13 lutego 2011, 16:07
co zrobic w takie dni jak np. ten? czuje sie wypruta, jakby ktis wysysał ze mnie powietrze i od rana nie wychodze z łózka , nawet ciezko mi palcami po klawiaturze stukac . co zrobic w takim momencie ?
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
13 lutego 2011, 16:10
jesli to talko jeden dzien to oddac sie blogiemu lenistwu czasem organizm potrzebuje tego ...jesli wiecej to nie poddawac sie lenistwu ..wez podwujna dawke magnezu przez 2 tygodnie i sie ruszaj walcz z lenistwem ...rob to co lubisz i nie pozwalaj sobie na siedzenie i nic nie robienie
13 lutego 2011, 16:11
Odpuścić skoro to jeden dzień, organizm też chce odpoczynku :)
- Dołączył: 2006-02-17
- Miasto: Lębork
- Liczba postów: 106
13 lutego 2011, 16:11
Czasem trzeba sobie zrobić święto - jasne, możesz się dziś zmusić, ale nie zdziwię się jak na długi czas do przodu nabierzesz niechęci do ćwiczenia. Dziś zrób sobie labę, a jutro dolicz 10 minut do treningu :)
Ja też nie ćwiczę codziennie - jest norma, poniżej której nie mogę zejść, tj 3 x w tyg. po 50 min na orbitreku :)
13 lutego 2011, 16:15
dokładnie, zrób sobie dzisiaj wolne a jutro już normalnie dawaj dalej ;)
13 lutego 2011, 17:13
zaladuj sobie kofeinke prze cwiczeniami albo Thermo Speed
To normalne ze sienie chce cwiczyc:D
13 lutego 2011, 17:23
Ja mam od czasu do czasu takie dni jak ty i nieraz tez potrafie lezakowac w lozku od rana do samego wieczorka i nic mi sie nie chce , ale za to na nastepny dzien mam dwa razy wiecej sily i checi do cwiczen i do dzialania :):) Wiec od czasu do czasu nie zaszkodzi zrobic sobie typowy dzien lenia :)
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 199
14 lutego 2011, 14:39
Motyw przewodni z serii Rocky, nie zaszkodzi :)
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 171
16 lutego 2011, 11:01
No tak - też uważam, że raz można sobie odpuścić :) Ale generalnie ja wychodzę z założenia, że lepiej jednak się przemóc. A to z tego względu, że po ćwiczeniach fizycznych mam niesamowity zastrzyk energii. Mogłabym "góry przenosić" ;)) Świetnie się czuję, jestem uśmiechnięta i w ogóle wszystko wydaje mi się łatwiejsze, dlatego jednak często decyduję się na ćwiczenia mimo wcześniejszego sceptycznego podejścia i braku sił.
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 771
3 marca 2011, 11:49
prettyflower: mam dokładnie tak samo.
Znalazłam sposób na to żeby zmusić sie do ćwiczeń - umawiam sie na zajęcia z góry na cały tydzień i wtedy juz nie mam wyjścia :) po ćwiczeniach oprócz zastrzyku energii mam duuuużo lepszy humor