24 sierpnia 2012, 10:15
Dosłownie od 4 dni,intensywnie(jak na mnie,która latami siedziała w domu!) ćwiczę,biegam po 30 min(dla mnie to ogromna katorga:)
I wczoraj się zważyłam-1,5 kg więcej niż 4 dni temu,może jeszcze bym się nie przejeła,ale chcialam założyć spodnie.które były dużo luzniejsze i ledwo się zapiełam,nogi miałam w tych spodniach bardzo obcisłe.Nie mam nadwagi(168cm i 62 kg wagi)
Czym jest to spowodowane?Aż taka różnica?
- Dołączył: 2009-01-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 689
24 sierpnia 2012, 10:18
To normalne, to nie jest tłuszcz, nie przejmuj się, Twój organizm zanotował, że Twoje mięśnie są eksploatowane bardziej niż się do tego przyzwyczaił i trzyma je w pogotowiu powoli rośnie tam zapas magazynowanej energii w formie glikogenu, rozszerzają się, nabierają wody, która jest potrzebna do usuwania z nich efektów przemiany materii itp. Nie będziesz "tyła" w nieskończoność ani nie rosną Ci mięśnie, na tym poziomie powinno się to ustabilizować a z czasem spadnie trochę. Nie ma się czym przejmować.
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
24 sierpnia 2012, 10:19
może spuchły Ci mięśnie skoro wcześniej się nie ruszałaś, spokojnie, rób tak dalej i bądź cierpliwa ;)
24 sierpnia 2012, 10:24
Aha,dziękuje za odpowiedzi- w takim razie dziś biegam dalej:)
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
24 sierpnia 2012, 10:30
Na pewno spuchły Ci mięśnie. Za kilka dni to minie i waga poleeeeeci;)
- Dołączył: 2009-05-27
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 11725
24 sierpnia 2012, 10:31
spokojnie to minie :) poki co szok dla miesni ze sa tak intensywnie uzytkowane :)
- Dołączył: 2009-09-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1418
24 sierpnia 2012, 10:37
Nie martw się!!! to tylko woda, po 2 tygodniach zeszło mi takie opuchnięcie z ud z resztą razem z cellulitisem, a teraz czekam, aż zejdzie z łydek. W ogóle waga też mi wzrosła po tygodniu biegania o 1,5 kg, ale zeszła po 2 tygodniach o 2, więc i tak jestem na minusie. Zadbaj tylko o tempo biegania, żeby chudnąć, a nie stać w miejscu, pamiętaj też o dniach odpoczynku na regenerację mięśni i stawów, bo jak złapią Cię kolana tak jak mnie to będziesz musiała zrobić sobie dłuższą przerwę. Ja wytrzymałam 2 dni bez biegania...dzisiaj już byłam