23 lipca 2013, 15:05
Wymyśliłam sobie, że jutro zamiast kolejnej dawki chodzenia pójdę dwa razy na basen. Wyglądałoby to tak:
Godzina pływania między 8 a 9.
Od 10 do 13 praca.
Powrót piechotą z pracy ok. 5-7 km w zależności od wybranej trasy.
Godzina pływania i sauna ze znajomymi między 17 a 19.
Co myślicie? Czy to nie za dużo jak na jeden dzień?
- Dołączył: 2013-06-17
- Miasto: bydgoszcz
- Liczba postów: 482
23 lipca 2013, 15:06
Moim zdaniem wszystko rozmiesciłaś dobrze, ale zastanawiałabym się nad pływaniem miedzy 8 a 9 .
- Dołączył: 2013-06-17
- Miasto: bydgoszcz
- Liczba postów: 482
23 lipca 2013, 15:09
Nie no cofam ... :D dla mnie jest w porządku :d
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Jaczkowice
- Liczba postów: 2880
23 lipca 2013, 22:01
Pytanie tylko "po co"?
Idź raz - popływaj uczciwie i będziesz miała z głowy.
Chyba, ze to drugie wyjście od 17-19 ze znajomymi to tak towarzysko.
Ze sportowego punktu widzenia, taki jednorazowy wyskok jest bez sensu.
Mało tego - jeżeli Twój organizm nie jest przygotowany do takich działań (siła, wydolność), to nie dość, ze nic nie zyskasz, to możesz sobie krzywdę zrobić i złapać jakąś kontuzję.