Temat: kto sie wspina?

Czy sa tu jakies vitalijki ktore sie wspinaja (scianka albo skaly)?
Pasek wagi
Ja w następny weekend się wybieram po raz pierwszy na ściankę =)
to jest super pomysł...........
ja, na razie ścianka, potem mam nadzieje skały, gdzieś w Czechach :)

Golfinia napisał(a):

ja, na razie ścianka, potem mam nadzieje skały, gdzieś w Czechach :)


Dlugo juz sie wspinasz?
Pasek wagi
zaczęłam w lutym :)

Golfinia napisał(a):

zaczęłam w lutym :)


I jak idzie? Jak czesto chodzisz na scianke?
Pasek wagi
2-3 razy na tydzień. Na początku uczysz się spadać, chodiz o to żeby robic to a tyle miękko i dynamicznie żeby sobie nic z kręgosłupem nie zrobić, mimo że spadasz na materace. Początkowo wspinjałam się na ściankę do 4 metrów, czyli bez zabezpiecznenia, nastepn godziny to głownie przystosowywanie rąk do chwytów, wzmacnianie, ramion przedramion, nadgarstów i dłoni. Ciało musi się przyzwyczaić do czegoś nowego. Potem krótkie zaznajomienie się ze sprzętem i wspinaczka z asekuracją, również na ściance, wtedy instruktor mówi ci którą "drogą" na ściance powinnaś iść, jak pracować ciałem itp. Natępny etap jaki mnie czeka to kupno butów do wspinaczki, oczekiwanie na lepszą pogodę i wspinaczka w plenerze na eskpresach- czyli takich linkach połączonych z prawdziwą skałą :)

Najtrudniej jest zacząć, zapisz się do jakiegoś klubu, potem są strazne zakwasy i myśli: to nie dla mnie, nie dam rady, a potem jest już łatwiej, a wspinaczka na prawdziwe skały to dopiero frajda jak myślę, wszytsko przed nami :)
Ja chodze na scianke raz w tygodniu od mniej wiecej 2 miesiecy. 
Przy czym musze zaznaczyc, ze zamiast szlifowac swoje umiejetnosci... ja probuje zawalczyc lek wysokosci:)
Ja kiedyś dużo się wspinałam, ale muszę do tego wrócić
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.