Temat: Pytanie apropo ćwiczeń

Cześć, mam pytanie apropo ćwiczeń. Tak jak w tytule ^.

A więc. Mam 13 lat i tak, nie odchudzam się za pomocą diet, liczenia kalorii itp.. Waże jakies 56 kilo i zależy mi tylko na schudnięciu do 50 ( mam 157 cm wzrostu) i ładniejszej sylwetki na lato + zmiany trybu życia. Zaczęłam jeść trochę mniej niż mi na talerzu dadzą i jeść o określonych porach ( co ładnie się komponuje wraz ze szkołą ^^)

Więc mam pytanie czy takie ćwiczenia starczą ^^ . ( przez dwa tyg cwicze okreslone cwiczenia, tylko w drugim tygodniu dodaje jedno i do tych dni, gdzie mniej cwicze )

PONIEDZIAŁEK

- Nie ćwiczę

WTOREK 

- 8 min legs

- 8 min abs

- Mel B cardio

i rozciąganie

ŚRODA

- 10 min Nogi Mel B

- 8 min Buns

- Mel B Cardio 

i rozciąganie

CZWARTEK  

- 8 min Buns

- 8 min abs

- Mel B Cardio

i rozciąganie

PIĄTEK

- 10 min Nogi Mel B

- 8 min Buns

Mel B Cardio 

i rozciąganie

SOBOTA 

- 8 min Legs

- 8 min Abs

- Mel B Cardio

i rozciąganie

NIEDZIELA

- Nie ćwiczę

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jak jeden dzien lub dwa ominę to nadrabiam to w Pon i Niedzielę, ale te głównie są na odpoczynek ^^"

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Co o tym myślicie? ;)

Masz 13 lat, rośniesz jeszcze. Nie myśl o odchudzaniu jeszcze przez kilka najblizszych lat. Co do ruchu: zostaw te pierdolety. Rób cokolwiek normalnego dla osób w Twoim wieku - łyżwy, rower, rolki, hulajnoga, łaź po drzewach, bujaj na trzepaku - będziesz miała z tego o wiele więcej korzyści niż z machania nóżką przed ekranem. 

Haha problem w tym, ze cala reszta mnie nudzi procz tego, ze jezdze na rowerze i zamierzam biegac :P.

Jak juz pisalam nie wpakowuwuje sie w zadne diety ( nalezy czytac tresc postu :) )  tylko ograniczam to co mi na talerz dadza , chleb, slodycze itd.  tak wiekszasc Vitalijek pisze, tak? Przeciez zalezy mi na zmianie trybu zycia a nie na 6 mies diecie aby mi rownie szybko 5 kg wrocilo. 

Zapytalam sie wlasnie co sadzicie o takim czyms na poczatek, bo robie to od wtorku tego tygodnia i mam naprawde wieksza ochote to robic niz np. Chodakowska. Z racji pogody narazie nie jezdze ( tylko do szkoly w czwartki a normalnie 15 min pieszo) ani nie biegam, ale planuje to wprowadzic gdzies na wiosne,  poniewaz wtedy po prostu bedzie latwiej mi sie do tego zebrac niz w taka pogode. Troche juz poczytalam o anorektyczkach i bulimiczkach + posty 13 latek na Vitalii, gdzie kazda pisze, ze najwazniejszy jest jakikolwiek ruch. Ja wybralam to, bo tluszcz sam sie nie spali i kondycja sie nie poprawi.  :P

Haha problem w tym, ze cala reszta mnie nudzi procz tego, ze jezdze na rowerze i zamierzam biegac :P.

Jak juz pisalam nie wpakowuwuje sie w zadne diety ( nalezy czytac tresc postu :) )  tylko ograniczam to co mi na talerz dadza , chleb, slodycze itd.  tak wiekszasc Vitalijek pisze, tak? Przeciez zalezy mi na zmianie trybu zycia a nie na 6 mies diecie aby mi rownie szybko 5 kg wrocilo. 

Zapytalam sie wlasnie co sadzicie o takim czyms na poczatek, bo robie to od wtorku tego tygodnia i mam naprawde wieksza ochote to robic niz np. Chodakowska. Z racji pogody narazie nie jezdze ( tylko do szkoly w czwartki a normalnie 15 min pieszo) ani nie biegam, ale planuje to wprowadzic gdzies na wiosne,  poniewaz wtedy po prostu bedzie latwiej mi sie do tego zebrac niz w taka pogode. Troche juz poczytalam o anorektyczkach i bulimiczkach + posty 13 latek na Vitalii, gdzie kazda pisze, ze najwazniejszy jest jakikolwiek ruch. Ja wybralam to, bo tluszcz sam sie nie spali i kondycja sie nie poprawi.  :P

Nie ograniczaj jedzenia, w Twoim wieku to głupota - musisz normalnie jeść, żeby rosnąć. Jedynie możesz ograniczyć słodycze, ale też bez przesady. A pogoda? Jest nie najgorsza. Na rower czy bieganie w sam raz. Zresztą... nawet na kąpiele w morzu - w Sopocie czy Gdyni sporo ludzi się kąpie zimą. Nie masz koleżanek żeby z nimi w coś pograć? Ćwiczenia, które wymieniłaś to bzdury, ot co. Owszem, sporo vitalijek chwali je sobie, ale co z tego. Strata czasu. Jeżeli chcesz zadbać o kondycję to zajmij się sportem - zobacz czy w szkole nie ma dodatkowych zajęć, albo przy stadionie/klubie sportowym/basenie. Możliwości jest naprawdę wiele.

Treść postu przeczytałam - czymże jest dążenie do utraty wagi jak nie odchudzaniem? I co z tego że nie liczysz kalorii - tak czy inaczej ograniczasz jedzenie, może nawet bardziej niż Ci się wydaje. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.