- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 904
8 lutego 2013, 08:09
Moje kochane, tyle razy pomogłyście, pomóżcie i teraz:)
mam pytanie, chodzę na fitness (podczas którego jest 35 min. aerobów, 20 min. wzmacniania (różne części), i rozciąganie)
poza tym biegam spokojnym truchtem ok. 30 minut (zaczynam dopiero, zdarza mi się kilka minut z tych 30 maszerować)
kręcę hh pół h dziennie.
Wbrew pozorom to nie są straszne ćwiczenia, bo fitness jest taki przyjemny (nie max. męczący), bieganie spokojne a hh same wiecie:)
Na aero chodzę od 2 do 4 razy w tygodniu (to zależy od wielu rzeczy). Więc bywa tak, że wzmacniania mam niewiele..
Ile razy w tygodniu i przez jaki czas (minutowo) powinno się wykonywać poszczególne ćwiczenia (aeroby, wzmacnianie)?
Robić przerwy między np. dniami brzuszków czy codziennie? Dawać odpocząć organizmowi czy nie przy takiej słabej intensywności?
8 lutego 2013, 08:34
Nikt ci mądrze na to pytanie nie odpowie. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji twojego ciała. Dla jednego taki trening jak twój będzie wyczerpujący i zajmujący, inny stwierdzi że trzeba więcej.
Mogę się wypowiedzieć natomiast co do brzuszków - jeśli chcesz mieć efekty to zmieniaj trening na brzuch mniej więcej co tydzień, bo te cholerne mięśnie szybko się przyzwyczajają. Chodzę na siłownie 4 do 5 razy w tygodniu. Co najmniej 3 x w tyg ćwiczę na brzuch jako przerywnik w innych ćwiczeniach, ale jeden trening poświęcam wyłącznie ćwiczeniom na brzuch (tak do zakwasów na następny dzień), różnica po miesiącu jest znaczna bo ponad 9 cm.
- Dołączył: 2007-02-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 186
8 lutego 2013, 09:04
hm
to nie prawda ze zeby stracic w brzuchu trzeba tylko i wylacznie cwiczyc brzuch
co do cwiczen - trenerzy mówią że 1 dzien na regeneracje jest potrzebny
ja ćwiczę od 2 miesięcy 4 x dziennie
brzuch robię raz w tygodniu 30 min abs z rozciąganiem (killerek ale znacznie mocniejszy niz ten szalejacy w sieci)
przed robie trening stacyjny dający w kosc
oprocz tego robię 2 x w tyg trening obwodowy na linach trx + 40-60 min aeroby,
dzien czystych aerobow w czasie ktorych wg maszyn spalalam ok 800-1000 kcal (60-75 min)
zamienilam wczoraj na intro crossfit + 40 min aerobow.
stracilam 9 cm w biodrach, 1 w nogach (i w udzie i w łydce), 4 w ramionach, 9 w brzuchu
- Dołączył: 2013-02-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2
8 lutego 2013, 10:49
to że nie ćwiczysz bardzo intensywnie to nawet lepiej. spalanie tkanki tłuszczowej zachodzi w przypadku podnoszenia tętna do 60-70% tętna maksymalnego, więc nie jest to dużo (HRmax=220-wiek w latach --> są już teraz trochę dokładniejsze i lepsze wyliczenia, ale bardziej skomplikowane, tu masz tak poglądowo). w przypadku konkretnego wycisku na ponad 80% możliwości działasz na wydolność nie bardzo na spalanie tkanki tłuszczowej.
aeroby więc lepiej wykonywać dłużej a mniej intensywnie. żeby dobrze działały - 60-90min. (ale w tym rozgrzewka i rozciąganie na koniec - bardzo ważne!)
siłowe ćwiczenia koniecznie z dniową przerwą. może Ty tego nie czujesz ale pracując na mięśnie automatycznie uszkadzamy włókna i potrzebują jednodniowej regeneracji! z drugiej strony aby był widoczny efekt ćwiczenia wykonuj nie rzadziej niż 3 razy w tygodniu. I ważna rzecz o której już dziewczyny powiedziały - zmieniaj zestaw ćwiczeń! mięśnie szybko się przyzwyczajają do danych ćwiczeń i potem są one mniej efektywne.
mam nadzieję, że pomogłam :)
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 904
8 lutego 2013, 13:35
nolimits - pomogłąś, dzięki:)
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Jaczkowice
- Liczba postów: 2880
8 lutego 2013, 16:57
nolimits napisał(a):
to że nie ćwiczysz bardzo intensywnie to nawet lepiej. spalanie tkanki tłuszczowej zachodzi w przypadku podnoszenia tętna do 60-70% tętna maksymalnego, więc nie jest to dużo (HRmax=220-wiek w latach --> są już teraz trochę dokładniejsze i lepsze wyliczenia, ale bardziej skomplikowane, tu masz tak poglądowo). w przypadku konkretnego wycisku na ponad 80% możliwości działasz na wydolność nie bardzo na spalanie tkanki tłuszczowej. aeroby więc lepiej wykonywać dłużej a mniej intensywnie. żeby dobrze działały - 60-90min. (ale w tym rozgrzewka i rozciąganie na koniec - bardzo ważne!) siłowe ćwiczenia koniecznie z dniową przerwą. może Ty tego nie czujesz ale pracując na mięśnie automatycznie uszkadzamy włókna i potrzebują jednodniowej regeneracji! z drugiej strony aby był widoczny efekt ćwiczenia wykonuj nie rzadziej niż 3 razy w tygodniu. I ważna rzecz o której już dziewczyny powiedziały - zmieniaj zestaw ćwiczeń! mięśnie szybko się przyzwyczajają do danych ćwiczeń i potem są one mniej efektywne.mam nadzieję, że pomogłam :)
Yhy... a słyszałas kiedys o czyms takim jak HIIT albo Tabata??
Biorąc pod uwagę co pokazuja badania zwiazane z taka forma treningu, Twoja wypowiedź nieco traci na zawartości prawdy.
(Co nie znaczy, ze nie masz racji w części ogólnej.)
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 4650
9 lutego 2013, 17:07
Ja bym sie trzymal tej zasady:
- Dołączył: 2010-10-11
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1301
1 sierpnia 2013, 16:11
5 razy na tydzień. 3 razy w GoldsGym na siłowni, 2 razy w domu. Ćwiczenia w domu raczej lekkie, za to na siłce już daję sobie nieźle popalić ;-)
Basen, obowiązkowo zumba, czasami również ćwiczenia siłowe. Po takiej dawce wysiłku człowiek wraca do życia. Jest lżejszy ;-)