produktów <50 IG nie następuje gwałtowny wyrzut insuliny, a to właśnie ona zamienia glikogen w tłuszczyk ;)
jeżeli już jesteśmy przy temacie tłuszczy, to pamiętaj że to one regulują uczucie głodu i sytości więc jeżeli dostarczymy sobie tego cennego składnika to dłużej jesteśmy najedzeni i nie mamy ochoty podjadać. (chociaż ja nigdy problemów z podjadaniem nie mialam, ale wiem że u niektórych dziewczyn na V się to sprawdza)
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
20 sierpnia 2012, 16:47
no a ile ma olej dać skoro bada się węglowodany?:o a olej raczej ma około 800kcal w 100 gramach... reszta już była powiedziana mniej więcej
23 sierpnia 2012, 08:00
Tak, wiele produktów o niskim IG jest kaloryczna, bo nie dość że mają mało węglowodanów to na ogół zaliczają się do tych "dobrych". Sztuką, jest dobrać jedzenie tak, żeby nie zaburzyć metabolizmu , tzn. dostarczyć sobie racjonalną dawkę białek, tłuszczy i węglowodanów opierając się nie tylko na indeksie, ale też na składzie produktów!