Temat: szpagat

Przez jaki czas rozciągałyście się na szpagat i jak często ?:)
Nigdy nie zrobiłam do końca, od razu się przyznaję. Ale startowałam z wysokości około 50 cm, doszłam do około 10 cm (brakowało tylko tego typowego ,,siadu") - wówczas przez około 2 miesiące i po 2 razy w tygodniu byłam na siłowni i zawsze po ćwiczeniach poświęcałam z 15 minut na rozciąganie do szpagatu. Potem nastało lato i zaczęłam biegać na bieżni - wówczas to było około 4 razy w tygodniu + 10 minut rociągania do szpagatu (z delikatnym bólem). I wakacje.
Czyli: średnio 3 razy w tygodniu, po bardzo dobrej i długiej rozgrzewce (30-90 minut ćwiczenia cardio) przez jakieś 5 miesięcy i prawie że udało mi się zrobić szpagat podłużny, czyli noga do przodu i tyłu.
** miałam wtedy 16 lat. To chyba też ważne. 
Ja się w ogóle nie rozciągam, a co dziwne robię szpagat do końca.Nie mam pojęcia czemu :D
No ja też jakoś szczególnie się nie rozciągałam do szpagatu. Do nitki niewiele mi brakuje .. Ale tu potrzebuję rozgrzać mięśnie :) Rozciągam się po treningach na nogi 2-3 x w tygodniu :)
Nigdy nie zrobiłam do końca.
mi się kilka razy udało przypadkiem w gimnazjum zrobić  , a teraz nie ma szans
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.