- Dołączył: 2006-11-09
- Miasto:
- Liczba postów: 1796
2 września 2010, 20:53
Pogoda nas nie rozpieszcza, jesień zbliża się do nas wielkimi krokami, tak więc proponuję wirtualne podróże po Polsce
![]()
Zapraszam do wspólnego pedałowania na rowerkach bądź orbiterkach.
Trasa została zaczerpnięta z wątku, który umarł dawno dawno temu. Trasa nie została ukończona.
Jest ktoś chętny do rywalizacji jesienno-zimowej? TRASA:Katowice > Częstochowa ok. 76 km
Częstochowa > Wrocław ok. 192 km
Wrocław > Łódź = ok. 209 km
Łódź > Warszawa = ok. 136 km
Warszawa > Bydgoszcz ok. 269 km
Bydgoszcz > Szczecin ok. 257 km
Szczecin > Świdnoujście ok. 105 km
Świnoujście > Kołobrzeg ok. 109 km
Kołobrzeg > Ustka ok. 117 km
Ustka > Gdynia 128 km
Trasa liczy 1600 km.
- Dołączył: 2007-09-17
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 658
30 stycznia 2011, 22:06
Hey dziewczyny dzisiaj przejechałam 15 km :) Razem mam już 578 km
Łódź -> Warszawa 102 z 136 km. Zostało 34 km.
Elissa te 30 km to na rowerku, ja jeżdze na zmiane raz orbi raz rowerek. Dzisiaj był orbi :). Marleninka najwyżej zaczniesz trase od nowa :)
31 stycznia 2011, 05:31
NO NIBY TAK ALE MUSZE PARE DNI ODPUSCIC @ mnie odwiedzila i kiepsko sie czuje nie dam rady orbitowac
31 stycznia 2011, 20:28
jakos dalam rade dzisiaj 15 km
- Dołączył: 2007-12-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1149
1 lutego 2011, 13:11
Hej dziewczyny! Dziś rozpoczęłam moją przygodę z orbitrekiem :) Chciałabym się do Was przyłączyć, bo dajecie niezłą motywację :)
Przejechane dziś "tylko" 10 km, ale jak na pierwszy raz, to i tak jestem z siebie zadowolona :):)
Więc:
Katowice > Częstochowa 10/76km :)
1 lutego 2011, 17:49
no pewnie ze na poczatek calkiem niezle ci poszlo
- Dołączył: 2005-08-15
- Miasto: Tłuściec
- Liczba postów: 2100
1 lutego 2011, 21:04
kręćcie, kręćcie - obserwuję Was 
jak wrócę będę nadrabiać 
- Dołączył: 2007-12-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1149
2 lutego 2011, 16:54
Co tu tak cicho ?
U mnie dziś znowu 10km, tyle samo co wczoraj, tylko że wczoraj zrobiła to w 40 min a dziś w 30 :) Może to śmieszne, ale pomimo drugiego dnia, dziś o wiele lżej i lepiej mi się biegło :)
Więc: Katowice > Częstochowa 20/76km :)
Aha i mam jeszcze pytanko: rozumiem, że biegniecie na najmniejszym obciążeniu? Gdzieś czytałam, że wtedy chudniemy, a nie rozbudowujemy mięśnie? Ja jadę na 2, bo na 1 jest tak lekko, że aż mi nogi uciekają z pedałów :P:P
2 lutego 2011, 17:37
ja jezdze na najmniejszym obciazeniu tez czytalam ze tak najlepiej
- Dołączył: 2006-02-19
- Miasto: Benin
- Liczba postów: 6605
2 lutego 2011, 18:14
Wracam po kilkudniowej przerwie chorobowej-choróbsko rozłożyło mnie tym razem masakrycznie
no ale to już za mną, na szczęście...
ksiezycwkaloszach, witaj
Fajnie, że Nowa "orbitrekomaniaczka" do Nas dołączyła
Ja również zaginam na najmniejszym obciążeniu
Za wczoraj dodaję skromne 12km-razem 723/1600
2 lutego 2011, 19:22
ciesze sie monnak ze wrocilas do zdrowka i zarazem do orbitkowania
to ja dodaje za dzisiaj 16 km . wczoraj nie mialam weny do cwiczen