Temat: Czy toto jest w miarę aktywny tryb życia?

Zastanawiam się jaką aktywność powinnam zaznaczyć w kalkulatorze zapotrzebowania. Możecie spojrzeć obiektywnym okiem?

Oprócz aktywności, którą wypiszę poniżej mój dzień wygląda tak: gotowanie, sprzątanie, pranie, zakupy (nie wybieram osiedlowych sklepów pod blokiem tylko te troszkę oddalone od domu (pieszo)).

Poniedziałek, środa, piątek: marsz 10km w ok. 95-100min ; trening siłowy w domu (mam hantle, sztangę itp, ale jestem osobą początkującą) + rowerek stacjonarny 30min

Wtorek, czwartek: marsz 10km w 95-100min; rowerek stacjonarny 45min

Sobota, niedziela: spacer (żeby zrobić te 10tys kroków),ewentualnie rekreacyjnie gra w badmintona, raz na dwa tygodnie rower w plenerze (ok 35km); niedługo może uda mi się też raz na 2 tygodnie wyjść na basen (na razie akurat basenu nie praktykuję)

Oczywiście mam na celu schudnąć, ok. 10kg. 

23 lata, ok. 58kg, 154cm 

Myślę nad 1700-1800 kcal

Jak już maszerujesz to po co ten rowerek ? Wybierz to , albo to i wystarczy.  Poza tym myślę, że długo tak nie wytrzymasz tyle się katując. Nie dasz rady i się zniechęcisz, albo będziesz podjadać , bo duża aktywność wzmaga apetyt,  zwłaszcza basen. 

Pamiętaj też, że po odchudzaniu może być Ci ciężko utrzymać stale taką aktywność fizyczną, a jak ta aktywność spadnie to i wtedy spadnie Ci CPM. 

toto jest za duzo tego wszystkiego. jak 1,5h truchtania to po co jeszcze do tego trening silowy albo godzina cardio na rowerku?:? sam jogging w zupelnosci by wystarczyl skoro pokonujesz dystans 10km. albo sam trening z obciazeniem. albo to albo to. ewetualnie takie polaczenie: 15min biegu na rozgrzewke, potem polgodzinna pompa silowa i na koniec 15 min rower -  i mamy godzinny trening. 2h codziennych treningow to jak dla mnie przeginka. zwlaszcza, ze jak sama wspomnialas - jestes osoba poczatkujaca. czyli wczesniej pewnie ruchu bylo niewiele, a teraz chcesz wszystko. nie na tym to polega. 

 gdzie jakis rest day - czas na regeneracje, odpoczynek, relaks?(mysli) za duzo tego wszystkiego jak dla mnie. zebys nie przedobrzyla ..(tajemnica)

jablkowa napisał(a):

toto jest za duzo tego wszystkiego. jak 1,5h truchtania to po co jeszcze do tego trening silowy albo godzina cardio na rowerku? sam jogging w zupelnosci by wystarczyl skoro pokonujesz dystans 10km. albo sam trening z obciazeniem. albo to albo to. ewetualnie takie polaczenie: 15min biegu na rozgrzewke, potem polgodzinna pompa silowa i na koniec 15 min rower -  i mamy godzinny trening. 2h codziennych treningow to jak dla mnie przeginka. zwlaszcza, ze jak sama wspomnialas - jestes osoba poczatkujaca. czyli wczesniej pewnie ruchu bylo niewiele, a teraz chcesz wszystko. nie na tym to polega.  gdzie jakis rest day - czas na regeneracje, odpoczynek, relaks? za duzo tego wszystkiego jak dla mnie. zebys nie przedobrzyla ..

To nie bieg :D bieganie nie jest dla mnie, to po prostu szybszy spacer :) 

jedenjedenczy napisał(a):

jablkowa napisał(a):

toto jest za duzo tego wszystkiego. jak 1,5h truchtania to po co jeszcze do tego trening silowy albo godzina cardio na rowerku? sam jogging w zupelnosci by wystarczyl skoro pokonujesz dystans 10km. albo sam trening z obciazeniem. albo to albo to. ewetualnie takie polaczenie: 15min biegu na rozgrzewke, potem polgodzinna pompa silowa i na koniec 15 min rower -  i mamy godzinny trening. 2h codziennych treningow to jak dla mnie przeginka. zwlaszcza, ze jak sama wspomnialas - jestes osoba poczatkujaca. czyli wczesniej pewnie ruchu bylo niewiele, a teraz chcesz wszystko. nie na tym to polega.  gdzie jakis rest day - czas na regeneracje, odpoczynek, relaks? za duzo tego wszystkiego jak dla mnie. zebys nie przedobrzyla ..
To nie bieg :D bieganie nie jest dla mnie, to po prostu szybszy spacer :) 

Co do wcześniejszego ruchu to już dosyć długo jest, tyle że wcześniej nie robiłam tych 10km tylko kilka razy dziennie krótsze marsze. Siłowym ,,bawię'' się już jakiś czas, rower w terenie to moja miłość tylko niestety tu gdzie mieszkam nie mam dobrej lokalizacji. :) a basen to ma być właśnie regeneracja

Dla mnie to za dużo- nie zostawiasz nawet dnia na regenerację organizmu a to jest bardzo ważne, basen to nie regeneracja tylko dalej aktywność, co innego jak byś siedziała na plaży machając nogami w wodzie-a nie wierzę że na basenie nie będziesz pływać tylko pluskać się regeneracyjnie w miejscu jak dzieciak. Na dodatek dublujesz cardio (marsz+rowerek stacjonarny) nie wiadomo po co- tak trochę bez ładu i składu to wszystko-byle dużo.

Potrzebujesz dnia na regenerację mięśni. To jest duża aktywnosc

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.