Temat: A taki tam trening na nowy rok

Zastanawiam sie czy dobrym "treningiem" byl by dojazd rowerem do pracy i z powrotem. Bylo by to około 20 km dziennie x5, minimum 3x w tygodniu bo to sa wyspy ... tu czasem jak walnie deszczem to nie uciekniesz. Wiec w takich sytuacjach biore samochod. Wiec przyjmijmy ze 3x w tygodniu rower po 20 km < 10 rano i 10 po poludniu> i 3 dni same silowe cwiczenia na silowni, przy diecie 1500kalorii. Plus codzienna sesja jogi tak z 30 min. Czy to ma sens? Chodzilam na silownie przez pewien czas, w sumie dalej chodze ale jest to droga inwestycja, tak samo paliwo, wiec i portfel odsapnie troche. Takie "noworoczne" postanowienie sobie postawilam. Co o nim myslicie?
Pasek wagi
z powrotem*
moim zdaniem fajna opcja, ale gorzej z realizacją.
Wątpię, czy Ci się uda, bo dla większości jazda rowerem w taką pogodę to katorga, nie licząc, że chcesz pokonywac tak długie trasy.
No, ale próbuj, jesli chcesz.
Ja jeździłam na rowerze do pracy rowerem jak mieszkałam na wyspach i powiem że było fajnie jak nie lało. Niestety lało często. Musisz się jeszcze zastanowić czy będziesz mieć siłę do pracy po 10 km. Mnie nogi bolały a pracowałam jako kelnerka 8 godzin na nogach w robicie. Do domu to już mi się wracać nie chciało.Jak dasz radę to próbuj zaoszczędzisz kasę na paliwo :D
Pasek wagi

 Ten pomysl przyszedl mi do glowy z Polski. Pracowalam w fast-foodzie i po calym dniu stania na nogach jak wracalam rowerem do domu ... no nie 10 km a chyba ze 4 to moje cialo odpoczywalo. Wlaczaly sie inne miesnie. Czulam sie w tedy dobrze, pamietam ten stan i chciala bym go przywolac. Juz nie wspomne ze przez miesiac zrzucilam w tedy z 6 kg, czego mi bardzo teraz tego potrzeba  

Wychodze z zalozenia ze nawet jak bedzie pizgac i padac to sie opatule i dam sobie godzine na spokojny dojazd przez dosc ruchliwa droge szybkiego ruchu < ktorej sie boje troche>. Wyspiarze biegaja, chodza i jezdza w deszczu i nic im nie jest to i mnie sie nic nie powinno stac.

Jedynie boje sie o kolano ... mam chromodacje < czy jak to sie tam nazywa, nigdy nie pamietam> 1 stopnia, mam czeste bole + pracuje fizycznie. Chodzi mi o te 20 km czy to za duzo nie bedzie. 

Nu ale zobaczymy  sprobowac na pewno sprobuje!

Pasek wagi
Kup sobie coś przeciwdeszczowego i naprawdę nie oszczędzaj.Ja kilka razy przemokłam i wtedy można się rozchorować. Sprawdź najpierw przy ładnej pogodzie 1 dzień w tygodniu jak ci dobrze pójdzie (nic nie będzie bolała )to próbuj trzymam kciuki
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.