- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2014, 20:58
Hej :) jutro idę pierwszy raz na siłownię i mega się stresuję :( Już mam karnet jakiś czas, ale jakoś nie mogłam się przełamać, wiem że jestem głupia, płacę a nie chodzę ehh. Bardzo proszę osoby, które chodzą do Pure, o napisanie jak wyglądał wasz pierwszy dzień. Wiem, że teraz sporo osób tam chodzi i głupio mi o wszystko pytać, np w recepcji jak kolejka za mną :/ np czy kartę trzeba nosić ze sobą czy w szafce zostawić? czy przebieralnie są osobne dla kobiet i mężczyzn? czy babki w recepcji wszystko pokazują czy raczej samemu się wchodzi i ogarnia co gdzie jest. Napiszcie jak ten 1 dzień u was wyglądał, będę bardzo wdzięczna :))
25 kwietnia 2014, 21:06
Nie chodzę do tej siłowni, ale w większości jest schemat taki sam:
- kartę nosisz ze sobą, jeżeli masz szafki elektryczne (kartą otwierasz sobie drzwiczki, jeżeli zostawisz ją w środku to zatrzaśniesz szafkę i nie będziesz mogła jej sama otworzyć)
- nie ma się czego wstydzić - nikt na ciebie nie będzie zwracał uwagi - serio: też się wstydziłam, ale każdy skupia się na sobie, nie na innych
- zawsze są oddzielne szatnie na siłowniach/basenach - to chyba standard wszędzie
- nie wstydź się pytać - nie masz obowiązku wszystkiego wiedzieć.
- jak idziesz pierwszy raz to poproś dyżurnego trenera o pomoc - żeby ułożył ci trening, a jeżeli jest to płatne (czasem jest) to po prostu poproś o pomoc w używaniu przedmiotów.
Nie popadaj w jakąś przesadę i w głupie zachowanie typu: " nie zapytam, bo się wstydzę". Lepiej zapytać niż potem sobie krzywdę zrobić na urządzeniu i lament "bo ja nie wiedziałam..."
25 kwietnia 2014, 21:12
dzięki :) już chciałam zostawić te kartę w szafce, dobrze, że napisałaś :P nie wstydzę się ćwiczyć, tylko tego, że nie wiem co, gdzie i jak, a tam pewnie mnóstwo ludzi i to będzie mnie dodatkowo stresować, jeśli jutro wszystko ogarnę to na pewno będę się czuć lepiej :)
25 kwietnia 2014, 21:18
Skoro nie wstydzisz się ćwiczyć,to tym bardziej nie powinnaś wstydzić się pytać :) Naprawdę nie ma się co stresowa :)
25 kwietnia 2014, 21:24
mam nadzieję :) a przed wejsciem trzeba pokazac karte babkom czy gdzies przylozyć?
25 kwietnia 2014, 21:55
Widze ,że masz tak jak ja :) Wszystko co nowe mnie bardzo stresuje a na silowni wyladowalam przypadkiem. Chcialam kupic sobie karnet na basen ale wszystkie karnety polaczone byly z silownia wiec chcac nie chcac placilam i za basen i za silownie. Kusilo mnie zeby zobaczyc jak tam jest itp ale balam sie , wstydzilam zapytac co i jak co do czego itp , zajelo mi to jakis czas a teraz hmm mija juz jakies 3 lata jak chodze na silownie ;)
Nie wstydz sie pytac ! :)
25 kwietnia 2014, 22:00
Jak sie boisz pierwszego dnia to wybierz godzine gdzie raczej będzie pusto... Myślę, że w weekend to jest ok 6-8 rano, a w tygodniu od 10 do 14 w wiekszosci silowni jest pustka :).
25 kwietnia 2014, 22:05
zawsze są oddzielne szatnie na siłowniach/basenach - to chyba standard wszędzie - "
Byłam na takiej siłowni gdzie była wspólna i trochę dziwnie się czułam jak koło mojego faceta rozbierała się do rosołu fajna laska... :/ :)
25 kwietnia 2014, 22:22
Byłam na takiej siłowni gdzie była wspólna i trochę dziwnie się czułam jak koło mojego faceta rozbierała się do rosołu fajna laska... :/ :)zawsze są oddzielne szatnie na siłowniach/basenach - to chyba standard wszędzie - "
25 kwietnia 2014, 22:38
mam nadzieję :) a przed wejsciem trzeba pokazac karte babkom czy gdzies przylozyć?
U mnie na siłce przed wejściem daje się babeczkom kartę i one ją zabierają a w zamian dają kluczyk do szafki w szatni.