Temat: Orbiterkiem przez Polskę ;)

Pogoda nas nie rozpieszcza, jesień zbliża się do nas wielkimi krokami, tak więc proponuję wirtualne podróże po Polsce 
Zapraszam do wspólnego pedałowania na rowerkach bądź orbiterkach.
Trasa została zaczerpnięta z wątku, który umarł dawno dawno temu. Trasa nie została ukończona.
Jest ktoś chętny do rywalizacji jesienno-zimowej? 
 
TRASA:
Katowice > Częstochowa    ok. 76 km
Częstochowa > Wrocław    ok. 192 km
Wrocław > Łódź =             ok. 209 km
Łódź > Warszawa =           ok. 136 km
Warszawa > Bydgoszcz     ok. 269 km
Bydgoszcz > Szczecin        ok. 257 km
Szczecin > Świdnoujście    ok. 105 km
Świnoujście > Kołobrzeg   ok. 109 km
Kołobrzeg > Ustka            ok. 117 km
Ustka > Gdynia                       128 km
Trasa liczy 1600 km.

Pasek wagi

Hey dziewczyny dzisiaj przejechałam 15 km :) Razem mam już 578 km
Łódź -> Warszawa 102 z 136 km. Zostało 34 km
.
Elissa te 30 km to na rowerku, ja jeżdze na zmiane raz orbi raz rowerek. Dzisiaj był orbi :). Marleninka najwyżej zaczniesz trase od nowa :)

NO NIBY TAK ALE MUSZE PARE DNI ODPUSCIC @ mnie odwiedzila i kiepsko sie czuje nie dam rady orbitowac
jakos dalam rade dzisiaj 15 km
Hej dziewczyny! Dziś rozpoczęłam moją przygodę z orbitrekiem :) Chciałabym się do Was przyłączyć, bo dajecie niezłą motywację :)
Przejechane dziś "tylko" 10 km, ale jak na pierwszy raz, to i tak jestem z siebie zadowolona :):)

Więc:
Katowice > Częstochowa    10/76km  :)

no pewnie ze na poczatek calkiem niezle ci poszlo

kręćcie, kręćcie - obserwuję Was

jak wrócę będę nadrabiać

Co tu tak cicho ? 
U mnie dziś znowu 10km, tyle samo co wczoraj, tylko że wczoraj zrobiła to w 40 min a dziś w 30 :) Może to śmieszne, ale pomimo drugiego dnia, dziś o wiele lżej i lepiej mi się biegło :)
Więc: Katowice > Częstochowa    20/76km :)
Aha i mam jeszcze pytanko: rozumiem, że biegniecie na najmniejszym obciążeniu? Gdzieś czytałam, że wtedy chudniemy, a nie rozbudowujemy mięśnie? Ja jadę na 2, bo na 1 jest tak lekko, że aż mi nogi uciekają z pedałów :P:P
ja jezdze na najmniejszym obciazeniu tez czytalam ze tak najlepiej

Wracam po kilkudniowej przerwie chorobowej-choróbsko rozłożyło mnie tym razem  masakrycznie no ale to już za mną, na szczęście...

ksiezycwkaloszach, witaj

Fajnie, że Nowa "orbitrekomaniaczka" do Nas dołączyła

Ja również zaginam na najmniejszym obciążeniu

Za wczoraj  dodaję skromne 12km-razem 723/1600

ciesze sie monnak ze wrocilas do zdrowka i zarazem do orbitkowania

to ja dodaje za dzisiaj 16 km . wczoraj nie mialam weny do cwiczen

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.