14 maja 2010, 12:23
Maj zapowiada się dokońca deszczowy a ja mam 40dni aby doprowadzić się do jakiegoś lepszgo stanu. Chce iść na siłownie ale się boje bo nie wiem jak mam się tam zachowywać. POMOCY! Co mam zabrać ze sobą? Np jakie ręczniki ? Czy ręcznik nosic przy sobie? Jak korzysta się z sauny? itp... Wogóle jakie czynności wykonuje się od wejścia na siłke.
Z góry dzięki
14 maja 2010, 13:45
W saunie nigdy nie byłam.
ale kilka karnetów na siłownie już miałam.
Ja chodziłam już przebrana w dresik (obecnie siłownie mam pod blokiem), a w w starej (jak nie było pod blokiem;p) przebierałam się w szatni na miejscu. Obydwie siłownie są dla pań, więc problemu z koksami i wstydem nie było.
Brałam ze sobą małą wodę, ale piłam odrobinę, bo kiedyś babka na aerobiku powiedziała ze nie można pić podczas ćwiczeń jej dużo, bo będzie mniejszy efekt, żeby dać sobie porządnie się spocić ;d
Ręcznik też brałam ze sobą...ale nie nosiłam go non stop ze sobą, tylko kładłam na stoliczek/ławke (jak większość pań) i wycierałam się co jakiś czas...
Idziesz, przebierasz się i po prostu ćwiczysz:)
- Dołączył: 2008-08-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2959
14 maja 2010, 13:45
uffffff... to może ja odpowiem! ;D
wychodzisz z domu bierzesz rzeczy do ćwiczeń i buty ;) oraz butelke wody i mały ręcznik w razie w gdyby okazał sie potrzebny, ja zawsze noszę go przy sobie w trakcie ćwiczeń odkładam obok siebie.
Wchodzisz kupujesz karnet bądź jednorazowe wejście, i prosisz o pomoc trenera ( na dobrej siłowni musi być ktoś taki), oczywiscie nie będzie to twój osobisty trener tylko ogólny dla wszystkich ;) pewnie ci się spyta, co cie sprowadza na siłownie (tzn cheć zgubienia masy ciała czy polepszenia kondycji) oraz na co chciałabyś zwrócić uwage podczas ćwiczeń, znaczy sie nad którymi partiami ciała najbardziej chciałabyś popracować. Przy okazji pokaże ci sprzęt, powie co jest na co, jak się obsługuje, na jakim obciązeniu itp.
Nie bój sie pytać innych o pomoc.
- Dołączył: 2008-08-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2959
14 maja 2010, 13:49
Ja też często przychodzę na siłwonie już ubrana w strój do ćwiczeń, tylko w mojej siłowni proszą o zmianę obuwia, co też posłusznie czynię ;)
co do wody, to ja wypijam butelke 0,5L
"Ręcznik też brałam ze sobą...ale nie nosiłam go non stop ze sobą, tylko kładłam na stoliczek/ławke (jak większość pań)" no ja tak samo można powiedzieć ;)
- Dołączył: 2010-05-07
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 44
6 lipca 2010, 10:51
Na pierwszy raz dobrze iść z kimś, kto już w sprawach siłowni jest obeznany. Będzie raźniej, a i nie trzeba będzie też co chwilę wołać trenera ;-)
7 lipca 2010, 15:33
a i nie trzeba będzie też co chwilę wołać trenera ;-)
to jest jego praca, a nie łaska, że pomoże :] u mnie trener był non stop przy całym treningu (dzielonym na 3 dni) pomimo tego, że z siłownią miałam już wcześniej doświadczenie. Robi asystę, poprawia technikę.
Edytowany przez an1a1987 7 lipca 2010, 15:33
- Dołączył: 2009-08-07
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 106
11 lipca 2010, 11:33
Bierzesz - wygodny strój do ćwiczeń, odpowiednie buty. Coś do picia, mały ręcznik możesz też wziąć ze sobą na sale.
Dodatkowo polecam ręcznik i żel pod prysznic, żeby się potem wykąpać.
W każdej siłowni powinien być jakiś instruktor, który w razie problemów na pewno Ci pomoże. Albo po prostu spytaj innych ćwiczących.
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
20 września 2010, 22:33
No wlasnie. Musi byc instruktor, z ktorym mozesz pogadac, powie Ci co robic i pokaze technike wykonywania cwiczen. Idz i sie nie wstyc - w koncu skad bys miala juz to wszystko wiedziec?!
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
23 września 2010, 07:30
Jak ja żałuje że u mnie nie ma takich siłowni dla kobiet, wszędzie tylko faceci i wszystko skierowane na nich, a ja bym chętnie poszła na siłownie.
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4405
5 listopada 2010, 00:27
Ręcznik warto położyć na danym przyrządzie do ćwiczeń, zanim się z niego skorzysta - przecież używają tych maszyn wszyscy i się pocą, to niezbyt higieniczne.
Poza tym pamiętaj - nawet największy mięśniak był kiedyś na siłowni pierwszy raz, to zupełnie normalne, że nie będziesz czegoś wiedzieć.