- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
28 lipca 2012, 22:36
Ta dieta Montignaca to chyba jeden z rozsądniejszych sposobów odżywiania. Poczytałam troszkę i zaczynam od jutra odżywiać się w ten sposób, postaram się też popilnować mniej więcej ilości kalorii, które będę zjadała. Ktoś ma ochotę się przyłączyć, żeby można było porównać wyniki? A może już jesteście na tej diecie i podzielicie się swoimi spostrzeżeniami, jak Wam idzie, z czym jest problem, co daje kopniaka, żeby nie rezygnować?
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
25 lutego 2013, 15:00
Czemu wyskakuje mi taka blokada na odchudzanie? Tak jakby organizm chciał zrobić wszystko, żebym tylko nie osiągnęła celu.
- Dołączył: 2013-02-22
- Miasto: Bieruń
- Liczba postów: 5024
25 lutego 2013, 15:24
Może taki organizm, ja to nazywam grube kości :) zawsze byłam cięższa niż to na ile wyglądałam. Ale nie będziemy się kochana załamywać z tego powodu, głowa do góry i ciśniemy dalej do przodu :)
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
26 lutego 2013, 07:57
To nie są grube kości:) Chociaż to by fajnie wszystko tłumaczyło :) Weszłam dzisiaj profilaktycznie na tą moją nieszczęsną wagę i było kilo mniej niż wczoraj, oszukuje jak nic, ale centymetra dalej nie znalazłam. Zaczekam, jak się sam znajdzie, to się pomierzę. A na wczorajszy obiad ostatecznie była rybka :)
- Dołączył: 2013-02-22
- Miasto: Bieruń
- Liczba postów: 5024
26 lutego 2013, 08:18
A tam oszukuje od razu! Może pokazywać niedokładnie, ale jak ważysz się cały czas na tej samej, to spadek jest spadkiem :) ja się nie mierzę, bo pożyczyłam metr mojej siostrze i do tej pory do mnie nie wrócił, a jak nie zrobiłam tego na początku, to teraz juz chyba bez sensu. Zresztą po ciuchach widzę.
A na A6W już jestem po 6 dniu ćwiczeń, fakt faktem, że daje to daje
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
26 lutego 2013, 08:43
Ale a6w robisz z dniem przerwy czy codziennie?
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
26 lutego 2013, 09:22
Wiesz, zacznę od dzisiaj A6W, może dam radę chociaż raz przetrwać do końca:) A zawsze to jakiś dodatkowy ruch.
- Dołączył: 2013-02-22
- Miasto: Bieruń
- Liczba postów: 5024
26 lutego 2013, 09:25
Dokładnie! Ja oprócz tego jeszcze staram się ćwiczyć wieczorami jakieś wygibasy, żeby też inne mięśnie poruszyć do pracy. I zastanawiam się nad bieganiem, chociaż pół godzinki co drugi dzień, ale z tym może być problem, bo serducho mi trochę szwankuje, chociaż teraz przy tej diecie może będzie łatwiej...
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
26 lutego 2013, 09:37
Ja te wygibasy właśnie teraz ćwiczę, biegać średnio mi się chce, czasem mam jakiś zryw, że biegam... A ta szóstka to by było wyzwanie :)
- Dołączył: 2013-02-22
- Miasto: Bieruń
- Liczba postów: 5024
26 lutego 2013, 10:00
Ja do biegania miałabym towarzystwo, bo mój M postanowił od wczoraj biegać, więc było by raźniej. Tylko nie wiem czy mały zostanie mi sam wieczorem w domu :)