- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 czerwca 2016, 18:50
Cześć dziewczyny czy mogę zaczynać akrobatykę w wieku 20 lat? To jest moje wielkie marzenie żeby umieć stać na rękach oraz robić piękne szpagaty <3
23 czerwca 2016, 18:55
Nie nazwałabym tego akrobatyką, bo to dziedzina sportu i konkurencja olimpijska (nawet nie jedna), a Ty chcesz po prostu się rozciągnąć i stać na rękach, także do klubu poważnego nie pójdziesz, ale na własną rękę możesz systematycznością do szpagatu dojść, a stanie na rękach jest łatwiejsze niż Ci się wydaje tylko jednak ręce trzeba mieć silne i z własnego doświadczenia (przy czym ja miałam 11 lat jak się uczyłam) to praktyka czyni mistrza, tylko ćwiczyć musisz na materacu. ;)
23 czerwca 2016, 20:16
Nie nazwałabym tego akrobatyką, bo to dziedzina sportu i konkurencja olimpijska (nawet nie jedna), a Ty chcesz po prostu się rozciągnąć i stać na rękach, także do klubu poważnego nie pójdziesz, ale na własną rękę możesz systematycznością do szpagatu dojść, a stanie na rękach jest łatwiejsze niż Ci się wydaje tylko jednak ręce trzeba mieć silne i z własnego doświadczenia (przy czym ja miałam 11 lat jak się uczyłam) to praktyka czyni mistrza, tylko ćwiczyć musisz na materacu. ;)
24 czerwca 2016, 04:53
Dlaczego od razu ją zniechęcasz? Dziewczyna nie powiedziała, że chce się tylko rozciągnąć, jak sama zauważyłaś akrobatyka jest dość zróżnicowanym sportem. Nie zauważyłam też aby wyraziła chęć uczestnictwa w olimpiadzie. Autorko, nie wiem - ale też się nad tym zastanawiam, bo kilka lat temu trenowałam przez niecały rok i szło mi świetnie, niestety musiałam skończyć z różnych powodów. Były to raczej treningi krótkie i tylko raz w tygodniu, więc nie osiągnęłam przez te parę miesięcy niczego imponującego, ale sam trener powiedział, że i tak robię bardzo szybki postęp i mam predyspozycje. Jednak nie wiem niestety, czy gdziekolwiek przyjmują takich starców powyżej 20stki ale faktem jest, że chciałabym do tego wrócić, bo żaden inny sport nie sprawiał mi tyle przyjemności.Nie nazwałabym tego akrobatyką, bo to dziedzina sportu i konkurencja olimpijska (nawet nie jedna), a Ty chcesz po prostu się rozciągnąć i stać na rękach, także do klubu poważnego nie pójdziesz, ale na własną rękę możesz systematycznością do szpagatu dojść, a stanie na rękach jest łatwiejsze niż Ci się wydaje tylko jednak ręce trzeba mieć silne i z własnego doświadczenia (przy czym ja miałam 11 lat jak się uczyłam) to praktyka czyni mistrza, tylko ćwiczyć musisz na materacu. ;)
Nie miałam na celu jej zniechęcać, mówię tylko, że w żadnym klubie jej nie przyjmą, bo wiem jak mój trener się denerwował jak ktoś do zaawansowanej grupy chce przyjść mając lat 15 i więcej, chociaż nigdy nie ćwiczył, a z dzieciakami to dla niego 'wstyd'. Skoro dziewczyna jest początkująca to może poszukać grupy początkującej, ale w akrobatyce zaczyna się mając 6-10 lat, więc również będzie ciężko jej znaleźć trenera, który ją weźmie 'bo ona teraz chce się nauczyć' i poświęci jej czas. Najlepiej niech sobie znajdzie kogoś kompetentnego i wykupi kilka godzin lekcji albo jak napisałam wcześniej - próbuje sama. ;)
24 czerwca 2016, 12:35
Weź Ty się nawet nie zastanawiaj! Ja zaczęłam mając lat 25. Moim zdaniem WSZYSTKO można zacząć w dowolnym wieku. Bo jeśli chcesz i Cię do tego ciągnie to znaczy, że masz w tym kierunku predyspozycje. A jak masz motywację to będziesz w stanie wiele osiagnać. Nie każdego rodzice posyłali na dodatkowe zajęcia od 5 roku życia. U mnie np nigdy nie było pieniedzy na takie rzeczy. Dopiero kiedy zaczęłam zarabiać mogłam sobie pozwolić na rozwijanie pasji. Do szpagatu miałam milion podejść przez całe życie aż wreszcie się zawzięłam i po pół roku systematycznych ćwiczeń zrobiłam. Robiłam głownie zestawy ćwiczeń z yt. Sporadycznie chodzilam na stretching w klubie plus rozciaganie na treningach. Ostatnio też trenerka powiedziala, że mam bardzo ładnie rozciagniete plecy i że to pewnie kwestia wieku, że potrafię się tak odgiąć (myślała, że mam 19 lat). Nie musisz od razu zostać zawodową gimnastyczką czy zawodnikiem olimpijskim (chociaż kto wie jak to się potoczy:)). Przecież jest mnóstwo klubów gdzie ludzie przychodzą po prostu poćwiczyć hobbistycznie i są na różnych poziomach zaawansowania. Na pewno nie będziesz jedyną początkującą. A 20 lat to jeszcze nie jest wiek, z powodu którego miałabyś z czegokolwiek rezygnować. U mnie na zajęcia przychodzą babki i 20 i 30 i 40 lat. Grube, chude, przeróżne. Niektóre ledwo dają radą ale nie poddają się, żartują, przewracają i próbują znowu aż się uda:)