Temat: Rower a pośladki

Od jakichś 2 tygodni wróciłam do jazdy na rowerze. Jeżdżę codziennie (min. 1 godzinkę) na lekkich, ciężkich przerzutkach, zależnie od trasy. Od kilku dni spoglądam na moje ciało. Na nogach znacznych różnic dotąd nie zauważyłam.. Ale moje pośladki znacznie się uniosły i ujędrniły. 

Czy rower aż tak działa na pośladki ?

Zależy od ułożenia siodełka, kiedyś coś o tym słyszałam, żeby dopasowywać wysokość siodełka do miejsca, z którego chce się schudnąć.

Ja u siebie widziałam znowu różnicę na tyle uda i na łydkach, natomiast tyłek się nie ruszył, więc nie mogę autopsyjnie potwierdzić niestety. :-P

Tutaj wynalazłam artykuł, w którym jest opisane jakie mięśnia pracują w jakim zakresie podczas jazdy na rowerze, całkiem fajny: http://www.medicycling.eu/artykul-7-anatomia_pedalowania.html

Oazuu - nie! Siodełko ma być na konkretnej wysokości i już. Tak, żeby nie było przeprostu w kolanie przy opuszczonej nodze. Zarówno rozmiar roweru, jak i wysokość na której jest siodełko, muszą być dopasowane do wzrostu i proporcji osoby na nim jeżdżącej. Nie ma innej opcji. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.