- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19347
6 grudnia 2012, 15:12
Do osób, które spacerują regularnie (3-4 razy w tygodniu) po 5-7 km.
Jak takie spacery wpływaja na waszą wagę i waszą sylwetkę?Po jakim czasie widać efekty?
- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 725
6 grudnia 2012, 15:20
Też jestem tego ciekawa =) mam zamiar zacząć chodzić z dzieckiem codziennie po parę kilometrów i jestem ciekawa czy będzie jakiś efekt tego
- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 741
6 grudnia 2012, 15:41
Jak urodziłam dziecko chodziłam z nim codziennie na 2 godzinki na spacer. Nie mogłam ćwiczyć jakiś czas po porodzie a miałam już dość siedzenia w domu (osatni miesiac ciąży mało sie ruszałam). codzienie z wózkiem maszerowałam po 1-1,5 godziny. Pozostałe pół godziny to powrót do domu. Starałam się robić coraz więcej okrążeń, zeby wyraźnie czuć zmęczenie. Dziecko "zmusza" do regularnej aktywnosci. Po 4 miesiącach od porodu wróciłam do wagi sprzed ciąży. Mimo, ze brzuch odstający i luźny (brak ćwiczeń) waga spadała sukcesywnie.
6 grudnia 2012, 15:41
Uważam, że nie, a jak już, to niewielkie. Niestety spacer nie zastąpi ćwiczeń :P
- Dołączył: 2009-01-30
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 929
6 grudnia 2012, 15:53
lepszy spacer od siedzenia na kanapie - każdy ruch to zdrowie
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
6 grudnia 2012, 16:13
w ten sposób schudłam 30 kg
nie uprawiałam żadnego innego sportu i nie stosowałam diety
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19347
6 grudnia 2012, 16:20
sayonara napisał(a):
w ten sposób schudłam 30 kgnie uprawiałam żadnego innego sportu i nie stosowałam diety
A ile czasu Ci to zajęło?
6 grudnia 2012, 16:31
najefektywniejsze spalanie jest po długim wysiłku przy pulsie 120-130 czyli np spacer albo kijki, pchaj wózek a na 100% schudniesz
6 grudnia 2012, 16:31
Osoba, która do tej pory wiele się nie ruszała, jeśli jeszcze dodatkowo ograniczy jedzenie, zapewne schudnie.
Natomiast jeśli ktoś będzie chodził, ale się obżerał, albo takie spacery nie są dla niego niczym nowym i wymagającym wysiłku, raczej schudnie niewiele, a już na pewno nie wpłynie to za specjalnie na stan ciała.
Ja chodzę od lat na spacery minimum godzinę dziennie, a po suwaku wagi widać, co to daje, jak i tak się żre za dużo plus organizm jest przyzwyczajony do takiego wysiłku...
6 grudnia 2012, 16:55
jagoa napisał(a):
najefektywniejsze spalanie jest po długim wysiłku przy pulsie 120-130 czyli np spacer albo kijki, pchaj wózek a na 100% schudniesz
powtarzasz legendy, które nie są prawdziwe - były na ten temat nawet artykuły na vitalii
z matematycznego punktu widzenia założenie stref jest zupełnie nielogiczne
szybciej zapierniczasz - więcej spalasz, ot cała filozofia i innej nie ma
A co do spacerów... pytanie co kto uważa za spacer...
i jakie tempo za spacerowe
a co do bezsensowności "strefowania" tego pulsu jeszcze - 120 na liczniku mam idąc z kijami ok 7km w godzinę.... Uważasz że to spacer? Idąc po zakupy nie dobiję nawet do 100
Taa, i to właśnie sedno pulsu - wzór 220- wiek blabla jest tak niedokładny ze az nieprawdziwy