Temat: Pomóżcie ułożyć plan treningów!

Witajcie!

Chciałabym zaczerpnąć opinii kogoś kto się tym troszkę interesuje:)

Po 15 maja mam wolne. Chce wtedy zacząć ćwiczyć. Nie jestem leniem tylko zastanawiam się jak zoptymalizować treningi.

Będę miała wykupiony karnet na basen i siłownię, ale:

1) byłam pływaczką- moje treningi na baseine to minimum 1,5 godziny, przepływam średnio 4-5 km

2) na siłowni nie mogę używać bieżni ani rowerka- przez kolano, ale orbitrek jak najbardziej, zwykle biegam 40-60 minut. Reszta maszyn ok.

3) inną opcją jest też skakanka-  na chwilę obecną moje mozliwości to ok 2000-2500 skoków w 45-50 minut

Czy jest ktoś kto pomógłby mi ułożyć plan treningów złożony z tych 3 głównych aktywności?

Nie chce za bardzo rozbudować mięśni, chodzi mi o wysmuklenie sylwetki i lekkie schudnięcie, nie żadne 10 kg, bo jestem dość szczupła.

z kolanem to skakanka nie bardzo raczej, moim zdaniem powinnaś postawić na basen - nie obciąża stawów a jak pływałaś to będzie to dla Ciebie proste i przyjemne, już nie mówiąc o korzyściach dla figury!

dietasamozuo napisał(a):

z kolanem to skakanka nie bardzo raczej, moim zdaniem powinnaś postawić na basen - nie obciąża stawów a jak pływałaś to będzie to dla Ciebie proste i przyjemne, już nie mówiąc o korzyściach dla figury!

po skakance nic mi nie jest, rozmawiałam z moim lekarzem, powiedział, ze mogę skakać, chyba, ze zauważyłabym jakieś niepokojące objawy, natomiast mam się wytrzegać przysiadów, jazdy na rowerze i biegania po płaskiej powieżchni.

ja bym postawiła na basen i skakankę w wolnej chwili, dniu, w którym na niego nie pójdziesz. 40 minut skakania na pewno przyniesie efekty, czemu chcesz akurat 3 aktywności? 

nie jest tak, ze koniecznie 3:) po prostu wypisałam te trzy, które lubię  najbardziej i chciałam, zeby ktoś pomógł mi rozpisać jakiś plan:)

wiesz, plan jest głupim pomysłem, bo co jak nie bd mieć akurat czasu, by wpaść na siłownię, czy na basen? po prostu powiedz sobie, że codziennie/ ileśtam razy w tyg będziesz robiła jedną z tych rzeczy i rób, wszystkie są świetne i efektywne :) o siłownię popytaj osoby, które tam trenują i mają jakieś pojęcie i będziesz miała gotowy trening, nie ma co sobie narzucać konkretnie, każda jest dobra :)

cardio cardio cardio cardio.

Nie musisz budować bóg wie jakich mięśni, ale przy twojej wadze to trening siłowy powinien być priorytetem. Pewnie i tak na nim schudniesz, jeśli nie ćwiczyłaś z obciążeniem. Robienie sobie wakacyjnej sesji 3 miesiące monotonnego cardio to proszenie się o jojo na jesień, bo taki trening nie buduje mięśni, a spowalnia metabolizm.

Jak nie chcesz tego nazywać budowaniem mięśni, to nazwij to modelowaniem, czy tonowaniem - ale to właśnie było by najrozsądniejszą opcją. Szczególnie, że będziesz mieć karnet na siłkę.

Wiesz - są przyczyny, dla których wszyscy ludzie trenujący siłowo nabijają się z dziewczyn mykających na bieżni czy orbim - to po prostu najmniej efektywny trening ever.

ejej, to nie jest tak, ze ja na siłowni tylko biegam na orbim...

tak się składa, ze mamy bardzo fajnego instruktora, który zawsze mi9 mówi co, w jakich ilościach i na jakich maszynach mam ćwiczyć, pilnuje postawy itp.:)

mój trening na siłowni trwa 1,5-2 h, gdzie cardio to 40 minut, reszta- siłowe:)

No to spoko ;)

Jesli nie chcesz juz chudnac, ograniczylabym cardio - a widze, ze wiekszosc cwiczen, ktore wypisalas to aeroby. Moze sprobowalabys treningu silowego? 3-4 serie, 15 powtorzen z malym obciazeniem na rozne partie ciala moze byc najlepszym rozwiazaniem jesli chcesz tylko ujedrnic. Cardio uzywalabym tylko jako rozgrzewke. Taki trening obwodowy jest swietny na modelowanie sylwetki i wcale nie zamienisz sie w babo-chlopa ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.