- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 marca 2017, 12:29
witam miesiąc temu poszłam z koleżankami (razem ze mną 6 osób) na siłownię koszt 72zl po zniżce dla uczących ja i 2 koleżanki skorzystałyśmy z trenera personalnego i otrzymałyśmy taki trening 60 min cardio czyli rower i lub bieżnia plus dieta tłuszczowa na jeden tydzień która miała mieć 2000 kcal a w rzeczywistości miała około 1200 kcal i codziennie do jedzenia to samo nawet 2 i 3 posiłek w ciągu dnia ten sam po przeczytaniu w necie info na czym ta dieta polega nawet do niej nie podeszlam poinformowałem o tym trenerkę i oznajmiłam jej ze chce tylko trening koleżanki dalej dieta ale już niby zbilansowana miała mieć 1700 kcal jak się znów okazało około 1400 w rzeczywistości do tego 3 litry wody dziennie i trening ten sam plus 15 min a dodam że trening ma być według niej max 3x tydz przy ostatniej wizycie na silowni poinformowalam trenerkę że strasznie boli mnie kolano i zapytałam czy mam wchodzić na bieżnie odpowiedziała że tak potem zaczęło coś mi strzelać w kolanie i okazało się że mam zmiany zwyrodnieniowe z cechami chondromalacji i lekarz rodzinny zakazał chodzenia na siłkę aż do wizyty u ortopedy oczywiście zadzwoniłam do trenerki żeby mnie podliczyła za ten "trening" nie zadzwoniła do mnie tylko koleżankom powiedziała że mam zapłacić 120zł a one po 140zł dając nam wszystko to samo miała być jakaś zniżka a tu taka cena za dwa pomiary na wadze po 20zł a reszta chyba za ten marny trening i dietę z kosmosu której miało nie być w cenniku siłowni jest trening personalny 3x godz za 120zl a ona nie wykonała z nami ani jednego treningu co myślicie o tym treningu zapłacić tyle czy negocjować cenę ?
19 marca 2017, 23:21
Zamiast w siłownię, polecam na początek zainwestować w słownik języka polskiego. Albo w jakiś kurs, na którym nauczą cię pisać.
20 marca 2017, 06:12
Zamiast w siłownię, polecam na początek zainwestować w słownik języka polskiego. Albo w jakiś kurs, na którym nauczą cię pisać.
A tobie polecam kurs empatii i może czytania ze zrozumieniem. Dla niektórych mój tekst nie sprawił problemu i wypowiedzieli się na temat. Proponuję pobuszować po forum i sprawdzić błędy w każdym poście może się trochę dowartościujesz jak kogoś jeszcze obrazisz. Mimo wszystko pozdrawiam i życzę trochę mniej jadu.
Ps czekam na sprawdzenie błędów
21 marca 2017, 01:22
Trochę się dziwię że bardziej komentowany jest mój "bełkot" jak to nazwała jedna uczestniczka forum. Post pisany był na telefonie w pośpiechu nie sądziłam że dla co niektórych będzie problemem przeczytanie ze zrozumieniem
To pomyśl, jak rażący musiał być twój "bełkot" skoro ludzie to komentują zamiast treści, a może nie są w stanie rozszyfrować tego co napisałaś. Sama też popełniam błędy pisząc, ale jednak staram się by tekst miał ręce i nogi.