Temat: intensywne ćwiczenia a stawy

Witajcie. Mam pytanie jak dbacie o stawy? Tzn. ja jestem juz na 4 tygodniu Focus T25 i coś kolana zaczynają mnie pobolewać. Od tygodnia biorę glukozaminę mam nadzieję że coś pomoże. I tu moje pytanie bierzecie jakieś tabletki zabezpieczające stawy? Jak tak jakie sa najlepsze?
Pasek wagi

jurysdykcja napisał(a):

niepoddawajsie napisał(a):

Dziękuję spróbuję ;) a jakies środki działające wewnętrznie?
Glukozamina to trochę ściema, bo się nie wchłania za dobrze. Lepsze są zastrzyki bezpośrednio w kolano. Maści sobie odpuść, to udawanie, że nie ma problemu  tylko skończysz z poważną kontuzją.

Jednak spróbuję i maści. Bo ten ból to wydaje mi się że coś sobie za bardzo naciągnęłam ( nie wiem: mięsień czy coś?) takie mam odczucie. ;/ I do lekarza oczywiście pójdę.
Pasek wagi

niepoddawajsie napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Z doświadczenia. Jestem po operacji kolana, mam zanik chrząstki - generalnie dramat.I teraz uwaga  - mój ortopeda wyraźnie mi powiedział, że muszę ćwiczyć, aby wzmocnić mięśnie nóg i odciążyć stawy. No w ten sposób zabrałam się za sport, będąc kompletnym zerem, z pooperacyjnym zanikiem mięśni, niezdolna do zrobienia jednego przysiadu.A teraz, po dwóch latach robię insanity i przysiady z 40 kilową sztangą. Tyle, że obciążenie kolan zwiększałam baaaaardzo powoli a nie od razu skakałam na t25. Najpierw orbi, potem lekkie truchty. Wreszcie zaczęłam robić przysiady.Jeśli bolą cię stawy, to albo masz za słabe mięśnie, aby je ochronić przed urazami (za trudny trening), albo masz baaardzo złe stawy (w co wątpię bo mało kto ma gorsze ode mnie), albo wykonujesz ćwiczenia źle technicznie.Możliwe też, że masz dysproporcję w rozwoju mięśni (np przód i tył uda) i to powoduje przykurcze i urazy stawów. Możesz to sprawdzić np robiąc przysiad i sprawdzając czy nogi nie uciekają ci za bardzo do środka albo na zewnątrz (dysproporcja przywodzicieli i odwodzicieli).To jest taki bazowy zestaw informacji o kolanach jakie otrzymałam od rehabilitantów i ortopedów przy okazji mojego leczenia. Oczywiście nie twierdzę, że każdy może się na to powoływać.ps problemy z bólem kolan kompletnie zniknęły jakieś pół roku temu.
A więc to nie jest tak że bez innych ćwiczeń zabrałam się za Focus T25. wczesniej wykonywałam ( 30 day shred, ewę ch, biegałam, przysiady, skakanka, rower ) tak więc nie byłam osobą nieaktywną ;]. Co do techniki wykonywania ćwiczeń może faktycznie to spowodowało lekki ból w kolanie. Dodam że nie jest on silny. Głównie pobolewa mnie jak bardzo wyprostuję ( np. przy rozciąganiu)A Jakieś tabletki wzmacniające znasz? Brałaś? 

Nie wiem dokładnie jak wygląda t25, ale np u mnie problemem bardzo długo było skakanie. O ile przy statycznych ćwiczeniach  było ok, to właśnie podskoki i np wypady - dramat. I tak mogłam dźwigać sztangę, a 10 głupich podskoków mnie wykańczało. Może jest w tych ćwiczeniach jakaś jedna rzecz, która ci nie pasuje. Nie boli cię konkretnie przy czymś?

Jeśli boli cię przy rozciąganiu, to możliwe, że masz właśnie te przykurcze, o których pisałam, u mnie to był i nadal jest objaw. Moim zaleceniem było rozciągać - ale bardzo delikatnie i masować mięśnie po treningu - włącznie z takimi dziwnymi masażami ścięgien itd. Ale tutaj to mogę tylko zgadywać, który mięsień u ciebie może być za słaby albo za silny. Większość treningów rozwija za bardzo czworogłowy uda (np te popularne przysiady do kąta 90 st z nogami wąsko), a olewa tylne mięśnie (pomaga martwy ciąg, głębokie przysiady z nogami szerzej). Może właśnie sobie coś takiego wypracowałaś?

A co do leków, mój chirurg powiedział, że to trochę ściema, bo się źłe wchłaniają z przewodu pokarmowego. Brałam cuda na patyku i poprawy specjalnej nie zauważyłam. No może minimalnie, ale tylko w czasie kuracji.


Wiesz, spróbuj maści etc, a nuż pomoże. Choć ból mięśni i ścięgien od bólu stawów powinnaś umieć odróżnić.
własnie pomyślałam ze zakończe Focus T25 i zacznę jakieś statyczne ćwiczenia robić. Do tego jakies tabletki i maści. I zobaczę jaki efekt będzie.
Pasek wagi
Jurysdykcja dobrze pisze w kwestii zbytniego obciążenia stawów. To akuratnie wydaje się być ewidentne - zaczęłaś T25 i stawy nie wytrzymały, bo mięsnie były za słabe.
Glukozamina- jedna wielka ściema.
Poszukaj sobie wyników badań. Nawet dożylne podawanie tego specyfiku, nie powodowało znaczącego wpływu na organizm (ba - nie powodowało żadnego), natomiast przyjmowanie tego doustnie to już kompletna strata czasu.
Nie bardzo tez rozumiem tego pędu do "samoleczenia" maściami i tabletkami.
Nie likwidujesz przyczyn dolegliwości (bo ich de facto nie znasz), tylko maskujesz skutki. Ergo - organizm dalej ulega degradacji, ale Ty się lepiej czujesz bo nie boli. Chwilowo.
W efekcie możesz doprowadzić się do stanu, kiedy nie tylko tabletki i maści nie pomogą, ale już nic nie pomoże, zwłaszcza jeżeli chodzi o stawy.

Powodzenia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.