- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 czerwca 2016, 12:23
Zaczęłam chodzić na siłownię pod chmurką. Mogę przeznaczyć na ćwiczenia około 40 minut, a do dyspozycji są:
1. wioślarz
2. orbitrek
3. narty biegówki
4. piechur
5. steper
6. twister
Jak rozłożyć ćwiczenia? Chcę pozbyć się tłuszczu, ujędrnić sflaczałe cielsko, ogólnie poprawić wydolność. Który sprzęt wybierać? Nie ukrywam, że najchętniej co kilka minut zmieniam. Najdłużej ćwiczę na orbitreku i piechurze, najkrócej na steperze i twisterze.
5 czerwca 2016, 12:29
zacznij od orbitreka na rozgrzewkę, potem ćwiczenia na różne partie, zaczynając od wioślarza, no i na końcu znowu orbitrek...chociaż powiem,że mały masz tu wybór :\
5 czerwca 2016, 12:52
Jesli ci sie podoba co chwile zmieniac to tak właśnie rób . Możesz dodać interwały na orbiterku i piechurze jeśli na tym spędzasz najwięcej czasu.
5 czerwca 2016, 14:30
Zasada jest prosta - ćwicz więcej, jedz mniej. Niby banał, ale tak to wygląda. Powinnaś być na deficycie kalorycznym, aby gubić niepotrzebny tłuszczyk.
Przykładowo:
1. Twoje zapotrzebowanie dzienne to 1600 kcal
2. Zjadasz dziennie 1600 kcal.
3. Dzięki dziennym ćwiczeniom spalasz 400 kalorii.
Brawo! Jesteś na deficycie kalorycznym.
Swoją drogą organizm szybko przyzwyczaja się do metabolizmu i co jakiś czas liczbę zjadanych kalorii trzeba zmniejszać. Tylko mała uwaga, w końcu dochodzisz do momentu, że zjedzenie pomidora będzie zbyt kaloryczne, więc dieta redukcyjna nie jest dietą na całe życie i non stop. No i z redukcji trzeba wychodzić w taki sam sposób jak się na nią wchodziło - inaczej już za rogiem czai się wujek Jojo.
9 czerwca 2016, 16:32
Też mam zamiar chodzić na siłownię zewnętrzną u mnie na osiedlu, tylko muszę się w końcu przemóc i wyjść w dresie na osiedle :-P Ogólnie to fajna sprawa, w Wielkanoc byłam z mężem na spacerze w parku w którym jest taka siłownia, dla zgrywy zaczęłam ćwiczyć na twisterze chyba i tak mi się spodobało, że z 30 min tam ćwiczyłam i jeszcze namówiłam męża!